Która ma lub miała kochanka - Wasze doświadczenia, rady???

Dziekuje wszystkim za wypowiedzi - i te krytyczne i inne, chyba jednak sprobuje bo nie chce by cos ciekawego mnie ominelo w zyciu. Meza kocham i kochac nie przestane, z sasiadem to bedzie tylko seks bez uczuciowego zaangazowania - tak postanowilam.

Tak -puscisz sie raz -mąż sie dowie i całe życie zpieprzone

trzeba zyc dla swojej przyjemnosci, nawet jak sie stanie tak jak napisal nie kus losu to co? przeciez to nie wazne zawsze mozna zaczac wszystko od nowa. Rob na co masz ochote:-)

moja bratowa mial kochanka 2 lata, miala wszystko nowy dom dwa auta maz dobra prace i dziecko. teraz ma kochanka za swego faceta z ktoirym mieszka i na ktorego juz sie nawet patrzyc nie umie bo wie ze on sie przyczynil do jej zlej sytuacji w zyciu, syn wywalili ze szkoly, mieszka w mieszkaniu okolo 40m2 wynajetym, kupila sobie dzialke i ma zamiar sie budowac za pieniadze z sprzedanego domu, sytuacja wyglada nei zafajnie,ale co ona niby sie zakochala i placi teraz nerwami che wrocic do mojego brata ,a brat nawet nei che slyszec, brat ma nowa kobiete wybudowal dom.,ma prace i 300zloty alimentow na syna syn ma 19 lat, jak nie podejmnie szkoly jest wolny od alimentow, pomysl zebys nie musial potem po rozwodzie za duzo myslec, jak ma sie kochanka ma i sie meza ,,,a jak sie nie ma meza to i kochanekll odejdzie ,na co bedziesz mu potrzebna zeby twoje dzieci musial chowac....,kochanek to tylko ruchadelko na chwile,maz jest ta osoba co ozenil sie z topbom i dzwiga klopoty dnia codziennego,milosc masz wdomu,przypomnij sobie jak z mezem z poczatku szaleliscie za soba, to ci minie kochanek....twoje zycie ,ale zebys nie plakala!!!

Wiem dobrze, sama mialam ten dylemat ale licze, ze wszystko bedzie odbywalo sie bardzo dyskretnie i maz sie nie dowie o niczym. Bardzo go kocham i nie chce go zranic. Tu bedzie chodzilo tylko o seks, musze sprobowac jak to jest z innym bo maz byl moim pierwszym i jedynym mezczyzna.

to i tak Ci powiem ze dlugo wytrzymalas;-)

dokladnie bzyknij sie bo umrzec a nie porychac sobie to tragednia, ales ty wytrzymala, ja juz bym dawno to zrobila...

Wlasnie kusi mnie sprawdzenie tego jacy sa inni w lozku.

Zdrada,czy skok w bok. Jak zwał tak zwał. Jesli zdradzamy to z jakiegos powodu. Sam miałem kochanke. Byla meżatką. Mąz jej niedoceniał,niedbał o jej potrzeby. U mnie bylo podobnie. Sex pozamalrzeński jest zajebisty,inne doswiadczenia,ta magia. Zastanawiam sie czy tego nie powturzyc!

Aha. Nie krytykowac pisowni. To nie forum dla poliglotow,ale osob z odmiennym mysleniem o sexsie,

Aha. Nie krytykowac pisowni. To nie forum dla krytvkantów,ale osob z odmiennym mysleniem o sexsie,

kacperek@ - jesteś raczej debilek@ nie trzeba być poliglotą by pisać poprawnie w ojczystym języku

z własnego doświadczenia powiem Tobie abyś nie ryzykowała i nie bawiła się w zdrady bo prędzej czy później wyjdzie to na jaw i będzie tego mocno żałowała. A później nie ma już odwrotu. Ale rób jak uważasz, jeśli chcesz dla chwili zabawy zniszczyć wszystko.

KACPEREK masz coś nie tak z głową skoro tak piszesz a ty byś chciał żeby cię żona zdradzała na prawo i lewo wogóle współczuje jej jak jej nie kochasz to jej to powiedz a nie ją zdradzasz i jeszcze planujesz to powtórzyć frajer

poza tym śmiać mi się chce. Kochasz go ale chcesz sypiać z sąsiadem? Przeczytaj swoje wypowiedzi i zastanów się nad sobą kobieto! To nie miłość! Jak się kocha to nie myśli się o zdradzie. współczuje mężowi

Wszystko to racja ale jak sobie pomysle o tym to mam wilgotno w majtkach. Sama tego nie rozumiem ale tak to dziala. Chyba natura jest silniejsza od rozsadku.

Kruffa-wiesz co to dysoortografia? (Pozatym pisze z tel) Jak nie to sie dokrztalc. Poza krytykanctwem to tylko na tyle cie stac?

Do kusi mnie. Te krytykantki to mocherowe berety,

dokSZtałć się sam dysortografia to mit, wytłumaczenie półgłóków

następną swędzi C*I*P*A* i usprawiedliwia się górnolotnie. W dobrym małżeństwie nie ma miejsca na coś takiego jak zdrada. Chcesz się puszczać- twoja sprawa, tylko nie bądź taka pewna że maż się nie dowie bo jesteś na tyle głupia że chcesz się pie*przyć z sąsiadem (???!!!!). On zamoczy bo czemu nie, w kozie pewnie tez by zamoczył bo co mu tam raz się żyje... Wyobraź sobie co będą myślały o tobie za kilka lat twoje dzieci, bo prawda zawsze wypływa. Nawet bez dowodów łatwo jest rozgryźć, tym bardziej że ty nigdy nie zrobiłaś, choć cię ciągnęło. TO CO CHCESZ ZROBIĆ TO CZYSTE KUREWSTWO WIĘC SIĘ NIE OBRUSZAJ JAK DOSTANIESZ OD MĘŻA OD KUREW WTEDY BĘDZIE PŁACZ I ZGRZYTANIE I JAK ZWYKLE POWIESZ ŻE ON JEST WINIEN BO NIE DBAŁ O KSIĘŻNICZKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kacperek@ to jełop

spoko zdradzaj, twojego męża tez kusi ( a tym bardziej jak przed toba nie miałwielu partnerek) wieć napewno wyrówna po ciuchu rachunki i oboje nie będziecie mieli wyrzutów sumieć i dalej będziecie kochajacą się rodzinka , dażąca sie zaufaniem:)

WYDA SIĘ - prędzej czy później - odpuść sąsiada, poszukaj buhaja w internecie. :)

ŻONA I MATKA, NA PEWNO ŚWIETNY DASZ DZIECIOM WZORZEC- ALE CO TAM NIECH ŻYJE HEDONIZM!

Decyzja zapadła. Teraz czas na realizację. Nie wiem dlaczego to robię - może faktycznie jak ktoś to napisał: swędzi mnie c*i*p*a.

Kobieta też człowiek i potrzebuje odmiany, skoro mąż nudny, to sam będzie sobie winny - prosta zasada konkurencji. :-D

jak chcesz spróbowac cos nowego to usiadź gołym tyłkiem na zamarzniętym stawie

Kruffa. Sam jestes bezmusg! I mozna by bylo dodac pare epitetow. Ale szkoda pisanha na debila .

Autorko - napisz mi skąd jesteś, ja lubię przygody :)

Jestem coraz bardziej podniecona tym pomysłem...