Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwdbecfcf

mama umiera

Polecane posty

Gość kwdbecfcf

Moja mama umiera na raka. Zdaje w tym roku mature, dopiero zaczyna sie moje dorosłe życie. Strasznie sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
tyle ze moja mama zmarla jak mialam 12 lat ale strach byl wielki dzis mam 27 lat wlasna rodzine i zycie toczy sie dalej a czasami wracaja wspomnienia z krotkiego dziecinstwa ktore pamietam jak za mgla nie podlamuj sie dasz rade badz silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwdbecfcf
a jak to jest gdy umiera? w sensie gdy już jej nie będzie? co sie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci współczuję,
to smutne, gdy odchodzi ktoś bliski:( Ale daj jej odejść, jeśli się bardzo męczy, cierpi. Ludzie chorzy widząc swoich bliskich w bólu nieuchronnego rozstania mają wyrzuty sumienia, że zrobią im przykrość odchodząc. Trzeba powtarzać takiej osobie, że się ją bardzo kocha, często z nią przebywać, zrobić jeszcze te rzeczy, na które nigdy nie było wcześniej czasu np.możesz mamie poczytać jej ulubioną książkę. Jednocześnie akceptując, iż jej zycie się już kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giocconda
bądź przy niej... bo ona tego potrzebuje, a ty te ostatnie chwile wykorzystasz do maksimum [przytulam cieplutko]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
to prawda ja pamietam ze ostatnie dni prosila o niestworzone rzeczy a my z ojcem biegalismy kolo niej i co chciala to jej robilismy aby miala lzej chodz przez chwile aby chodz przez moment usmiechnela sie powiem szczeze po smierci czulam ulge wielka ulge bo mam sie bardzo meczyla potem przyszly lzy placz a na koncu tensknota ktora do dnia dzisiejszego pozostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-19
Niestety nie moge ci na razie pomuc pozostaje mi powiedzieć źe jest mi przykro. Pozostaje wiara i nadzieja .Powiedz ile twoja mama ma lat i jaki to rodzaj raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwdbecfcf
z tym że moja mama w ogóle sie nie cieszy, myśli tylko spłacie nowo kupionego domu czy o tym jak sobie poradze w życiu dalej. chciałam iść na prawo, mam młodszą siostrzyczkę, która ma 6 lat, mama ma 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
ale chwilka od kiedy choruje ? moze da sie uleczyc tego raka juz z gory jest to zasadzone ze ona umrze? ludzie po operacjach tabletkach po raku zyja do starosci oczywiscie sa przypadki takie jak moja mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
a i jeszcze jedno nie pozwalaj mamaie poddac sie jesli ona sama mowi ze niedlugo umrze to ja podbuduj ze wcale tak nie bedzie zeby nawet tak nie myslal bo ona sama sie juz poddaje tej chorobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwdbecfcf
staram sie, ale mam cały czas mysli o mojej przyszłosci i mojej siostry. Choruje od 3 lata, teraz są przerzuty do 3 organów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
no to dosc powaznie to wyglada ale zdazaja sie przypadki ze i z tego czlowiek wychodzi podejrzewam ze czeka na operacje puki co to wspieraj matke czy tylko sie da i zapewniej ja ze wy dacie sobie rade bo dacie idziesz jak mowisz na prawo jestes bystra dziewczyna za chgwile bedziesz miala 18 w sumie to juz mozna powiedziec ze przechodzisz szybki kurs dojrzewania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona21212
już mam 18, za 2 miesiace skoncze 19. Problem polega jescze na tym, że nie mamy taty, tzn rodzice rozwiedli sie i nie wiadomo gdzie on teraz jest. Jeśli moja mam umrze, to kto dostaje prawa do opieki nad moją siostrą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giocconda
ty możesz się starać o prawo do opieki nad siostrą - jesteś już pełnoletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haku
nie porzuci chemie i zacznie się zdrowo odrzywiac kasze jaglane warzywa herbaty ziołowe pic tak zaleca Stefania korzawska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktuj ją jak najlepiej
okazuj miłosc i szanuj ,ja tak nie zrobilem i bede miec wyrzuty sumienia do konca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne są te raki
to jak wcielenie śmierci która wchodzi w człowieka i nic nie można zrobić, pozostaje tylko głupia nadzieja która na końcu się szyderczo śmieje jak umiera razem z kimś bliskim :((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
Strasznie Ci współczuję....przechodziłam to samo tylko w wieku 26 lat. Moja mamcia umarła trzymając mnie za rękę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda naszych mam kochanych
ale dobro jest delikatne :( Moja odeszła jak miałem 35 lat, rok temu i to chłoniak podobno uleczalny, w parę miesięcy ją wykończył, cieszę się że miałem ją przez te 35 lat i wierzę że się spotkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znznzkjzln
nie poddaj się, moja mama zmarła jak miałam 13, do końca z nią byłam. Pamiętaj poradzisz sobie, ja zostałam z ojcem alkoholikiem dałam radę ty też dasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Mam niecałe 23 lata. Wczoraj dowiedziałam się, że mojej mamie zostały 3 miesiące życia. Jestem zrozpaczona. Pół roku temu wycięto mojej mamie płat płuca z powodu raka, nie brała chemii, wszystko wskazywało na to, że rak odpuścił. Niestety, 3 dni temu moja mama zaczęła odczuwać straszne bóle głowy, udała się do szpitala. Po całym dniu badań okazało się, że guz na mózgu jest tak duży, że uciska nerwy, oprócz tego wykryto przerzuty na obu płucach, na nerkach, na żołądku. Nowotwór jest tak zaawansowany, że nic się już nie da zrobić. Pozostały leki przeciwbólowe i bezczynne czekanie. Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić, moja mama 3 dni temu czuła się wspaniale, a dziś wiem, że to tylko pozory. Boję się przyszłości, dowiedziałam się dokładnie jakie są objawy postępującego raka mózgu...moja mama z czasem przestanie chodzić, mówić, widzieć, poznawać osoby...będzie coraz gorzej. Może to głupie, ale chyba najbardziej przeżywam to, że moja mama nie będzie obecna w ważnych chwilach mojego życia jak ślub, czy narodziny dzieci...Po prostu nie potrafię sobie tego wyobrazić. Dodam tylko, że we wrześniu zeszłego roku pochowałam babcie, która mieszkała z nami....zmarła na raka płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghgjhjh
jak mozna pisac takie intymne powazne sprawy na forum, opanujcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś umiera
pozostaje pustka:( poczytaj o urynoterapii,może to będzie jakąs deską ratunku,są wyleczenia z raka,trzeba stosowac post woda,mocz i nacieranie nim,może rak się cofnąc ale w trakcie podawania chemii nie można bądz silna ,musisz dac radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc mamo
oj wiem co to znaczy:( ja pozegnalam mame dwa lata temu, mialam wtedy 28 lat i bardzo to odchorowalam, strasznie mi jej brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fgfghgjhjh - wiesz jeśli ktoś jest w rozsypce i szuka zrozumienia i kogoś kto to przechodził to jest to pisanie takich rzeczy jest uzasadnione. Chciałabym zauważyć, że jestem osobą anonimową, a ludzei tutaj nie mają powodu czy pretekstu krytykować tego co napisałam, bo jeśli są w tym temacie to łączy nas podobna historia. Najwyraźniej Ty jesteś wyjątkiem, odstającym od tej reszty. Od razu po Twoim wpisie widać, że prawdopodobnie nie miałaś/eś kontaktu z chorobami nowotworowymi, a tym bardziej ze śmiercią bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafateryjna Pupencja
Kochani Wejdzcie na forum onkologiczne.ja zaluje ,ze znalazlam je 3 miesiace za pozno i nie moglam bardziej pomoc mojej Tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie umiera, Ona idzie na spotkanie z Najwyższym i Najświętszym, niech to będzie oczekiwanie na radosne spotkanie. Jeśli On zarzadził że jej czas doczedł końca, to znaczy że ona nie jest tu już potrzebna na tej ziemi. Tam, po drugiej stronie jest lepiej niż tu na ziemi, więc nie ma miejsca na rozpacz. Zresztą, kiedyś się spotkacie. Co do Ciebie, to będzie dobrze, zobaczysz że dasz radę.Ludzka natura już taka jest że się do wszystkiego przyzwyczaja, każdy ból mija z czasem, każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×