czy nosicie pod spodnie rajstopy?

zaloz takie deliktne

3 pary

jak jest poniżej zera stopni to wtedy ubieram rajstopy 20-60 den. zauważyłam że koleżanka nosi to też się skusiłam.

A ci się stało z Lusesitą? Nie żyje? :(

przy niskich temperaturach zawsze ubieram rajstopy pod spodnie od 20 do 100 den. lepiej ubierać niż mieć problemy z nerkami lub kobiecymi narządami czy inne schorzenia albo popuszczać w majtki z powodu ntm.

A może takie świetne rajstopy www.diseta.pl niesamowicie się ją nosi, bardzo wygodne, super leżą na ciele, i do tego ta niesamowita cena, Jakość produktu rewelacyjna, prodenci tych rajstop są boscy !

ja nosze kalesony

Zawsze noszę rajstopki i wtedy jest mi cieplutko, i czuje się komfortowo . Najlepiej grubsze 60-80 den .

Kiedyś tak, teraz już nie, zamieniłam na zakolanówki. Nie jest zimno.

jak przypadkiem zobaczyłam że niektórym koleżankom i nauczycielce wystawały rajstopy spod spodni to też zaczęłam nosić rajty pod spodnie i nawet okazało się to dobrym rozwiązaniem w chłodne dni.

noszę rajstopki codziennie po prostu uwielbiam są takie gładkie w dotyku:), a jak ubieram jeansy to oczywiście pod spodem mam rajstopy najczęściej cieliste jak zimne dni to nosze grubsze 20den-60den a w lecie 5den-15den

Bardzo rzadko, jak już coś to w zimę, kiedy wiem że czeka mnie dłuższy wymuszony przez coś spacer na dworze.większość roku pod spodnie zakładam różnej grubości podkolanówki - nie są tak niewygodne jak, rajstopy, nie tak krótkie jak skarpetki które mogą wystawac, jak jest cieplej czy oczko pójdzie można je łatwiej zdjąć. Dziś będąc na mieście poszło mi oczko i nie wyobrażam sobie męki z rajstopami. A tak dyskretnie zmiana - podciągnąć, zdjąć i założyć nowe. 

(wiem że trochę dziwne bo lato jest ale mam brzydkie moim zdaniem stopy i i nogi - latem zamiast zestawu krótkie spodenki spódniczka sandały boso zdecydowanie częściej decyduje się na dłuższe lekkie spodnie, baletki i właśnie wspomniane podkolanowki) 

 

7 minut temu, Gość ML1989 napisał:

Bardzo rzadko, jak już coś to w zimę, kiedy wiem że czeka mnie dłuższy wymuszony przez coś spacer na dworze.większość roku pod spodnie zakładam różnej grubości podkolanówki - nie są tak niewygodne jak, rajstopy, nie tak krótkie jak skarpetki które mogą wystawac, jak jest cieplej czy oczko pójdzie można je łatwiej zdjąć. Dziś będąc na mieście poszło mi oczko i nie wyobrażam sobie męki z rajstopami. A tak dyskretnie zmiana - podciągnąć, zdjąć i założyć nowe. 

(wiem że trochę dziwne bo lato jest ale mam brzydkie moim zdaniem stopy i i nogi - latem zamiast zestawu krótkie spodenki spódniczka sandały boso zdecydowanie częściej decyduje się na dłuższe lekkie spodnie, baletki i właśnie wspomniane podkolanowki) 

 

siusiak mi zdrętwiał. dasz zdjęcie w podkolanówkach?

3 godziny temu, Gość ML1989 napisał:

Bardzo rzadko, jak już coś to w zimę, kiedy wiem że czeka mnie dłuższy wymuszony przez coś spacer na dworze.większość roku pod spodnie zakładam różnej grubości podkolanówki - nie są tak niewygodne jak, rajstopy, nie tak krótkie jak skarpetki które mogą wystawac, jak jest cieplej czy oczko pójdzie można je łatwiej zdjąć. Dziś będąc na mieście poszło mi oczko i nie wyobrażam sobie męki z rajstopami. A tak dyskretnie zmiana - podciągnąć, zdjąć i założyć nowe. 

(wiem że trochę dziwne bo lato jest ale mam brzydkie moim zdaniem stopy i i nogi - latem zamiast zestawu krótkie spodenki spódniczka sandały boso zdecydowanie częściej decyduje się na dłuższe lekkie spodnie, baletki i właśnie wspomniane podkolanowki) 

 

praktycznie pomyślane generalnie też czasem je noszę niemniej jednak nie wyobrażam sobie nosić podkolanek w lato 

Zawsze jak jest chłodno na podwórku to zakładam rajstopy pod spodnie,podobnie jak moja mama nieraz zaklada rajstopy pod spodnie jak jest jej zimno.

Nie, rajstopy noszę często do spódniczki. Skórzanej zazwyczaj