Matka Madzi odmówiła badania...

No ja akurat nikogo nie wyzywałam, więc specjalnie winna się nie czuję. Ale fakt, nie potrafiłam uwierzyć w winę matki. A wiesz czemu większość była przeciw oskarżeniom matki? Bo większość miała nadzieję, że Mała żyje..

jest to perfidna kobieta ktora sie dopiero przyznala jak odnaleziono martwa Madzie ,tak prawdziwa matka nie postepuje a ona robila to z premedytacja ale oszukac policyjnego psychologa no to trzeba dobrze grac swoja role a przeciez wystarczylo by jej dac skopalamine np.jako srodek uspakajajacy i do wszystkiego by sie przyznala !!!!!!!i nie bylo by tego calego cyrku!!!!!!!!!a teraz i tak beda sie nad nia litowac bo takie nieszczescie ja spotkalo !!!!!!!!!!!!

hipokryci beda sie nad nia litowac i zapewne miast w wiezieniu wyladuje w szpitalu psychiatrycznym

teraz ciezko b edzie ustalic czy to bylo morderstwo czy nieszczesliwy wypadek ale ja jednak mam wrazenie ze to pierwsze ,sekcja wykaze ale czy napewno jak bedzie cwana to jeszcze na tej chistorii niezla kaske zbije bryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy od takiej kobiety!!!!!!!!!!11

triumf rozumu nad emocjami . znowu . 'nie macie serca jak możecie tak mówic!!'' -_- sentymentalni do porzygu . w życiu trzeba sie kierowac rozumem a nie uczuciem bo uczucie jest łatwe do oszukania, a grac na współczuciu bardzo łatwo

uwazam ze oboje sa w to zamieszani jezeli to byl wypadek to bala sie ze oskarza ja o morderstwo i dlatego podala taka wersje zdarzen ale do k.....ciagnac to tak dlugo to ona sama uwierzyla ze jej dziecko zostalo porwane i grala swoja role a policyjny psycholog jak by nie bylo specialista i dal sie oszukac ...............no trzeba przyznac ze jako aktorka byla by dobra!!!!!!

No i co teraz obrońcy biednej matki powiecie ? Kara śmierci powinna istnieć!!!!! Szmata będzie gniła w więzieniu. Biedna malutka :(:(:(:(....

Teraz Rutkowski piepszy, że niby wiedział, że od początku jest coś nie tak, następny nawiedzony :O:O

Rutkowski wiedział! Sama zauważyłam to parokrotnie chociażby na wczorajszej konferencji. Tylko ojca bronił.

ona i tak jeszcze klamie ale to napewno wykaze sekcja zwlok....... dokładnie też tak myślę, nie wierzę, że mała jej wypadła, jakby wypadła, to się wzywa pogotowie bez względu na wszystko. Ona ją CHCIAŁA zabić. Nawet jeśli jej wypadła, to było umyślnie.....

:(te jej szczurze,zle oczy tez wydaly mi sie podejrzane, ciekawe,czy ojciec tez jest w to zamieszany? i gdzie wyrzucili cialo dziecka..

ojciec też wie, nie ma siły...

pewnie nie zakopala bo ziemia zamarznieta,, pewnie wyrzucila gdzies do smietnika:O co za pizda,ze tyle dni przed kamerami plakala i opowiadala lzawe historie .. pewnie przestraszyla sie tego badania wykrywczem klamstw i temu powiedziala

moze ojciec nie wie...........

Ja myślę, że ojciec nie jest w to zamieszany, ale podejrzewał, że ona kłamie. Wszak on zna ją najlepiej.

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec/1,93867,11081327,Polroczna_Madzia_nie_zyje__Matka____To_byl_wypadek__.html tu jest napisane ze rutkowski widzial zwolki szczerze mowiac tez mi sie wydaje,ze ojciec moze nic nie wiedziec..szczerzej wygladal i brzmial niz matka

no i przede wszystkim przeszedł pozytywne badanie no i nie bał się mu poddać a ona tak.

http://www.tvn24.pl/12690,1733587,0,1,matka-magdy-kocyk-byl-sliski--wypadla--nawet-nie-wiem-kiedy,wiadomosc.html patrzcie na to! mam ochotę sama jej łeb rozwalić o ten próg !

Ciekawe czy znajdą dziecko,nie wierzę tej kobiecie i podejrzewam,że to wcale nie był wypadek.Gdzie jej wiara,podobno jest praktykującą katoliczką........

" Oczywiście nie można też wykluczyć, że zwierzyna mogła to dziecko po prostu zjeść - stwierdził Rutkowski. " ja pier.dole...

JAKIŚ TOTALNY ODJAZD :o

Ja się tak przejęłam losem tej małej, mimo, że nie mam sama dzieci, bo za młoda jestem a tu takie coś :O :O :O :O....

Ale czemu dalej nie mogą jej znaleźć? A może Madzia wcale nie umarła od tego uderzenia, może ktoś ją znalazł. Ale to chyba by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe.. Ja zazwyczaj mam w miarę dobrą intuicję. Ale teraz zawiodła mnie na całej linii. Broniłam matki, która okazała się potworem. I czuję teraz tylko niesmak. I nie zdziwił by mnie fakt, że ojciec też jest w to zamieszany. W tej sprawie już mnie nic nie zdziwi. A może jej się w głowie pomieszało? Może to kolejna bajka?

też właśnie sie zastanawiam czemu nie mogą znaleźć, no teren może spory, ale ludzi do szukania dużo, jest zima, nie ma krzaków gdzie pełno liści i nic nie widać, wszystko jest na goło że tak powiem... może ona wcale jej tam nie podrzuciła... Rutkowski mówi, że może ciało zostało zjedzone przez zwierzęta, może i tak, ale szczątki by raczej były w to że przeżyło - nie wierzę, nawet jeśli żyło, to ona wyrzuciła je po zmroku a do rana to by na pewno zamarzła :(

przyszło mi jeszcze do głowy, że może to nie ona coś małej zrobiła, ale wie, co się stało i kogoś kryje.. ale z drugiej strony kto by to musiał być, żeby aż tak się nadstawiała....

Mi się wydaje, że może zataiła miejsce prawdziwego ukrycia zwłok. Może własnie to ciałko skrywa jakąś paskudną tajemnicę i zdementowałoby jej wersję z wypadkiem.

Dokładnie, teren nie jest aż tak trudny do przeszukania. Może rzeczywiście kogoś kryje, choć trudno mi w to uwierzyć, bo dziecko dla matki jest najważniejsze. Ale obawiam się, że jeszcze dużo faktów wypłynie.. Wątpię, że to zwierzęta.. choć w sumie, w tej sprawie to na prawdę nic mnie już nie zdziwi. Z ukrywaniem ciałka też bardzo możliwe. Straszne to jest.

Dla prawie kazdej matki dziecko jest najwazniejsze. Własnie- dla PRAWIE kazdej. Moim zdaniem ona nie czuła w pełni swojego macierzyństwa, nie czuła więzi z tym dzieckiem. Dziwi mnie wciąz Rutkowski i jego wczorajsza pewność, że mają zwłoki, że są śpioszki, kocyk... A tu okazuje się, że to brednie, tylko jakaś zwinięta kurtka...

Mi się wydaje, że może zataiła miejsce prawdziwego ukrycia zwłok. Może własnie to ciałko skrywa jakąś paskudną tajemnicę i zdementowałoby jej wersję z wypadkiem. być może dziecko zostało ZAMORDOWANE wcześniej, stąd ślady rozkładu w reklamówce - na mrozie ciało się nie rozłozy, a teraz ona gra na zwłokę

juz zablokowali jej profil na nk.a gra na zwłkoe pewnie dlatego zeby było coraz mniej sladów na ciele dziecka zeby nie mogli wykazac np umyslnego morderstwa.