Obciąganiu z połykiem mówimy stanowcze NIE!!!

Skoro zostawi kobietę , która się na to nie godzi to świadczy tylko o jego braku uczucia i szacunku do niej. Niech lepiej idzie się kurwić z dziwkami skoro szuka takich wrażeń:>

A jak ona się spuszcza to mnie zmusza do łykania. Czuję sie ópodlony. :oTeż tak macie?

Trzeba też uszanować wolę faceta, który zostawi taką dziewczynę, by być z tą, która potrafi go porządnie zaspokoić. czy wam chodzi tylko o roochansko? nawet jak niby kochacie kobiete? i tak zostawicie dla lachociaga? zal :O

nie prawda nie zdadzam sie nie jest warunkiem polykanie za udany zwiazek czy sex mozna cieszyc sie juz samym sexem i bardzo kochac partnera

skoro zostawi partnera/kę kompletnie biernego/ą w czasie seksu, nie godzącego/cej się na inne pozycje to świadczy tylko o jej/jego braku uczucia i szacunku do niego/niej. Niech lepiej idzie się k**wić z dzi**ami skoro szuka takich wrażeń:>

femina ultraS jeśli ktoś Cię zmusza do połykania podczas seksu oralnego to zgłoś to na policję. Przymus do współżycia to gwałt i jest w tym kraju ścigany z urzędu. W przeciwnym wypadku chcącemu nie dzieje się krzywda. Twoje preferencje są Twoją sprawą a w tym wypadku raczej Twoim ograniczeniem.

to jakas demamgogia ze polukanie musi byc warunkiem dobrego zwiazku czy sexu

Kazda pozadna kobieat powinan lubic obciagac swojemu mezczyznie, powinna umiec zrobic glebokie gardlo i powinan polykac. Jesli tego nei chce lub nie umie to chuj z taka baba.

Mówiącym stanowcze NIE dla obciągania z połykaniem mówimy bardziej stanowcze 3 razy NIE NIE NIE !!!

Na policje nadają się tylko przypadki przemocy fizycznej. A tu mamy do czynienia z przemocą psychiczną, emocjonalnym i uczuciowym szantażem.

myślę że większość słuchaczy radia z ryjem nie będzie wymagało OzP, seksu poza kołdrą czy zapalonego światłą. Wymarzony target feministek ;)

femina naprawde wierzysz w to co piszesz?:O naprawde bedziesz sie zmuszac do czegoś tylko po to by zdobyc faceta?:O

glupia jestes i tyle. wypierdalaj gotowac obiad tepa babo

o kurcze a ja tak to lubie :( jestem udoplona!

Feministki nie są za ograniczaniem wolności ani pruderią. Tylko za rownouprawneniem i przeciw dyskkryminacji i przemocy - także psychiczne. :P

aż mam ochotę na lodzika :D

femina ultraS Feministki nie są za ograniczaniem wolności ani pruderią. Tylko za rownouprawneniem i przeciw dyskkryminacji i przemocy - także psychiczne. wiesz ze ja nie znam żadnej pięknej feministki?

Viciu- i zdrowej pod względem emocjonalnym i psychicznym ;)

> Skoro zostawi kobietę , która się na to nie godzi to świadczy tylko o jego braku uczucia i szacunku do niej. Jak doskonale wiesz, uczucia są płynne i zależą od wielu bardzo prozaicznych rzeczy. Kobieta też może stwierdzić, że ma dość faceta, który np. wszędzie robi syf i jest w tym niereformowalny, albo sobie nie radzi finansowo, albo okazuje się ofermą i nie daje jej poczucia bezpieczeństwa itp itd. >czy wam chodzi tylko o roochansko? Oczywiście, że nie. Przecież doskonale wiesz, ocenia się mnóstwo różnych rzeczy: urodę, inteligencję, osobowość, itp itd. Ja tylko mówię, że kobieta odmawiająca oralu traci w jednym z ważnych kryteriów. (Czyli w hipotetycznej sytuacji, kiedy facet ma do wyboru dwie identyczne kobiety, tyle że jedna z radością będzie piła jego nasienie, to druga jest bez szans.) >naprawde bedziesz sie zmuszac do czegoś tylko po to by zdobyc faceta? Oczywiście, nie zmuszajcie się też do gotowania. I do dbania o wygląd. Nie zmuszajcie się do bycia pogodną i przyjemną w kontakcie. Tylko nie liczcie na jakiegoś bardzo fajnego faceta. Raczej takiego, który nie lubi zmuszać się do sprzątania brudnych ubrań. Albo częstego mycia. Albo porządnej pracy zarobkowej. Ja nie wiem, co tu jest trudnego do ogarnięcia? Nikt do niczego nie jest przymuszany. Tylko trzeba pamiętać o konsekwencjach, kiedy będziecie zabiegać o jak najlepszego partnera.

Ja odbieram wiele dowodow że jestem atrakcyjna dla facetów ale ne mnie oceniać czy jesem piękan :P Może taki stereotyp wytworzył się dlatego że my, feministki nie robimy z siebie slodkich idiotek by podobać się facetom. Nie przesadzamy z kosmetykami, ciuchami itp. Nie staramy się być sexi na siłe. Jesteśmy LUDŹMI tak jak męzczyźni i domagmy się tylko równouprawnienia.

cała prawda jesli mam dbać o wygląd czy o własne pasje to nie zroobie tego dla nikogo po za samą sobą zaden facet nie bedzie mi mówił co mam robic lub nie :P nawet kosztem tego czy ze mną bedzie czy nie :P

PRAWDO oczywiście, że od prozaicznych, ale jak dwóch ludzi decyduje się na bycie w związku to muszę się docierać, a nie rozchodzić, bo Ty to a Ty tamto. To bez sensu. Chodzi o to, aby RAZEM rozwiązywać pewne problemy i znaleźć mimo wszystko porozumienie. Cóż... Jak się kocha, jak zależy też niekiedy trzeba się poświęcać... Ale nie zgadzam się z tym, aby kobieta która NIE CHCE obciągać robiła to wbrew sobie, bo jak autorka pisze może czuć się upadlana. Więc co, przestaniesz kochać kobietę, bo nie chce łykać Twojej spermy ?

femina ultraS Ja odbieram wiele dowodow że jestem atrakcyjna dla facetów ale ne mnie oceniać czy jesem piękan Może taki stereotyp wytworzył się dlatego że my, feministki nie robimy z siebie slodkich idiotek by podobać się facetom. Nie przesadzamy z kosmetykami, ciuchami itp. Nie staramy się być sexi na siłe. Jesteśmy LUDŹMI tak jak męzczyźni i domagmy się tylko równouprawnienia. dbanie o wypośrodkowanie ubioru czy makijazu to nie tylko atrybut feministek :P ja nie musze sie jakoś specjalnie retuszowac ;)

wiesz co feminizm wprowadził w nasze życie? ze nikt nie przepusci kobiety w drzwiacyh czy wiekszosc facetów wpycha sie do autobusu by usiasc a nie dać usiąść kobiecie ze nie jestesmy traktowane jak kobiety bo przecież mozemy dzwigać na równi z facetem wory na plecach skoro o to walczyłysmy :P

MalutkaBrunetka_, rozsądna para powinna poznać swoje potrzeby zanim nastąpi poważniejsze zaangażowanie. Jest przecież etap związku, kiedy ludzie się dopiero poznają i obie strony mają prawo powiedzieć "nie", kiedy odkryją jakąś cechę, której nie chcą zaakceptować. Natomiast zostawienie kobiety po 2 latach cudownego związku tylko dlatego, że nie chce łykać spermy, to oczywiście zwykła podłość. > cała prawda jesli mam dbać o wygląd czy o własne pasje to nie zroobie tego dla nikogo po za samą sobą Twoje święte prawo. Tylko pamiętaj, że są też kobiety, które chcą się podobać facetom. Więc kobiety o urodzie i intelekcie porónywalnym z Twoim, zgarną fajniejszych facetów teoretycznie dla Ciebie dostępnych, a Tobie zostaną ci "gorsi". Nie będę Ciebie ani nikogo nawracał, tylko staram się niektórym tutaj uświadomić istnienie pewnych praw rynkowych i konsekwencji, kiedy ktoś stwierdza, że lepiej mu się żyje, kiedy się nie stara. (Lub "nie zmusza". Ja też do różnych rzeczy się "nie zmuszam" i mam pełną świadomość, że w pewnych aspektach życia nie zachodzę tak daleko, jak bym mógł. Mówiąc delikatnie.)

cala prawda :) jakos nie narzekam na jakosc facetów z którymi miałam okazje obcowac ;) i wierz mi gwarancja ich przyciągniecia lezała własnie w tym że wazna jestem przede wszystkim dla siebie :P

v34 - to oczym piszesz to obraz feminizmu wylansowany przez facetów zgodny z ich interesem. To nie kobiety walczyly żeby być traktorzystkami. Chociaż jak ktoraśchce to czemujej zabraniać. Akcepatacja kobiecości nie może jednak oznaczać zgody na podporządkowanie. A jednym z jego przejawów jest zmuszanie się do loda z połykiem.

akurat oddawanie się w seksie wzajemnie jest najbardziej równym z równych doświadczen jakie człowiek ma okazję przezyć ;) feminizm ma z tym niewiele wspolnego :P

Autorko, popieram Ciebie bez polykania. Pieszczoty tak. Faceci już sami nie wiedzą co chcieć od kobiet zboki

femina ultraS Dlaczego uparcie próbujesz wszystkim wmówić, że lód z finałem to przejaw zmuszania i podporządkowania. Jeśli Twoja psychika nie potrafi sobie z tym poradzić i interpretuje to w ten sposób to wcale nie oznacza, że wszystkie kobiety świata muszą myśleć i czuć dokładnie to samo. Mam wrażenie, że feminizm to kolejna doktryna, której wyznawcy próbują wmówić wszystkim wkoło co jest dla nich najlepsze. Ludzie są różni. Spróbuj się z tym pogodzić.