Studia ... ??

Witam . Mam wielki problem i chciałam się kogoś poradzić. w tym roku kończę szkołę na kierunki : geodezja ... ogolnie daję sobie radę ale zeby ten kierunek tak bardzo mnie interesował to raczej tego nie zauważyłam. Nie mam nerw do rysowania rysunków.. wolę uczyć się pamięciowo niż myśleć nad sposobami obliczania czegoś ... Nie mam zadnych specjalnych zainteresowań ale w tym roku mam maturę a nie mam zielonego pojęcia na jaki kierunek studiów iść . Nie znoszę ogarniam matmy, fizyki ani chemii, geodgrafia tez przekleństwo ... z jednej strony trochę szkoda tych 4 lat w technikum geodezyjnym zeby dalej nie ciągnąć tego kierunku ale z drugiej studia o takim profilu są mega trrudne.. co zrobic ?????

a jakie masz pasje ? czym sie interesujesz ?

ja sie tez niczym nie nteresowalam, nie mialam pojecia na co isc, nie lubilam matmy, chemii fzyki, hstorii, i poszłam na ekonomie , wiem tam jest matma, ale jakos idzie , zdaje i jestem zadowolon a ;d

nie mam szczególnych ... ogolnie to zyć nie mogę bez muzyki, kocham zwierzęta, ale weterynarz odpada ...

no wlasnie a ja nie ogarniam zbytnio takich rzeczy związanych z obliczaniem i szukaniem nie wiadomo czego w liczbach :P Jesli o geodezje chodzi to zastanawialam sie nad gospodarka przestrzenna ale tam fizyka na poziomie dziennym .. mate jeszcze bym przezyla bo to jeszcze da się w miarę ogarnąć

to moze idz gdzie ja na ekonomie, skoro amtme jesczze ogarnesz. ja Ci powiem, ze myslalam, ze nie wytzrymam na takich studiach, alel nie jest tak zle , naprawde da sie przezyc, fakt ze nie bardzo mnie to wszystko kreci, ale gdzie bym nie poszla to by mnie nie krecilo ;p

moja siostra ekonomie skonczyla więc mniej wiecej wiem o co biega w tym wszystkim i raczej za to dziękuję :P nie mam zielonego pojęcia co ze sobą zrobić ...

a gdzie studiujesz ?

w szczecinie :)

uu to daleko :P ja myslałam o Warszawie ewentualnie Bydgoszcz ...ale wybrać coś z tylu kierunków to jest masakra

powiem, Ci ze nie wiem co Ci doradzic, ja poszłam na ekonomie, bo ... sama nie wiem.. kolezanka tu szła, blisko, w miare łatwo.. i jakos tak :)

oprócz tego myslalam, nad archeologia, studiami zwiazanymi z geografia, ale trafulam na ekonomii :)

własnie ,.. zebym jeszcze miala kogoś kto poszedł by tam ze mną ,.. zebym nie była sama to było by łatwiej a tak samemu na głęboką wodę się rzucić to nic fajnego ;/ wszyscy w klasie maja jakies plany, zainteresowania ... a ja mam zawsze pod górkę :D

hehe , dasz rade :) cos wymyslisz;p

ogolnie daję sobie radę ale zeby ten kierunek tak bardzo mnie interesował to raczej tego nie zauważyłam. Nie mam nerw do rysowania rysunków.. wolę uczyć się pamięciowo niż myśleć nad sposobami obliczania czegoś ... Nie mam zadnych specjalnych zainteresowań ale w tym roku mam maturę a nie mam zielonego pojęcia na jaki kierunek studiów iść . Nie znoszę ogarniam matmy, fizyki ani chemii, geodgrafia tez przekleństwo ... z jednej strony trochę szkoda tych 4 lat w technikum geodezyjnym zeby dalej nie ciągnąć tego kierunku ale z drugiej studia o takim profilu są mega trrudne.. co zrobic ????? dajesz radę jakoś to brnij w to dalej. łatwo nie ma nigdzie

no wlasnie a ja nie ogarniam zbytnio takich rzeczy związanych z obliczaniem i szukaniem nie wiadomo czego w liczbach tego się tak nie robi jak ty robisz:) trik polega na tym że liczby zamieniasz na obraz tego czego tyczą się liczby, rozwiązujesz zadanie pracując na obrazie i wynik zadania (obraz) zamieniasz z powrotem na liczby

zadań z geometrii też nie rozwiązuje się na liczbach :) masz problemy z wyobraźnią to załatw sobie program do rysowania w 3d z możliwością obracania figur

fizyka, matma, chemia to najprostsze nauki pod warunkiem że zna się triki