Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

posłuchajcie jak matki matkami gardzą, jak matki matkom zombie i wilkami , pawiami i papugami, i rozdziobującymi krukami! Bo nikt tak nie zdeprecjonuje jednej matki, jak druga, lepsza matka. I tak: Matki eko gardzą matkami nieeko, bo te anaturalne kretynki skazują swoje dzieci na śmierć przez zaszczepienie i zapeklowanie w sztucznych składnikach E 377 Matki nieeko gardzą matkami eko, bo te eko, to jak nic jakieś nawiedzone niuejdżowe świruski, które swoje dzieci zabiją poprzez zwyczajne zarażenie odrą, ospą i pneumokokiem, na którego bachor szczepiony nie był. A jak nie zarażą to skarmią skarłowaciałą brudną marchwią i dadzą do zabawy jakiś recyklingowy szajs. Matki pracujące w myślach i w mowie poniżają matki domowe, bo te idiotki nic tylko w dywan pierdzą i durnieją oglądając śniadaniową TV, uzależnione od darów, które Pan Ojciec do domu znosi (lub nie znosi). Matki domowe srają z wieży na matki pracujące, bo te pieprzone robotnice są zwykłymi mięczarami, które uciekają przed wychowywaniem bachorów i zasłaniają się samorealizacją. Matki beznianieczne z wyższością spoglądają na te nieudolne podróby matek, które same nie potrafią ogarnąć przybytku i przychówku i muszą się wysługiwać obcymi babami. Matki znianiami naśmiewają się z tych, co to takie Zosie-samosie, bo wiadomym jest, że po prostu te bez nianiek mają chyba jakiś kompleks i muszą udowadniać innym, co to nie one. Matki gotujące parskają w twarz tym nieudacznym, stołującym się po babciach , pizzeriach i kebabach, bo tylko prawdziwy domowy, matczynymi rękami zrobiony obiad jest gwarantem zdrowego rozwoju masy tucznej bachora. Matki żrące z dziatwą po barach i gospodach doniośle spozierają z góry na te podróbki Najdżelli, bo tylko bachorzęta regularnie skarmiane po suszarniach będą mogły odróżnić prawdziwe pad thai od zwykłego makaronu rozmaitości z owocami morza możliwości. Matki naturalnie rodzące wywyższają się one i ten ich porodowy ból! One są ponad te zgrywające cierpiętnice na morfinie mateczki cesareczki na zawołanko. Matki cesarkowe rżą jak klacze i parskają, bo wiedzą, że naturalne porody są anachronizmem, poza tym, co to za wyzwanie omleczyć się po naturalnym porodzie. Pokarm mieć po cesarce- how coool iz dat? Matki cycem karmiące z dumą prężą swoją dojarnię powiększoną o litry życiodajnego napoju bogów i zarzucają już choćby samym spojrzeniem tym butelkowym macochom wszystko co najgorsze, a już na pewno to, że te butelkowe bachory będą głupimi recydywistami z krzywicą i nieznajomością języków obcych wdrukowaną w obumarły od modyfikacji mlekopodobnych mózg. Matki z butelką pełną sztucznego pokarmu! O jak one rechoczą wzgardliwie, bo one wiedzą, co to ciężka praca, co to znaczy wstać o 3:25 w nocy i na nieświadomce takie mlesio modyfikasio sporządzać z ingrediencji sekretnych. Matki prawdziwe- z dzieckiem urodzonym przez się samą, jak trędowate traktują te od dzieci cudzych, przysposobionych, o jakie one, te prawdziwe są lepsze, że same sobie potwora stworzyły i spomiędzy lędźwi wypchnęły! Matki adopcyjne, zastępcze, no dobra, one wiedzą, co to znaczy hadkor przysposabiania, także nie mów im ty samoródko o buncie dwulatka, boś głupia i nie znasz życia prawdziwego. Mało? Pewnie! Można przecież tak w nieskończoność, kafeteria aż kipi od wzajemnego wsparcia i miłości so, go on ladies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzyneczka09
to fakt wyrozumiałości tu za grosz i jadu w gębusiach, ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamalesia
Amen! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
heh, dobry tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to zauwazylam. moze nie kazda mama na kafe tak ma ale wiele osob atakuje te ktore robia innaczej. osobiscie mnie to nie rusza, ani jak ktos wychowuje swoje dziecko, jak karmi, jak rodzi ani nie bardzo mnie obchodzi co ktos mysli o moich metodach. nie jestem idealna i wiem o tym, ale tez nie znam idealnej osoby wiec po co sie na siebie rzucac ze ktos robi innaczej? druga sprawa to innaczej wcale nie oznacza gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggffffdddddrrrrrr
hehe dobre to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hausbddoh
No bie chciało mi się wierzyć że żona umie dowcipnie pisać. I rzeczywiście próbowała zabłysnąć i okazało się że to nawet nie jej dzieło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hausbddoh
Pozatym żona jeśli skonczylas studia to pewnie mialas walkowane przez 3 lata co to plagiat. Źródło się podaje jak już coś kopiujesz :/ zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaahaha
chciała zabłysnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się. Jedne drugim na ręce patrzą i oceniają...za wszystko Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I już po niej jedziecie, że "chciała zabłysnąć", ale ONA przecież nigdzie nie napisała, że jest autorką tego tekstu. Jest autorką topiku, a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny tekst, szacun
za dowcip :) Nie mogłam uwierzyć, że Żona tak błyskotliwie napłodziła i okazało się, że to nie ona oczywiście :) Ale tekst dowcipny, bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona, na drugi raz
podawaj zrodlo i rob taki znaczek " " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
Cobyeta - cytujac, ZAWSZE podaje sie zrodlo. no chyba, ze chce sie na sile zablysnac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
I to wkleiła osoba, która -zupełnie niepotrzebnie komentuje karmienie dziecka krewetkami jako fanaberię? pffffff Czy nastąpiła jednak jakaś przemiana duchowa i już można być bardziej posh i cool od Zdesperowanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to juz było - bo przeciez
"czlowiek czlowiekowi wilkiem", matka tez czlowiek, wiec po co uogolniac? jedne sa wilkami, drugie nie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe znajalazly sie polonistki. spodobal mi sie artykul to go wkleilam, ani przez mysl nie przeszlo mi zebym udawala ze to moje, ja takiego polotu nie mam i wcale z tego powodu nie ubolewam. oj mamuski mamuski.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem,ze juz byl taki temat
dobre:) my tez jemy krewetki i mamy sie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem,ze juz byl taki temat
dobre:) my tez jemy krewetki i mamy sie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana tekst idealny,, niewazne czyj, ale chyba tak trafnie to jeszcze nikt nie opisal matek... nie musze dodawac ze na kafeterie to sie idealnie nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, racja, ja z kolei jestem po naturalnym ale karmie butelka mlekiem mm. Tylko ze nigdy zadnej kobiety nie zjechalam bo robi cos inaczej niz ja, dlatego czasem flaki mi sie wywracaja jak czytam te jadowite wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe fakt powinnam ci teraz powiedziec ze jaka z ciebie matka, skoro nie umialas nawet dziecka urodzic, tylko kurde co tu zrobic ze mna , wygodna , bezduszna, karmiaca chemicznym modyfikowanym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×