Brak włączonych swiateł- mandat czy pouczenie???

Jak policja zachowuje się zwykle przy takim przewinieniu? Jak Was potraktowała?

To zależy na jakich trafisz... Ja jechałam sobie kiedyś samochodem, wyjechałam dosłownie z parkingu, przejechałam z 200m, fakt, że było już po zmroku ale w mieście więc tren oświetlony. Zatrzymali mnie po chwili i mandat 200zł + 4 punkty karne. Na nic się zdały prośby i to, że nie mam jeszcze żadnych punktów karnych na koncie - swoje dostałam. Dodam również, że w tamtej chwili byłam bez pracy i nawet pokazałam książeczkę bezrobotnego z PUPu i jeszcze, że jechałam starą, zdezelowaną astrą. Rozumiałam, że popełniłam wykroczenie i że kara się należy ale w tamtej sytuacji pouczenie moim zdaniem by wystarczyło. Odrobina człowieczeństwa wystarczy. Od tamtego czasu zawsze, ale to zawsze sprawdzam czy światła włączyłam.

To kiepsko. Pytam się o bylam ciekawa jaka jest powszechna praktyka jakie chodzi o to wykroczenie. Sama bylam dzisiaj swiadkiem jak mojego brata zatrzymali za brak swiatel wlasnie. Panowie policjanci byli baardzo nieprzyjemni, zupelnie bez powodu. Chyba tylko tak mogli odreagowac kompleksy bo brat w hierarchii spolecznej stoi znacznie wyzej niz oni. No ale dostal pouczenie, co mnie zdziwili przy ich postawie ze mu odpuscili

A pozycję brata w hierarchii społecznej policjanci po czym poznali?

po samochodzie, ubraniu

Ja miałem 3 przypadki ze światłami i policją.Za 1 razem dostałem pouczenie,miałem wtedy chujowy akumulator i tym się tłumaczyłem,2 raz jechali z naprzeciwka,jak ich tylko zobaczyłem od razu pomyślałem czy mam światła,oczywiście nie miałem,zatrzymali mnie i powiedzieli tylko abym trochę wcześniej włączał światła a 3 raz ci sami stali,machnął lizakiem.pokazał na światła a potem machnął,żebym jechał dalej:)

Ja z tego co wiem,to jak wszedł przepis o tych światłach to często właśnie dawali pouczenia,a teraz wlepiają mandaty jak nic.

A ty jak oceniłas pozycję policjantów w hierarchii społecznej? Zaglądałas im pod mundury jaką bieliznę nosza? Pozycję społeczną oceniasz po zasobności portfela, wiec skad pewność, ze owi policjanci sa biedniejsi od twojego brata?

Nie gorączkuj się tak. Dla mnie policjant w hierarchii spolecznej są niewiele wyzej niz bandyci i gwalciciele. Co do zarobkow wszyscy wiedzą jakie ochłapy dostają. Znajomy mamy jest księgowym na komendzie i sam przyznaje ze znakomita większosc to tępe barany;)

To idź na policjanta, bo sądząc po wypowiedziach doskonale sie odnajdziesz w tej "znakomitej większości" :]

Raz nie włączyłam świateł i akurat musieli się napatoczyć,dostałam mandat i nawet się głupio nie tłumaczyłam,przyjęłam,zapłaciłam,tyle w temacie.

Ja 2 razy byłam zatrzymywana za brak świateł i za każdym razem pouczenie. Nie wiem od czego to zależy. A teraz to moga i 500 zl wlepić gdzieś słyszalam

ja mam zawsze szczęście to fajnych policjantów :) już dwa razy mnie zatrzymywali i zawsze pouczenia, ale zawsze się do nich szeroko uśmiecham i gram słodka idiotkę :) pomaga :P

przecież wiadomo że normalny człowiek do policji nie idzie w 99 % fajnie jest trafić na tego jednoprocentowego posiadającego mózg