W drodze do pracy dopadł mnie zbok w autobusie

Kilka razy zdarzyło mi się że ktoś próbował się o mnie ocierać,ale z tym co dzisiaj to się jeszcze nie spotkałam. Na przystanku już sobie mnie upatrzył,podjechał autobus załadowany,on oczywiście za mną,niestety nie dało przecisnąć dalej, tak żeby ktoś nas rozdzielił. Na wstępie standard delikatne smyranie.Myślę sobie O JEZU,znowu jakiś chyba dam mu w ryj Następny przystanek, zrobił się większy tłok,on sobie stanął za mną i się przystawił,scisk,nagle czuje jak coś z tyłu rośnie, z każdą sekundą dodatkowe wyboje na drogach sprawiły że ciągle sie o to ocierałam on zaczął jęczeć po cichu.Nagle poczułam,że zaczął mnie po prostu posuwać czułam sie tak jak by on symulował sex, było to na 4 przystanku, w końcu najprawdopodobniej doszedł i wysiadł, przez szybę go widziałam odwrócił się i paskudny obleśny ucieszony ryj z plamą na kroczu, myśłam że się zrzygam

Chyba mialas to na wlasne rzyczenie albo to lubisz, prawda, suczko"

Nie dała bym mu nigdy, nie myślałam że jest aż tak brzydki

Ale kolezanki z pracy to Ci pewnie zazdroszcza.....?

Ten zboczeniec może i był oblesny ale za to Ty musisz być bardzo sexy jeśli tak na niego podziałałas . Nie mów że na początku nie było to trochę przyjemne ? Nikt nie jest ze stali .

Tu się nie zgadzam. Tylko Stal. Falubaz zdechł. :p

Przyjaielu a ja z Tobą nie zgodzę się . Jesteśmy tylko ludźmi

Przyjaielu a ja z Tobą nie zgodzę się . Jesteśmy tylko ludźmi

Tu się zgadzam. Autobusy w Zielonej Górze są zielone. :o

Poznałam osobiście kogoś z kim miałam podobna przygodę w autobusie Potem chodziłam z tym kolesiem na rok.w dniu rozpoczęcia roku akademickiego jechałam z nim i było podobnie,potem jego mina i moja gdy okazało sie że chodzimy razem Oczywiście nie chciałam mieć z nim nic wspólnego Kiedyś tam jak nas było mało,pracowaliśmy w grupach,przeprosił mnie zaczął się tłumaczyć nie żeby mnie to ujeło po prostu uświadomiłam sobie że ma przesrane, jest brzydki,trudno mu będzie znaleść dziewczynę i to w sumie jedyna obcja po za kompem i porno,żeby sobie ulżyć Współczuje takiego życia

Na początku starałam się uciekać właśnie, tak od połowy się trochę podnieciłam,ale to szybko sie skończyło jak go zobaczyłam do tego stopnia, że teraz już za każdym razem bede reagować negatywnie na zboka od razu Jeśli chodzi o czy jestem ładna czy sexowna to wcale mi to nie pochlebia,ze kogoś takiego podnieciłam

talent jady najszybciej można się nauczyć nie zdając egzamin

Minie pare latek i zacznie Ci pochlebiac!!!

Wczraj w teleexpresie jedna laska na egzaminie przejechała przez betonowy płot. Nie wiem czy zdała.

Pewnie i teraz jak sobie przypomninasz ta sytuację to też robi Ci się trochę ciepło i mokro między nogami .

No właśnie wręcz odwrotnie boje się syfilizmu pewnie miał masę zarazków i różnych chorób na swoich obleśnych łapach Spodnie które miałam na sobie chyba zdezynfekuje

ja bym na twoim miejscu wsadzil sobie kawal twardego kartonu pod sukienke na posladki:) Gwarantowane ze nic nie poczujesz cieszac sie z komfortu nie bycia indagowana a on bedzie mial dobrze :)!

A to i próbował Cię tam dotykać ? To musisz naprawdę wyprac ubranie w jakimś dobrym środku . A i wziąć gorący prysznic . Ps. Będziesz tu wieczorem to byśmy popisali co TY na to ? Jeśli tak to jak Cię szukać ?

Taaak pogadaj z fachowcem to sie otrzasniesz.....hihi

usprawnieneim mego pomyslu byloby wyciecie w katonie dziuru okolo fi 50 mm Jak jego czlonek w poszukiwaniach natknie sie na ten otwor to bedie mial jeszcze wieksz afrajde a ty kontrole nad nim bo wystrczy ze sie ruszych i ciach! i.. byl zboczeniec,nie ma zboczenca ! ;)))

proponuję zainstalować siatkę lub cienką folię matalową pod ubraniem zewnętrznym, zaizolowaną od strony ciała, podłączyć do prądu (akumulator z kondensatorem), w chwili zawilgocenia przez intruza obwód elektryczny zostanie zamknięty, kara wymierzona natychmiastowo, precyzyjnie i sprawiedliwie. Do tego wywoła "efekt pawłowa", co wyleczy froterystę z jego pasji. Efekt uboczny- może krzyczeć prosto do ucha, co wywoła dyskomfort w podróży

A ja kiedyś jechałam z koleżanką w zatłoczonym autobusie, tłok,ścisk że szpilki nie wetkniesz. Gadamy sobie, bo staliśmy twarzą w twarz, gdy nagle ni stąd ni zowąd Ania mówi mi " Wiesz co?" ja pytam zaciekawiona "co?" a ona wypaliła "jestem w ciąży!!".Myślałam że mimo tłoku wyglebię sie w tym autobusie i pytam " a z kim?? " a ona głupia mi odpowiada " jeszcze nie wiem bo nie mogę się obrócić by go zobaczyć!!". Ale głupia nie? typowa blondynka!!!