Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lekkie tchnienie wiosny...

Zakochałam się - a on chce bym była jego FF...

Polecane posty

Gość jak mozna nie miec kasy
nie usprawiedliwiaj go. odludek nie odludek. albo chce z toba byc albo nie i bycie odludkiem nie ma nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vniew;sjfwoefjwpfe
Co ma odludkowatość do bycia w związku? Nikt nie każe zwiększać drastycznie czasu spędzanego razem. Zmienia się przede wszystkim jakość i zasady. Mój facet jest ekstremalnym odludkiem, so trust me on this ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t r z y grosze
Nic nie dadza te wypowiedzi tutaj na forum, dobrze o tym wiesz autorko.. szukasz zrozumienia a nie wyjscia z tej sytuacji, bo takowej nie ma.. albo zrywasz z nim kontakty (czas leczy rany) albo dalej sie w to bawisz na jego zasadach.. ale musisz sobie uswiadomic ze on i tak ciebie predzej czy pozniej zostawi, gdyby mial cos poczuc do ciebie to poczulby od razu.. Na twoim miejscu bym korzystala z tego 'nieziemskiego seksu', a ze pozniej bedziesz cierpiec... to co i tak czas leczy rany.. za to bedziesz miala wspaniale wspomnienia z tego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
No racja, nikt mu nie każe ze mną mieszkać i spędzać 24/7 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez jestem ff:(
mowisz satyr ze z toba sie spotykam ? hehe wszyscy tak robicie? po jaka cholere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna nie miec kasy
a ja bym odeszla. bo ona chce jej zwiazku ktorego on jej nie da. wiec po co ma miec nieziemiski seks jesli nie tego szuka. kiedys stwierdzi ze stracila szmat czasu. kawa na lawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> to ja chyba jestem... : Nie mówię, że się za mną spotykasz. To nie moja wina, że masz ksywkę "to ja chyba tez jestem ff:(", której nie chce mi się w całości przepisywać. a "->" miało oznaczać strzałkę mówiącą o tym, że piszę do Ciebie. A nieziemski seks chyba bym zapamiętał, więc raczej nie ze mną się spotykasz. A tak z ciekawości, co rozumiesz pod "nieziemskim seksem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez jestem ff:(
przepraszam nie zrozumialam a nick wymyslilam impulsywnie, zawsze myslalam, ze jestem gotowa na zwiazek bez zobowiazan ale chyba nie lubie konkurencji. nieziemski wg. mnie: mam duze mozliwosci i "trafil swoj na swojego" on ma przeogromne, zadnego wstydu, tabu itp, wyobraznia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolflflft
to ja chyba tez jestem ff:( - ile masz lat tak z ciekawosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prowadziłem wielkich badań w tym zakresie, ale jeśli matrymonium zaczyna się od nieziemskiego seksu to potem może być tylko gorzej. Więc nie wróżę gigantycznego sukcesu raczej na długą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez jestem ff:(
ile lat mam ? dorosla jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez jestem ff:(
ile lat mam ? dorosla jestem:) a wrozbiarstwo mnie nie interesuje. pytanie Satyr czy warto trwac w takim zwiazku chocby dla samego seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jeśli jest naprawdę nieziemski... może i warto? Nie wiem bo tak żeby za każdym razem był nieziemski to nie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekawości bo nie jestem
w temacie. co znaczy " jego FF" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
Już to było napisane, FF - czyli fucking friends, czyli przyjaciele którzy uprawiają seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekawości bo nie jestem
aha, a jest tu może jakaś chętna na taki układ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
poszukaj w realu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciała chociaż raz miec nieziemski. Ja pamietam tylko przyziemne, czesem nawet bardzo przyziemne, bo na podłodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ff to znacz to znaczy
pierdoleni przyjaciele, czyli taka fałszywa, gówno warta przyjaźń, co doskonale obrazuje stan ducha i położenie życiowe topikowej bohaterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Foxy! To jest taki relatywizm kosmiczno-przestrzenny, że seks bardzo bliski ziemi może być nieziemski. Kiedyś kochałem się z kobietą nad skarpą nad brzegiem morza i było bardzo fajnie. Nieziemsko to może nie powiedziałbym, bo trzeba było się spieszyć (ach ci wredni turyści - są wszędzie!) ale bynajmniej nie przyziemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
Ja mam nadzieję, że jednak tu nie chodzi tylko seks, dużo, dużo rozmawiamy o życiu, naszych smutkach i radościach. Oglądamy filmy, słuchamy muzyki. Uwielbiam go, mam nadzieję, że to samo się przekształci w bycie parą. Może ten weekend będzie decydujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do nieziemskiego seksu potrzebny jest pewnie nieziemski mężczyzna. Faceci rzekomo pochodza z Marsa, ale chyba "zziemniaczeli" przez wieki. Autorka widac spotkała jednego z tych kosmicznych, który nie poddał sie zziemniaczeniu. Sa kobiety z wzajemnościa zakochane, ale nie moga doprosić sie seksu lub maja marny. Sa tez takie jak autorka, którym seks odpowiada a doskwiera brak emocji. A w przyrodzie powinna byc równowaga na zasadzie naczyń połaczonych - taki sam poziom cieczy w każdum naczyniu. A wbrew tej tezie przyciagaja sie przeciwieństwa - w jednym pusto, w drugim sie przelewa. Jak według Ciebie Satyrze wyrównac poziom płynów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
To nie tak, emocji jest dużo, on potrafi być bardzo czuły, tulić, całować, takie małe gesty robi.. np dotyka mojego ramienia, czuje że zimne, całuje mnie w nie i przykrywa kołdrą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli do pełni szczęścia tylko jednego Ci brak: móc wszem i wobec powiedziec "mój Ci on" i zeby on to potwierdzał. Brakuje Ci tego nazwac i sformalizowac, żeby nazywac sie jego kobietą a nie FF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyjdę poza zakres szkoły podstawowej w programie fizyki, jeśli powiem, że do wyrównania poziomu płynów wystarczy połączyć dwa naczynia. Otrzymujemy w ten sposób system naczyń połączonych, w których poziom wyrównuje się samoczynnie. Uwaga! Jeśli poziom się wyrównuje oznacza to, że w jednym naczyniu podnosi się a w drugim spada. Z czego należy wnioskować, że poziom emocji nieco wzrośnie a poziom seksu spadnie. Co jest potwierdzone wieloletnią praktyką wielu ludzi. Oczywiście jeśli naczynia będą połączone w sposób szczelny i nie będzie następować utrata płynów, chociażby przez parowanie - co jest trudne do osiągnięcia. Może się więc okazać, że zamiast słabych emocji i wielkiego seksu będziemy mieli średnie emocje i średni seks. Pytanie - czy warto? Koleżanka "Lekkie tchnienie" myli czułość z wielkim uczuciem, co jest poważnym błędem, aczkolwiek często popełnianym przez zakochane kobiety. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
Nie, nie mylę. Nie mówię, że on mnie kocha, ale mu na mnie jednak też zależy nie tylko na samym seksie, a to początek do tego by kiedyś mnie pokochał. Tak do szczęście brakuje mi powiedzieć :"Mój Ci on" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak jesli nie masz
i tak nikogo innego na oku ani nic innego do roboty to mozesz troch czasu poswiecic zeby go rozgryzc, ale stapaj przy tym twardo po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekkie tchnienie wiosny...
Nikt inny poza nim mnie nie interesuje, to najbardziej fascynujący facet jakiego znam. Ale nie zamykam się na innych i nowe znajomości, spotykam się ze znajomymi, tydzień temu byłam na dyskotece. Tylko, że dla mnie Ci faceci z dyskotek sa puści, mogę z nimi porozmawiać o byłych ich laskach, pracy, ale nie porozmawiam o genezie gonzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KACIAA TO JENNY!!!wierzycie
ja też byłam na początku FF może to i źle, ale chociaż wtedy miałam go dla siebie- bardzo się w nim zakochałam i to od pierwszego wejrzenia----> czasem się tak dzieje. Na jednym z pierwszych spotkań straciłam z nim dziewictwo. Byliśmy razem 4 lata a teraz jesteśmy małżeństwem, mamy dzidziusia i jesteśmy przeszczęśliwi! Chociaż zrobiłam z nim to na jednym z pierwszych spotkań nie mogę powiedzieć że się nie szanuję miałam wtedy 19 lat i był moim pierwszym i chciałabym żeby był ostatnim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×