Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Damascenka

Właśnie się dowiedziałam, że dobry kolega umiera na raka :(

Polecane posty

Facet młody, niespełna trzydzieści lat. Dowiedział się przez przypadek - myślał, że coś mu w biodrze "przeskoczyło". A tu... Rak. Guz nieoperacyjny, wielkości pięści. Tylko chemia została. Siedzę i piję do monitora. Cholerny świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy pieka to mysli
jak to nie operacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieoperacyjny, nie da się usunąć. Zoperować. Nasi kochani lekarze polscy powiedzieli, że za późno, że guz za duży, że tylko chemia. Może potem, ale niekoniecznie. Więcej nic nie wiem, czekam na info od naszego wspólnego przyjaciela. Totalna załamka. !@#$%^&&^%&*().

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ta chemia pomoże
ma przerzuty ?3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Tyle planów diabli biorą. W końcu znalazł właściwą połówkę, kupił mieszkanie. Ma dobrą pracę, jest lubiany. I, $&%#$$%#, co? Wyć się chce ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie jest niesprawiedliwe.
Moglabym sie z nim zamienic. Moje jest nikomu niepotrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz ku..
trzymam kciuki za Twojego przyjaciela! musi byc teraz silny! lekarze mowia nieoperacyjny -0 szukajcie dalej! znam hisatorie ( PRAWDZIWE) gdzie jedni lekarze nie podejmowali sie lczenia operacyjnego, natomiast w innych osrodkach dokonywali takich operacji....niech nie ogranicza sie do jednego lekarza, jednego osrodka itd. naprawde, wiem co mowie.....w tym wypadku trzeba walczyc, walczyc, walczyc, i duzo optymizmu - pozytywne myslenie potrafi zdzialac CUDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre...mnie być może też to czeka.....widocznie Ktoś lub Coś go wzywa intensywnie... nie chlej - to nic nie da ani Tobie, ani Jemu....lepiej się grzecznie pomódl za Niego i sentymentalizuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań pitolić. Jak to - niepotrzebne. A tobie? Głupia osobo, zastanów się, co ty wypisujesz?! Życie niepotrzebne? Gdybyś stała jedną nogą nad grobem (ja tak stoję, kurwa mać), to byś chciała żyć! Czerpać z życia jak najwięcej! Chciałabyś przeżyć każdą minutę jak najintensywniej! Jak najpełniej! Wyssać ją do końca! A ty się nad sobą, cholera, użalasz, jak jęczybuła! Jak brak ci wrażeń, to jedź nad Amazonkę, owiń się mięsem i skocz do rzeki. Piranie cię tak popieszczą, że zapamiętasz to do końca życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zesz ku.. Revol... Dzięki. Ten alkohol to wiecie, tylko dwie szklaneczki. Znieczulacz. Życie jest poebane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kolezanki
kumpel,mial salon tatuazu b zdolny chłopak podobno i okazlo sie raka języka,tez ok 30tki ostro walczyl,wycieli spora czesc jezyka,ciągle chemie no słabo z nim było,ale dał radde badz dobrej mysli i pilnujcie zeby mial w znajomych oparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy pieka to mysli
rozumiem ale czy on jest w kosci w miesniu wielkosc piesci o niczym nie przesadza chemia opozni rozwoj i co ? nie kwalifikuje sie do operacji ? jakies to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie jest niesprawiedliwe.
Nie. Ja juz nie chce. Nie zabije sie, bo nic to pozytecznego nie przyniesie. Ale takie, jakim ja zyje, nie ma sensu, wiec gdybym je mogla sensownie oddac komus komu sie przyda, bym to zrobila. Mam juz dosc walki o to zeby bylo lepiej :( I nie, mi nie jest potrzebne. Z checia zamienilabym cala reszte tego co mi (przypuszczalnie) zostalo na kilka SZCZESLIWYCH lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? moze cos na pocieszenie.Przez przypadek wykryli u mojej kolezanki ostra bialaczke przed 5 laty.Poziom bialych krwinek miala tak wysoki ze lekarz ktory ja badal zaczal krzyczec,w takim byl szoku ze ona jeszcze zyje ( wiem, bo bylam przy tym, musialam wszystko tlumaczyc polsko-niemiecko. Caly rok szpital, chemia, za chemia...nie uwierzysz, w ciagu miesiaca znalezli dla niej dawce szpiku i wiesz co ona zrobila? nie zgodzila sie na przeszczep, lekarze znowu przezyli szok. Od 4 lat robi co miesiac badania krwi, wszystko jest super i lekarze znowu sa w szoku. Czasami zycie potrafi pozytywnie nas zaskoczyc, zycze tego samego twojemu przyjacielowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ta chemia pomoże
ale pieprzysz , mi dają z 10 lat, do pracy już nie, sama , facet tez nie z wiadomych względów, i sie trzymam łapami i nogami.Dla każdego chorego , rodziny jest szok, potem róznie wola walki otepienie , na przemian nadzieja i brak, ale tak się poddawać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie jest niesprawiedliwe.
Niech Twoj przyjaciel obejrzy sobie Sekret. Oraz poszukaj ksiazek na temat jak jedzeniem leczyc raka. Mi Sekret nie pomogl ale moze jemu pomoze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ta chemia pomoże
to było do życie jest,,, Nigdy nie wiesz co ci życie jeszcze przyniesie, jak się poddasz to przegrasz na własne życzenie.Damascenka , bądź dobrej myśli , żeby nawet mieć siłę wesprzeć kolegę, ktoś musi.On się pewnie na razie załamał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co nie ma się co łamać, jeżeli "skurczą" guza to może da się go zoperować, więc póki co pomożesz koledze jak przykleisz uśmiech na twarz i będziesz myśleć pozytywnie, a przynajmniej twierdzić, że tak myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie jest niesprawiedliwe.
Wiesz, ale ja juz ponad 30 lat walcze (wiem, zapewne dzis nie brzmie jak dorosla osoba), pochowalam w tym roku dwie bliskie osoby (tez rak), nie mam rodziny, nie mam meza, faceta, zreszta omijaja mnie wielkim lukiem, nie moge miec dzieci, tez nie jestem zdrowa... i po prostu nie mam juz sil. Od kilkunastu lat sobie powtarzam, ze gorzej byc nie moze, ze teraz bedzie moj szczesliwy rok... i dostaje takiego kopa od zycia, ze hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ta chemia pomoże
przepraszam myślałam że kolejna osoba z psudomyślami życie jest be, rozumiem,przepraszam jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland i inni - dzięki. Czekamy tu na jego przyjazd - nie mieszkam w Polszy. Kiedy wróci - nie wiem :( Lekarze. Uśmiech... Pewnie. Wiem,. że trza. Wszyscy, cholera, wiemy. Chłopa szkoda - artysta fotograf. I w ogóle sympatyczny bardzo. Po prostu jestem w szoku. Na Sylwestra był ze swoją dziewczyną. Nie tańczył, bo noga go bolała. Myśleliśmy, że to od kręgosłupa - miał ostatnio siedzący tryb pracy. Jakaś rwa kulszowa czy coś. A tu TO diabelstwo. Idę spać. Jeszcze raz dzięki i sorki za zawracanie głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej się obudżcie ... chemtrails ....znamy doskonale temat -....np.żywność GMO oraz szczepionki także powodują liczne choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc, i póki co naprawdę się nie przejmuj. To akurat takie miejsce gdzie ciężko operować, więc to, że teraz-zaraz się nie da nie znaczy, że mu nie pomogą po chemioterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zycie jest niesprawiedliwe a nie pomyslalas przez chwile, ze to moze wszystko po cos? ze dajesz wspanialy przyklad walki pomimo wszystko? ja wiem ze zycie jest niesprawiedliwe, smutne ze nie masz nikogo bliskiego, ale moze tym co masz w srodku w sercu mozesz podzielic sie z innymi ktorzy nie potrafia sobie poradzic wlasnie w takiej sytuacji w jakiej ty sie znajdujesz. pomysl...twoje zycie jezeli bedziesz chciec, a na pewno chcesz jak kazdy z nas moze byc piekniejsze, bo pomozesz innym i sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie jest niesprawiedliwe.
Przepraszam, ze to tak pisze w tym temacie. Przed chwila przeczytalam artykul o tym jak 84letni facet poszedl po drzewo do drewutni, ale zmarl tam na zawal serca i w zwiazku z tym jego 80-letnia zona zmarla z wychlodzenia. No i oczywiscie co za tragedia... a ja im zazdroszcze. Ze przezyli razem cale zycie i odeszli razem. I kolejny raz dochodze do wniosku, ze moje nie ma sensu. A ja zyje... podczas gdy inni, potrzebni, kochani - umieraja pozostawiajac pustke i zal. Gdyby tak to bylo mozna zamienic... Co do raka, mozna sprobowac, jak wspominalam, leczenia dieta, pozytywnego myslenia, tak czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×