spie w polarze, pod kocami, w 2 parach grubych skarpet i nie moge spac

z zimna :( w pokoju mam przy full rozgrzanym kaloryferze 12 stopni, natomiast w nocy kiedy sie nie pali nawet nie chce wiedziec ile mam stopni... ale na pewno ponizej 9 stopni :O:O

jak to możliwe ?? masz nieszczelne okna ??

współczuję :O

okna sa szczelne ale mam cudowne wejscie z mojego pokoju na poddasze...drzwi sa nieszczelne i mimo ze ocieplone to i tak pizga z tamtego miejsca zimno. na tym poddaszu jest kostnica oczywiscie. teraz widze ze na scianach mam mokre plamy...

nie jestem zmarzluchem ale mam to samo szlafrok, przeprosilam sie z pidzama bo z golym tylkiem w takie zimni spac nie wypada. i owijam sie niczym w kokon daje mroz :D

ja mam pizamy, polar, koc na sobie i jeszcze mi zimno :( chyba sie stad wyprowadze :(

autorko ?? przepraszam?? ile masz lat?? nie masz innego pokoju w którym możesz spać?? ten na poddaszu rozumiem jest jedynym pomieszczeniem w całym domu tak ?

Ja mam przy full rozgrzanym 15-16 stopni w pokoju. Nad ranem 10-11. Wczoraj miałam 9. A to tylko dlatego, że wszystkie pomieszczenia wokół są wyziębione i nigdy nie były ogrzewane. Też się pod dwoma kocami, gruba kołdra puchowa i do tego piżama, skarpety i zasypiam jeszcze w szlafroku. Po godzinie budze się zlana potem, ale nie wystawiam nosa bo boję się, że dostanę zapalenia płuc we własnym domu. Na szczęście jutro idę do pracy a tam cieplutko:)

ja mieszkałam wcześniej w domu gdzie były nieszczelne okna i bardzo zimno było... ale paliłam w kuchni węglowej i jakoś to było..na pewno nie tak zimno jak u Ciebie.. :/ WTF... miałam w pokoju wejście na strych nieszczelne drzwi i dziury w oknach.. i nie było tak jak piszesz..spałam normalnie..

tak musze spac w tym pokoju. na dole spi matka, ojciec i moj brat, w pokoju obok dziadek i babcia. tylko ja mam najzimniejszy pokoj :(

matko... ja to tylko z rana pamiętam, że ciężko miałam wstać do szkoły np..bo picówka była..ale rodzice wstawali i o 6 rano palili..trochę się tam zawsze nagrzewało przez ten czas..

weź no się wprowadź do nich na czas tych mrozów największych..nawet śpij na materacu czy coś... nie powinnaś spać w takiej temp... wtul sie do dziadka :]

no wlasnie najgorzej jest wstac rano gdy nie jest napalone :( to jest najwieksza męczarnia. nawet uczyc sie nie moge bo jest mi tak zimno

jeszcze nie wstane przeciagam sie leniwie i tak mi dobrze i cieplutko

nawet komp zaczym sie właczy na dobre to na poczatku wylacza sie 3 razy....nie wiem czemu ;/ ale zawsze co roku tak jest w takie mrozne dni

ja to pamiętam że leżałam nieraz godzinę i wstać nie mogłam..bo zimno było.. i siedziałam w kołdrze i dostawałam zjebki że sie nie szykuje do szkoły.. :/ jeszcze ubrania takie zimne pamiętam.. teraz mieszkam sobie w bloku i mam cieplutko..teraz siedzę w piżamce przed kompem i mam ciepełko :) ale... jak jeszcze mieszkałam tam w domu rodzinnym to..kupiłam sobie piec taki gazowy i nim grzałam w pokoju gazu starczało mi na 2 tyg..grzałam całe mieszkanie nieraz pokój nagrzewał się w 3 minuty. zajebista sprawa!!!!! pamiętam, że wtedy mieszkałam sama i nie miałam pracy i siedziałam do 7 rano na czacie albo kafe i grzałam sobie tym piecykiem hehehe tylko trzeba wietrzyć co jakis czas pokój przy tym piecyku bo to gaz... ale nagrzewa sie w 3 minuty pokój..zależy jak wielki..ale do 10 minut maks...

Rany, współczuję:( i tu jest największy plus mieszkania w bloku .... zawsze cieplutko.

ja wietrzyłam mieszkanie ze 2 razy albo i raz na tydzień..dosłownie na kilka sekund trzeba otworzyć okna..żeby wywiało.. nie to że było czuć gaz bo ja go nie czułam..tylko wilgoć żeby się nie robiła.. kończył się gaz to dzwoniłam do firmy i mi przywozili i podłączali od razu.. oj ja to miałam warunki w domu..aż wstyd :]

a czego nie palicie an noc co to za oszczednosci sa jak ci po sicianach sie leje i zaarz grzyb bedzie palcie na okrągło to bedzie cieplej

no ja grzeje tylko w dużym pokoju i sypialni... reszta to sama sie ogrzewa od sąsiadów :D

zkostaniałam możesz u mnie spac:D

tez tak mam.....oby do wiosny............. :(:(:(:(:(

nie no wyprowadzam sie :( tylko zdam egzaminy w sesji i szukam mieszkania w bloku z NORMALNYMI ludzmi

zkostaniałam ja mam zapasowe luzko w pokoju

ja mam gorąco wczoraj musialam okno otworzyc bo taki upał :)

otwarte okno :-) w nocy też - ale nie w pokoju, tylko w kuchni.