Tak się zastanawiam czy warto zawsze wierzyc kobiecie? Chodzi o molestowanie

Jesli kobieta mowi ze facet ja zgwalcil lub probowal zgwalcic, lub molestuje a czasami okazuje sie to klamstwem wiec czy warto od razu wierzyc kobiecie? czy postawic sprawe do wyjasnienia?

weż pod uwage fakt, że jesli taka sytuacja faktycznie miała miejsce to dla kobiety jest to spora trauma i wyjasnianie tego jest ostatnią rzeczą na jaką ma ochotę... a nie przepraszam, przedostatnią. Ostatnie bedzie udowadnianie, że sytuacja wyglądała jak wyglądała

O kurka ja chce byc molestowany przez kobietę proszę !

ale co jeśli kobieta kłamie, jest wiele takich przypadków. Czy jeśli kobieta kłamała to facet gdy cała sytuacja się wyjasni ma prawo do spoliczkowania jej?

No bo kobieta tez nie moze byc bezkarna? co jesli to okazuje sie klamstwem???? Zrozumialam ze kobiecie wolno wszystko i ma nie poniesc za to zadnych konsekwencji. Mialam kiedys kolege ktory zostal posadzony o cos takiego , wszyscy sie od niego odwrocili a potem prawda wyszla na jaw.

ja jestem za tym by najpierw kobiecie uwierzyc bo facetowi takimi rzeczami wyrzadzi sie mniejsza krzywde. Poza tym on pewnie dal kobiecie powod do takiego zachowania

Tylko czy jesli kobieta klamala to mozna wyciagnac wobec niej jakies konsekwencje?????? Ja jestem za tym by facet ja spoliczkowal, i mowie to z reka na sercu jako kobieta.

Tylko czy jesli kobieta klamala to mozna wyciagnac wobec niej jakies konsekwencje?????? Ja jestem za tym by facet ja spoliczkowal, i mowie to z reka na sercu jako kobieta. sądzę, że nawet powinno się wyciagnac konsekwencje... co to twojej propozycji - zdania sa podzielone :D

A jakieś odszkodowanie facetowi się należy i najlepiej jakieś przeprosiny we wszystkich gazetach oraz zdjęcia dwóch osób - rzekomo zgwałconej - i rzekomego gwałciciela Moja siostra już kilka razy jako prawniczka natkneła się na takie przypadki.

menrin monrou A jakieś odszkodowanie facetowi się należy i najlepiej jakieś przeprosiny we wszystkich gazetach oraz zdjęcia dwóch osób - rzekomo zgwałconej - i rzekomego gwałciciela Moja siostra już kilka razy jako prawniczka natkneła się na takie przypadki. ty masz jakis spory problem ze sobą...rozumiem, że kwestia gwałtu tez była opisywana we wszystkich gazetach wraz ze zdjęciami dwóch osób?

Nie, nie byla!!! ale zastanawia mnie czy takie rozwiazanie moze byc dobrym rozwiazaniem?? by komus odechcialo sie raz na zawsze klamac w takich sprawach.

Nie, nie byla!!! skoro nie była to znaczy, że płoniesz nieugaszona ządzą zemsty i to co zrobiła ta dziewczyna jest dla ciebie powodem do dania upustu swjej chorej potrzebie wdeptania kogos w glebę... jestes większą suką niż ta panna

Nie pałam chęcią zemsty ale wtedy jak już mówiłam o tym chłopaku, sama odwróciłam się od niego a on był moim bliskim przyjacielem, on popełnił samobójstwo i wtedy ta dziewczyna się przyznała. Ja nie pałam chęcią zemsty ale chce nauczyc kogoś odpowiedzialności.

Ja nie pałam chęcią zemsty ale chce nauczyc kogoś odpowiedzialności. nie...ty chcesz komuś wydrapać oczy żeby przykryć swoje poczucie winy, że odwróciłas się od tego chłopaka a on nie był winny nie mydl oczu jakimiś górnolotnymi pobudkami :P

poza tym jeszcze jedno - nie wiesz jak było. Dziewczyna równie dobrze mogła byc w szoku po samobójstwie tego chłopaka i przyznać sie do czegoś czego nie było - do swojej zgody na to molestowanie, próbę gwałtu bądź też gwałt ... to co tu czytam teraz w twoich postach to jest pragnienie mordu na podstawie poszlak.. a przyczyną tego pragnienia jest ni mniej ni więcej tylko twoje poczucie winy wobec samobójcy

powtarzasz się na innym temacie autorko.

mój kolezka poszedł siedziec za cos czego nie zrobił bo go głupia ciipa oskarzyła niezgodnie z prawdą

mój kolezka poszedł siedziec za cos czego nie zrobił bo go głupia ciipa oskarzyła niezgodnie z prawdą to tak a propos gwałtu? Dasz sobie rekę uciąć że kolega mówi prawdę?

no dam reke sobie za niego uciac tym bardziej ze to latawica była i pół dzielni ją miało

to ze byla taka a nie inna nie oznacza ze nie mogl ja zgwalcic

ale łbie nierozumiesz ze jej nie zgwałcił??

tak Ci powiedział ?