czy i jak powinnam sie odezwac... doradzcie prosze...

w liceum mialam taka dobra kolezanke, wlasciwie przyjaciolke, po szkole nasze drogi rozeszly sie jakos, kontakt najpierw ochlodzil sie, potem zerwal sie, chyba jestto bardziej moja wina niz jej... odkad nie rozmawiamy minelo prawie 10 la, a ja czasem mysle o niej i tak mnie kusi zeby sie odezwac... myslicie ze to dobry pomysl, co powinnam powiedziec ? mam jej nr telefonu, adres nie wiem czy sa aktualne, nie mamy wspolnych znajomych... co byscie zrobili na moim miejscu, zadzwonic? co powiedziec?

ja mam podobna sytuacje,niedawno przypadkiem spotkalam sie z moja byla ,,przyjaciolka'',powiem Ci ze juz nie bylo takie rozmowy,fakt...wspomnienia wracaja,ale zycie juz sie zmienilo,kazdy zyje swoimi problemami,nic takie samo nie bedzie,dlatego ja osoboscie,nie odnowie

NAWET JEZELI NAWIAZESZ Z NIA KONTAKT, TO PAMIETAJ, ZE NIC JUZ NIE BEDZIE JAK BYLO...BEDZIE TROCHE SZTUCZNIE, BANALNIE I SZABLONOWO..I JUZ KOLEJNY RAZ SIE NIE UMOWICIE..WIEM CO MOWIE. MIMO WSZYTSKO ZYCZE POWODZENIA