Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zad pawiana

Jackowski o smierci Magry...z wp artykul...

Polecane posty

"Śmierć Magdy to była zaplanowana akcja, nie wypadek" - Czuję, że nie jest tak, jak opowiada matka dziecka. Śmierć Magdy nie była dziełem nieszczęśliwego wypadku. To było zaplanowane działanie, za którym stoi jeszcze jedna osoba - mężczyzna, prawdopodobnie z najbliższego otoczenia mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Krzysztof Jackowski, jasnowidz. W komentarzu udzielonym Wirtualnej Polsce w poniedziałek, jasnowidz mówił, że dziecko nie zostało wywiezione z kraju i przebywa w Sosnowcu. Dodał, że wyjaśnienie tej sprawy bardzo zaskoczy opinię publiczną i nastąpi w niedługim czasie. - Zbyt wiele błędów popełniły osoby, które stoją za zniknięciem dziecka podkreślał. W nieopublikowanym przez nas fragmencie twierdził, że zagadka wyjaśni się bardzo szybko, ale nie będzie mieć szczęśliwego zakończenia, bo dziecko już nie żyje. Wskazywał też, że ciało może znajdować się w miejscu położonym niedaleko starego budynku przemysłowego. Ze względu na dobro rodziny i fakt, że sprawa jest bardzo zagadkowa nie zdecydowaliśmy się wówczas na opublikowanie wizji Jackowskiego. W poniedziałek jasnowidz mówił, że widzi dziecko leżące w prostokątnym pomieszczeniu przypominającym kontener lub zsyp. Teraz potwierdza swoje wcześniejsze spostrzeżenia. Dziecka nie ma w wodzie, wątpię też by było zakopane w parku. Mam wrażenie, że jest w okolicy jakiegoś piętrowego, opuszczonego zakładu przemysłowego - mówi jasnowidz. Jackowski uważa, że kluczowym elementem w sprawie jest mężczyzna z najbliższego otoczenia Katarzyny. - Ta osoba prawdopodobnie pomogła kobiecie zaplanować, co zrobić z ciałem dziecka po tragicznym zdarzeniu. Śmierć dziecka nie nastąpiła przypadkowo. To była z premedytacją zaplanowana akcja. Myślę, że policjanci już wkrótce postawią zarzuty dwóm osobom - przewiduje Jackowski Detektyw Krzysztof Rutkowski powiedział podczas konferencji prasowej, że "jest przekonany co do tego, że dziecko nie żyje, ale nie przesądza, czy był to wypadek czy zabójstwo". Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda matka.....
Więc ojciec pomagał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3wdd3sde3
no ojciec a kto przciez to pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak nie trzeba byc
Jasnowidzem Jackowskim aby to przewidziec. Ja od poczatku twierdzilam ze za tym stoi matka. A juz najbardziej upewnił mnie reportaz wyemitowany w Uwadze, gdzie tam o swojej córeczce mowila w czasie przeszłym. Nie ma dla niej słow usprawiedliwienia bo jesli to byl wypadek ( w co nie wierze) to przez tydzien zwodziła wszystkich, rozklejała plakaty przed kamerami i kłamała. Uważam że nie dawała sobie rady jako matka 22 lata, to jest g.. nie wiek. Trzeba byc dojrzałym emocjonalnie to macierzyństwa. Jedynie może byc tak że została przez kogoś przymuszona do pozbycia się dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie,ty tak
uważam,że to brat katarzyny,słyszałam,że w tym dniu wiele razy sie kontaktowali .Boże dlaczego to dziecko musiało cierpiec dlaczego ??przez głupią matkę? dlaczego ona to zrobiła?,jestem przekonana ,że nie był to wypadek ale dlaczego przecież byli niby szczesliwa rodzina,kochali sie byli młodzi ale wydaWAŁO SIE ,ŻE ODPOWIEDZIALNI.jAK MOŻNA TAK POSTĄPIC Z WŁASNYM DZIECKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3wdd3sde3
w uwadze tez mozna było zwrócic na uwage na dziwne zachowanie ojca, bardzo dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślicie, że to dziecko było jej i jej brata?:O i dlatego tak zrobiła, żeby się nie wydało?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiena bez wstydu żerująca
na cudzej tragedii. To takie medialne, co? Może inni też niech się zaczną reklamować: "Ręczniki z tesco - supermatowe, żadne dziecko się z takiego nie wyśliznie, tylko 1,99" albo: "nie masz siły utrzymać dziecka nad wanienkę? wypij red bulla". Każdy musi z czegoś żyć, ale niektóre metody można sobie odpuścić. Dziwię się, że nie ma prawa na takich jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
Szkoda mi matki magdy. Myśle że poza depresja poporodową była wciaz pouczana i zastraszana przez babke/matke/ciotke/teściową co do tego jak wychowywać dziecko, moze mowili jej ze wszystko robi źle i znęcali się nad nią - bo w końcu zaszła młodo w ciąże (nieplanowaną?) Poza tym, tu już mówie subiektywnie, widze duze podobieństwo w wyglądzie miedzy mna a tą kobietą, w jej zapłakanej twarzy widze odbicie mojej, własnie teraz kiedy przeżywam trudne chwile. Wzruszały mnie ujęcia konferencji w ktorych ojciec magdy czuje odgarniał jej włosy lub trzymał za ręke. Pewnie biedna młoda kobieta straci go po tej calej aferze. I wszystkie przychylne jej dotąd osoby też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in btutan
Ale checa zwyrodniala smarkula wodzi za nos całą policję i wielce uczonych psychologów i psychiatrów.Zamiast litowac się nad jej złym samopoczuciem powinni podać jej narkotyki i wreszcie przesłuchać .Okazuje się że morderczyni ma większe prawa od ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 22-letnia
NIE JEST ZA MŁODA na macierzyństwo, nasze prababcie w tym wieku miewały już po 3 dzieci. Widziałam w jakims programie 13-latkę która urodziła i mówiła do kamery, że nic nie jest dla niej ważne oprócz tego, żeby dziecko było zdrowe. Wszystko zalezy od konkretnej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
made in btutan Ale checa zwyrodniala smarkula wodzi za nos całą policję i wielce uczonych psychologów i psychiatrów.Zamiast litowac się nad jej złym samopoczuciem powinni podać jej narkotyki i wreszcie przesłuchać .Okazuje się że morderczyni ma większe prawa od ofiary. a skąd wiesz czy matka magdy też nie była ofiarą w tej sprawie? Skad wiesz co czuła i dlaczego tak postąpiła? Póki co nie ma dowodów odnośnie tego czy nie było to morderstwo czy wypadek. Być moze tak bardzo sie przestraszyła i załamała że tak postąpiła. Tak to jest jak sie olewa ludzi, każdy jest sam ze swoimi demonami a potem wychodzą nieprzewidywalne zachowania i reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ona biedna?
to bezduszny wyrafinowany potwór i drugi raz już mnie nie nabierze .Przedtem jej bronilam ale jak znowu okazała policję że ciało Madzi jest pod drzewem to nią pogardzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
nie wszyscy mają taką silną psychike jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot syjamski 4 miesięczny
Nie interesuje mnie czy matka Madzi była ofiarą, a tym bardziej mam w dupie jej emocje. Będąc matką powinna bronić swojego maleństwa, jak lwica. Jeżeli sobie nie radziła, miała depresje czy inne urojenia, to rodzina o tym wiedziała i powinna pod stałą opieką mieć i matkę Madzi i samą Madzię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ona biedna?
Poczytaj artykuły w wirtualnej polsce lekarze twierdzą że dziecko upadajac z wysk 1 m nie może się zabić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie,ty tak
ALE czy wy nadal jej wierzycie? ok rozumiem szok poporodowy,stres byc moze nieplanowane dziecko ,ale to jej nie tłumaczy .jak można tak postąpić,przecież wyszło na jaw ,że ona przynajmniej w czesci to wymyśliła ,a teraz co udaje bo z pewnoscią udaje ,bo słyszałam,że jest niepoczytalna.ludzie jak tak można jeśli zrobiła cos temu dziecku nie wiadomo z jakiego powodu niech to powie nie ukrywa,bo i tak to wyjdzie.Może nich mąż z nią porozmawia,bo ona pewnie nic nie powie.Uznają,że nie jest w stanie i juz a co z dzieckiem,które niczemu nie jest winne.Dlaczego ona to ukrywa,wiadomo,że zrobiła to z kims bo sama nie wymysliła by tego wszystkiego.zawsze najbardziej cierpią dzieci,niczemu winne takie małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgtyt
co wy pieprzycie?ja mailam 21 lat jak urodzilam corke i to ma byc wymowka zeby zrobic jej cos zlego?moje dziecko zyje,ma sie switnie,kocham ja nad wsZystko i dbam jak o najwiekszy skarb,wiec teksty o wieku to totalna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobylak
Jak dalej beda sie z nia tak cackac to nigdy prawdy nie powie ja juz nie wirze w zadne jej slowo ,Ona ciagle klamie cdo za wyrafinowana baba !Zeby sie odstresowac poszla sobie ostatnio na horror z mezusiem do kina .Przyszlo by wam cos podobnego w takiej chwili do glowy ? Jej dziecko nie zyje a ta sobie idzie do kina Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie,ty tak
ONA KŁAMIE WE WSZYSTKIM.kOBIETO POWIEDZ PRAWDE,PRZECIEZ CHODZI O TWOJE DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodziłam syna w wieku 20 lat i jak leżał w szpitalu w wieku 3,5 miesiąca na zapalenie krtani, a pani pielęgniarka bardzo nieostrożnie zakładała mu venflon lub robiła zastrzyk i mały płakał to ją ochrzaniałam, jakbym mogła to bym ją tam podrapała, choć wiedziałam, że musi mu zrobić ten zastrzyk...ale nie mogłam patrzeć jak on przez to płacze...:O to był mój instynkt... jednak nie możemy przewidzieć jak zachowa się osoba w depresji, pod presją, zagubiona lub zastraszona...jakkolwiek tam było, matka nie była z pewnością w dobrym stanie psychicznym....i nie jest z pewnością nadal.... mam tylko nadzieję, że jej domniemana "depresja lub zaburzenie psychiczne" okaże się prawdą, a nie, że ona to zrobiła świadomie i z premedytacją...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Mi się zdaje, że dziewczyna ciągle od matki i teściówki słuchała jaka to ona beznadziejna, nie umie się dzieckiem zając - źle ją trzyma, źle przewija, źle karmi itp. Jak dziecko jej wypadło to pewnie zrobiła to co zrobiła, bo by jej życ nie dali - 'mowilam ze sie dzieckiem nie potrafi zajac' - sluchalaby za plecami. nie wiem moze tak sobie pomyslala, nie mam pojecia wydaje mi sie ze tylko to moglo nia kierowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
blablbalablbalblbalbalablablab Mi się zdaje, że dziewczyna ciągle od matki i teściówki słuchała jaka to ona beznadziejna, nie umie się dzieckiem zając - źle ją trzyma, źle przewija, źle karmi itp. Jak dziecko jej wypadło to pewnie zrobiła to co zrobiła, bo by jej życ nie dali - 'mowilam ze sie dzieckiem nie potrafi zajac' - sluchalaby za plecami. nie wiem moze tak sobie pomyslala, nie mam pojecia wydaje mi sie ze tylko to moglo nia kierowac. mysle tak samo. Rodzina by ją pewnie całkiem zaszczuła. Moze ona poprostu spanikowała a potem brnęła w kłamstwa dalej,bo nie było juz ucieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
szz - tak, dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
Nie wiem gdzie mieszkali, ale jeśli np u rodziny ojca magdy, to ona mogla tam byc poprostu nieakceptowana bo zaszła w ciąże, bo zamieszkali razem, moze wytykali jej każdy błąd. Nawet jej własna rodzina mogła sie wtrącać i wywierać presje. Jeśli ktoś miał taką sytuacje ze nie mogl nic zrobić przy własnym dziecku bez wysłuchiwania komentarzy to pewnie rozumie co mam na myśli. Moze nawet wyrzuciliby ją z domu. Bardzo bym chciala zeby chociaz jej zwiazek przetrwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Dokładnie znam to, bo moja mama i teściówka też ciągle mi mówią, że za dużo karmię, że za lekko ubieram, że źle trzymam i tak dalej, tyle że ja coś powiem i gadanie się kończy - nie daję sobie gadac. Nie wiadomo jak było z nią. W gruncie rzeczy strasznie mi jej szkoda. Widziałam to całe nagranie Rutkowskiego. A z tego co wiem to oni oboje nie pracowali, mieszkami u rodziców Kasi, później jak Madzia się urodziła to u rodziców Bartka, później on znalazł robotę i poszli na wynajem. Wydaje mi się, że była pod presją rodziców. (czyli 'źle zajmujesz się dzieckiem')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to grubsza sprawa. nie wierzylam w uprowadzenie, nie wierze w wypadek. natomiast ciagle mam jakies dziwne przeczucie (oby sluszne) ze Madzia jednak zyje. moze zostala sprzedana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
nie myślcie,że jestem bezduszna, ale ta sprawa to nie tylko dramat Magdy. Jej mama jest młoda a życie ją tak doświadczyło...gdyby była taka zła jak mówicie,to czemu nie usuneła ciąży? Ta para napewno nie miała łatwo, jeśli to prawda z tym że mieszkali u raz u jedych rodzicow raz u drugich. teraz dopiero będzie trudno ! Czy związek katarzyny sie nie rozpadnie? czy rodzina sie jej nie wyrzeknie? jak mają mieszkać spokojnie skoro w calej polsce ludzie mają ją za potwora? kto wie, moze nawet ludnosc sie dopósci (nie daj boze) jakiegos samosądu? A po twarzy tej kobiety widac ze miala wczesniej problemy, z ktorymi pewnie nikt jej nie pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
szz- oglądałaś uwagę dzisiaj? na końcu mówi "co powie teściowa?" Po tym jak się przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×