Czy spotykacie sie po godzinach z kolegami z pracy?

Ciekawi mnie, czy spotykacie sie po godzinach z kolegami z pracy? Ostatnio mam jakies szczescie do mezatek, ktore proponuja mi wspolne zakupy, badz za wyswiadczona przysluge dopominaja sie wspolnego wyjscia na kawe, czy spacer. W sumie mozna sie spotkac na gruncie kolezenskim, ale w wiekszym gronie, a nie we dwoje. Jakie macie zdanie w tej kwestii?

koledzy z pracy posuwają nas po godzinach, a w domu mąż nam poprawia

Nie. Zresztą nie rozmawiam z nimi również w pracy.

Zresztą nie rozmawiam z nimi również w pracy. dlaczego ?

Bo rozmowa nie jest moją mocną stroną, nie mam wspólnych tematów.

wiadomo, że wspólna praca kobiet z facetami to pomysł socjalistów na rozbicie rodzin.

Osobiscie mam wspolne tematy do rozmow z kolezankami z pracy. Dosyc czesto zagladaja do mnie do pokoju, w ktorym mam swoje stanowisko. Pracuje od niedawna, a tu takie zaczepki z ich strony...

"mozna sie spotkac na gruncie kolezenskim, ale w wiekszym gronie, a nie we dwoje." I tego się trzymaj. Zwłaszcza, że masz z nimi dobry kontakt. I uwierz, że kontakt z ich mężami/facetami nie musi być aż tak dobry:) Od takich spotkań zaczynają się klasyczne aż do znudzenia romanse w pracy.

te kurwy niszczą całe dziedzictwo Europy demoliberalizm niszczy nas

jakbym się miał z nimi spotykać jeszcze po pracy to byłbym niezłym psycholem - masochistą

Nigdy nie wpadłabym na to żeby zabrać faceta na zakupy,w dodatku z pracy.