Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaaa23

Ile godzin trwały wasze porody???

Polecane posty

Gość Ciekawaaa23

witam jestem w 38 tygodniu ciąży i bardzo boje się porodu tym bardziej ze jestem wrażliwa na ból;(( boje się ze sobie nie poradzę. Robi mi sie słabo jak słysze kobiecy krzyk na porodówce. Ile godzin trwały wasze porody???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnnw
a która faza? I-rozwieranie szyjki czy II -parcie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawaaa23
Ojej to chyba dosyć długo ? ;/ ja bede rodzila po raz pierwszy takze nie wiem jeszcze jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I faza 18 godz 35 minut II faza 20 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarotka30
14 godzin zakończone cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie 14 godz (liczac od pierwszych skurczy) o 4 rano wiedzialam ze to TO kolo 12 bylam w szpitalu 16;53 odeszly mi wody i od razu zaczely sie parte 18;04 ur sie corka Naprawde nie bylo zle, bardziej boje sie dentysty niz porodu. O dziwo nawet nie musialam brac znieczulenia ale mialam super polozne (rodzilam w UK) a dwa przygotowalam sie psychicznie na masakre. Wolalam byc mile zaskoczona niz rozczarowana i tak tez mi sie udalo, czego Tobie zycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 poród I faza 8 godz II faza 5 min 2 poród I faza 3 godz 40 min II faza 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie
powiem, że mój poród - pierwszy i jedyny na razie - trwał od pierwszych skurczy do krzyku Malutkiej 5 godz. i 45 min.; oczywiście nastawiałam się na najgorsze, a tu takie miłe zdziwienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka12365
Faza I -36godzin.... Parcie-45minut (zakonczone porodem kleszczowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnnw
u mnie tak: 1 poród : I faza 16g. II faza 55min. 2 poród: I faza 2godz. II faza 5min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawaaa23
Ja tez nastawiona jestem na straszny ból i od wszystkich kobiet z którymi rozmawiałam i maja juz poród za soba słyszałam że własnie tak jest ból nie do wytrzymania itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin od momentu odejścia wód płodowych i pierwszych skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w sumie 16 h
zakończony CC gdyby to trwało z 4 godziny to dałabym radę na pewno, a tak... niestety:( to był pierwszy poród drugi od razu CC teraz też czeka mnie CC za 5 tygodni i boję się jak diabli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie
oczekując najgorszego możesz się zdziwić tylko przyjemnie. polecam zorientowanie się w kwestii położnych, bo dobra położna to skarb; no i zdecydowanie PARTNER przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w sumie 16 h
moim zdaniem najgorsze jest to, że poród się CIĄGNIE W NIESKOŃCZONOŚĆ:O podkreślam, że gdyby to trwało kilka godzin (4-5), zaczęło się rano, gdy jest się w miarę wypoczętym po nocy, to jest to do wytrzymania, ale gdy trwa to godzinami, to po prostu człowiek pada z wycieńczenia:( oczywiście nie zawsze porody trwają długo i tylko mogę pozazdrościć mamom, które urodziły szybko i bezproblemowo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnnw
a tam rodziłam miesiąc temu i poród wspominam dobrze. boli ale do przeżycia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawaaa23
Mój partner na pewno będzie przy mnie , a położna to moja bratowa na pewno będzie jak zacznie sie poród ;) ale i tak bardzo sie boje . Tym bardziej że mam czeste skurcze od kilku tygodni w nocy najczesciej ;( i sa bolesne, dlatego nie wyobrazam sobie jak wygladaja skurcze porodowe skoro przepowiadajace tak bolą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawaaa23
i już kilka razy myślalam ze to już i zaraz do szpitala sprawdzic na KTG hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie
będzie dobrze. potem jest megaadrenalina i na niej się funkcjonuje, a potem (połóg jest gorszy) jest już wsparcie bliskich i widok maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tez warto jak najdluzej zostac w domu. Ja sobie spokojnie posiedzialam nad ranem na necie, poczytalam, zadzwonilam doszpitala, powiedzialam co i jak i dostalem polecenie co mam robic dalej. Wzielam prysznic przed 7 obudzilam meza. Maz wzial prysznic, wykapal sie, ogarnal sypialnie. Kolo 9 zadzwonilam do mamy, z mezem wysprzatalam dom, mopem umylam podlogi, wrzucilismy pranie. Mama przyszla po 10, przyniosla tort, zrobila herbaty i kawy. Pojedlismy i po 11 pojechalismy wszyscy do szpitala. Atrakcje w szpitalu tez mialam; bo mnie pogonilo do lazienki:-D wzielam prysznic, potem cos zjedlismy, pobawilismy sie pika porodowa:-p poszlam znowu do wanny i dopiero wtedy zaczela sie prawdziwa akcja (po prawie 12 godzinach od 1 skurczy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy poród trwał w sumie 27 i pół godziny. Od 4 rano odszedł mi różowy czop śluzowy i miałam nieregularne skurcze, średnio bolesne. Wieczorem były już regularne i bardzo bolało. O 23 odeszły mi wody i bóle koszmarne krzyżowe miałam do ok 6.30 rano. Potem poród i bóle parte i syn urodził się o 7.35. Potem jeszcze koszmarne szycie na żywca, bo miałam nacięcie podczas porodu. Drugi poród cc, ale o dziwo wolałabym rodzić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnnw
akurat w tym połogu nie mogę narzekać. Nic nie bolało -no oprócz kurczącej się macicy ale tak podobno jest w kolejnym połogu. W pierwszym nie bolało wcale. Jedyny problem to nacięcie ale jak sama się przekonałam zależy kto i jak nacina i szyje -wówczas i to nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja rodziłam przez cesarskie cięcie. Ale o 5 rano zaczęły mi się skurcze bardzo silne i regularne, co minutę. Odeszły wody. Męczyłam się tak do 9. Wtedy cc. Ale chyba wolałabym się męczyć rodząc naturalnie 50godzin niż przeżywać drugi raz cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×