Kto was nauczył seksu?

mnie mój dziadek. miał wtedy 86 lat kiedy zaproponowałem mu seks usmiechnął sie pod wasem i na rozgrzewke zwalił mi konia stopami :)

też będziesz stary idioto

sorry ale o co ci kaman? :)

kiedy bede stary to naucze seksu mojego wnuka, proste :)

zero szacunku dla starszych -gimgówno

gdzie ty tu niby widzisz brak szacunku dla starszych? ja wypowiadam sie o moim dziadku z uznaniem, w końcu to był moj nauczyciel :)

kto jasne że rzeźnik i saper

wypierdalaj do ksiazek tepy gimbusie

Mnie sekstu nauczył telewizor. Był taki program, chyba się nazywał Kaszpirowski, w którym ten pan mówił, żeby przyłożyć siurka do głośnika. (Najlepiej wcześniej zdjąć z głośnika kratkę.) I potem on puścił taką muzyczkę dudniącą i wibrująca membrana głośnika tak smyrała żołądź mojego członka. Bardzo to lubiłem, tylko był problem z głośnikiem, bo ciągle był umazany w spermie. Wtedy babcia kupiła mi kotka, który zlizywał tą spermę i problem prawie zniknął. Tylko, że przez to, że ta membrana była taka nasączona starą spermą, to była cała sztywna i już nie działała dobrze. Wtedy zostałem audiofilem: kupiłem zajebisty zestaw głośnikowy i już wiedziałem, żeby zawsze przed stosunkiem przykrywać membranę głośnika folią. (Polecam taką śniadaniową.) Niestety parę lat później policja aresztowała mnie za audiofilię (głośniki nie miały ukończonych 16 lat).

ale pierdolisz