Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pod presją

czy wasi mężowie też nie mogą odciąć pępowiny od mamusi??

Polecane posty

Gość pod presją

Mój ma 30 lat i każdą rzecz konsultuje z mamusią... pierw rozmawia z nią a później czasami mnie pyta o zdanie... Każde słowo jej jest święte... A jak przyjedzie do nas w odwiedziny to najlepiej po nogach w progu na powitanie już powinnam ja całować ,żeby nie było obrazy majestatu. Kiedyś nie zwracałam na to uwagi zbytniej... Ale teraz ja jestem żoną i to ja chcę mieć pierwsza głos w moim domu. Czy macie może podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyjgyklhjljkl;ijk;
widzialy galy co braly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
to mi się tylko takie złote dziecko mamusi trafiło... hehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyjgyklhjljkl;ijk;
masz dziecko???moze jak bedziesz miala to nie bedziesz zadawala glupich pytan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się z czego cieszyć
za jakiś czas Ci to bokiem wyjdzie zresztą gdyby Cię to nie wkurzało nie zakładałabyś tematu jedno jest pewne to się nie zmieni i będziesz miała przesrane tak długo jak długo teściowa będzie żyć....czyli przez najbliższe .....15-20 lat ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
niom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
oj ciężko , ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyjgyklhjljkl;ijk;
Ty masz kobieto jakis problem ze soba!Nie wroze Wam dlugiego pozycia malzenskiego z takim podejsciem. ,,A jak przyjedzie do nas w odwiedziny to najlepiej po nogach w progu na powitanie już powinnam ja całować ,żeby nie było obrazy majestatu.,,chyba wynika z dobrego wychowania,ze jak ktos przychodzi do domu to sie go wita,a nie laske odstawia...widocznie Twoj maz bardziej liczy sie z matka niz z Toba,ale to oczywiscie wina tesciowej...mam malego synka i bron go Boze od takich panien jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww
zalezy jaka ta tesciowa jest. jesli jest kochana i dobra osoba(tak jak moja!) to jak najbardziej moze moj partner miec z nia dobre relacje, radzic sie itp. natomiast gdyby mnie nienawidzila, byla wredna suka i ciagle mnie krytykowala, ponizala to chcialabym aby mial z nia jak najrzadsze kontakty. moj facet prawie co tydzien jezdzi na weekendy do rodzicow a ja do swoich. czasem moi czy jego rodzice do nas przyjezdzaja. ale sa bardzo dobrymi ludzmi, kochanymi wiec czemu ja czy on mamy ograniczac nasze kontakty z rodzicami czy tesciami? zawsze dobrze potrafia poradzic itp. jak czytam te wypociny co niektorych to wspolczuje waszym rodzicom. odhodowali gadziny, wykarmili, wyuczyli, poswiecili swoj czas i szczescie dla was a potem na stare lata zadnej pomocy, zadnego wsparcia, zadnego kontaktu... dlatego nigdy nie chce miec dzieci bo z psa czy kota juz chyba wiekszy pozytek bylby gdyby wyroslo na czlowieka o takich egoistycznych pogladach ze jak juz wlasna rodzina to w odstawke ida rodzice czy rodzenstwo. a po to jest sie rodzina aby miec czesty kontakt z rodzicami ale tez czas dla siebie i swojego partnera. ale chociaz raz w tygodniu odwiedzic rodzicow czy tesciow. a nie raz na rok..potem sie dziwia ze starych ludzi na swieta czy wakacje oddaja do szpitali, WLASNYCH RODZICOW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww
dla mnie rodzina wyglada tak ze na codzien maz, dzieci a chociaz raz w tygodniu jakies odwiedziny u rodzicow czy tesciow. to tez sa bardzo wazne osoby w naszym zyciu. to one poswiecily swoje zycie aby nas wychowac itp. (mowie o normalnych rodzicach a nie np patologicznych czy jakis tyranach). jesli tesciowa jest w porzadku to nalezy ja szanowac. nie mowie "calowac po pietach" ale okazywac szacunek a nie siedziec naburmuszona z przekrzywiona morda i robic łaske. to jego matka. on ja kocha wiec licz sie z tym. musialas miec bardzo zlych rodzicow skoro masz takie ozieble podejscie do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×