Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po ile?jk

Po ilu dietach jestescie? Ile podejść do odchudzania ?

Polecane posty

Gość po ile?jk

ja po 3, probowalam lacznie 9 razy , mam slabą wole, nigdy nie schudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
Nie podchodz do tego w ten sposob! Na pewno Ci sie uda. Duzo masz do zrzucenia kiloskow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mnostwo razy
i dop teraz mi sie udalo,schudlam juz 15 kilo jeszcze 7 kilo u bede u celu,dasz rade trzeba zmienic myslenie,to jest najwazniejsze,kazdy zna swoje cialo wie co dla niego najlepsze,nie mozesz tez ograniczyc wszystkiego od razu,bo sie pozniej rzucic ze zdwojona sila na to co ograniczalas, i nawazniejsze ruch,cwiczyc cwiczyc cwiczyc,zaczynac od 10minut dziennie a pozniej dojsc do 1 h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z 10 razy
i teraz 11 to kopenhaska - ale po @ czyli za jakies 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
Kopenhaskiej to bym nie radzila :) Jest strasznie niezdrowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z 10 razy
to jaką radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam na koncie mnóstwo diet które przerywałam po tygodniu dwóch a teraz tak się zaparłam że nic mnie nie ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9jc
a jaka masz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie przesadzajcie
od 10 lat probuje stracic choc 6 kilo :) ile podejsc??? SETKI!!!! praiwe co poniedzialek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9jc
tak jak ja zadna nie działą juz a moze kopenhaska ? trzeba sie zasad trzymac to moze zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska emilia 2
u mnie to samo, nie umiem wytrwac, albo wracam do starego 'stylu jedzenia'... Od 2006roku walcze z kilogramami, troche schudlam ale do szczuplej sylwetki daaaaleka droga. Diet? Kilkadziesiat chyba nie licze juz, podejsc...setki jak kolezanka wyzej. A to na wiosne dieta bo musze zrzucic do lipca, potem latem do pazdzhernika, potem do swiat, okazji i podejsc mnostwo. Kocham chipsy ,cole, ciastka i solidne obiady ,chyba nic na to nie poradze. Brzydzą mnie kapusty,marchewki, salaty, buraki i chleb razowy etc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjnkm
od 1 stycznia próbuje co 2 dzien i dupa zawsze sie znajdzie cos ze zjem wiecej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 3, wszystkich połowicznie skutecznych :P Pierwszy raz w wieku 28lat schudłam z 70kg na 54. Potem w ciąży utyłam do 77 po porodzie. Po 4 latach próbowałam schudnąć biegając, jeżdżąc na rowerze itp. , ale bez diety. Potem przeszlam na wegetarianizm, przestałam jeść mięso i ryby, pozostawiając w menu tylko niewielka ilość nabialu, a tak to roślinki, straczki, nasionka, ciemne pieczywo, kielki, tofu, quorn itp. Tylko najlepsze oliwy, żywnośc tylko organiczna, razowe mąki itp. W ciągu 2 lat utylam 10kg. Przeszlam na dietę niskokaloryczną ustawiona przez dietetyka. Ciągle jadłam jabłka, cieniutkie zupki, chude twaróżki, chude jogurty, pierogi z ciasta z samej mąki z farszem że szpinaku, naleśniki na wodzie z dodatkiem samych białek (kot sąsiada za to miał przepiękne futro dokarmiany przeze mnie żółtkami :P) - ciągle byłam głodna - nie takim głodem, który ssie w żołądku, ale takim, który nie pozwala przestać myśleć o jedzeniu. Od 20 każdego dnia walczylam ze sobą, żeby nie rzucić się do lodówki i w końcu spokojnie najeść! Schudlam 17kg. Przeszlam na dietę stabilizacyjną - wagę utrzymałam pół roku. Zrezygnowalam więc z restrykcyjnej kontroli. W zasadzie cały czas się pilnowałam... W ciągu 2 lat utylam 12kg. 4 dni temu przypadkiem natknelam się na link do filmu "Grubsi nie głupsi". A potem pół nocy szperalam po necie i szukałam informacji o dietach niskoweglowodanowych. Poczytałam. Zaczęłam stosować zasady. Od 4 dni nie tknelam chleba, makaronu, ryżu itp. o cukrze nie wspominając. 50g weglowodanow dziennie - z warzyw. Pierwszy raz od 6 lat zjadlam rybę. Obżeram się jajkami i masłem. Do mięsa nie potrafię się jeszcze zmusić. Ale chodzę najedzona pysznym jedzeniem, które ma smak! Zapomnialam już jak smakuje jajecznica pływająca w maśle :D Od obiadu nawet nie pomyślałam, żeby wstać do lodówki. W ciągu tych 4 dni schudłam 2,5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
Laski nie ma czegos takiego jak chudniecie 2 kg w 4 dni! To najzwyczajniej efekt odwodnienia. Organizm znacznie wiecej czasu potrzebuje, aby zaczac spalac tluszcz. Mialam ogromna nadwage i problem ze zrzucaniem kg. Na poczatku, pod opieka lekarza stosowalam diete "ostatniej szansy" czyli Cambridge. Potem zaczelam zdrowo i regularnie jesc. I sie ruszac. Jesli ktoras ma pytania odnosnie moich doswiadczen ze zrzucaniem 30 kg - pytajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie najbardziej interesuje smak ich dań, bo o ile jestem w stanie sobie wyobrazić batoniki, pewnie pyszne, to zupki, napoje? da się to zjeść i wypić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
Wiesz-ile osób tyle opinii,bo nie każdy lubi to samo. Mnie smakowały koktajle,a co do zup to nie przepadam za nimi w ogóle, więc i na diecie mi się nie zmieniło ;) Ale nie bylo tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w sumie po 2 ktore dokonczylam z zadowo lejacym skutkiem( odchudzac zaczelam sie 5 lat temu) terraz jestem na roznych i zadnej nie dokonzcyłam ale od wczoraj jestem na sb i wiem ze teraz wytrwam ( sb byla moja 1 dieta )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×