Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem....

mam meza ale pisze z innym mezczyzna za jego plecami

Polecane posty

Gość wiem....

Wiem.... nie powinnam, ale ostatnio nie układało nam się najlepiej w małżeństwie. Ani jeden ani drugi nie wie że istnieją, z mężczyzną z którym piszę nie widzieliśmy się nigdy na żywo tylko piszemy do siebie. Lubię otrzymywać od niego korespondencję ponieważ umila mi to czas i stęskniłam się za tego typu ciepłymi słowami. Mój mąż - chciałabym żeby wszystko się ułożyło i było dobrze... ale mamy zupełnie inne poglądy i priorytety w życiu, co mnie martwi - bo nas to nie zbliża do siebie lecz oddala... mam wrażenie że nie do końca był ze mną szczery gdy rozmawialiśmy na temat poglądów i priorytetów w życiu. Co gorsza, nie mam ochoty spędzać z Nim ostatnio czasu, jego ciągłe marudzenie sprawia że nie mam ochoty spędzić z Nim czas. Nigdy nie wiedziałam że można tak marudzić o wszystkim i o niczym. Dlatego tak kuszące jest pisanie z tym mężczyzną, z drugiej strony się usprawiedliwiam bo nic się między nami nie dzieje, tylko piszemy do siebie, ale zastanawiam się co będzie potem czy czasem nie przyjdzie taki czas że będę miała ochotę spotkać się z tym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamPodobnieJakTy
Wiesz ja piszę z innym facetem, mało tego mój facet o tym wie, że jestem zauroczona tamtym i że on by chciał ze mną być. I co? Mojego faceta to nie rusza, mówi tylko że tamten jest pojeb. Skoro mąż nie okazuje Ci zainteresowania to sam jest sobie winien. Ja powiedziałam swojemu, że sam się prosi o zdradę ale nawet to go nie ruszyło więc pogadaj ze swoim facetem i zobaczysz jaka będzie reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
wiesz chodzi o to ze moj maz jest dziecinny w okazywaniu uczuc, wyglada to jak konskie zaloty. Mam wrazenie ze nie bierze na powaznie tego co mowie, a mowie wyraznie nie lubie tego czy tamtego, wole tak albo tak. Niestety On mysli ze laskotanie, szczypanie to fajna zabawa i NIBY zacheta dla mnie, ale niestety tak nie jest. Tamten facet mnie fascynuje i wie ze nie szukam milosci tylko przyjazni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
jakbym o tym mu powiedziala to sprawilabym mu przykrosc i zawod - wiem o tym, ale ja bym chciała zeby moj maz troche dorosl, ale gdy mu o tym mowie obraza sie i krzyczy ze On taki nie jest i blablabla... to straszne bo mam wrazenie ze uderzam grochem o sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamPodobnieJakTy
a On nie rani Twoich uczuć zachowując się w taki sposób? Ja już nie rozczulam się nad swoim facetem bo on się nade mną nie rozczula. Mój gest miał na celu poprawienie naszych relacji, żeby pokazał że mu zależy, żeby zaczął się starać. Porozmawiaj ze swoim mężem bo to najlepsze rozwiązanie, powiedz jak się czujesz kiedy on tak się zachowuje, powiedz co czujesz kiedy rozmawiasz z tamtym mężczyzną. Powiedz swojemu mężowi że go kochasz i że chcesz żeby między Wami było dobrze, ale nie potrafisz sobie odmówić rozmowy z tamtym bo Twój mąż Ci tego nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, możesz komuś naprawde spierdolić życie takim zachowaniem\ wiem...bo bylam w takim układzie, najpierw ze mna pisał, potem były spotkania, bliskość, a potem sie okazało, że się żeni z inna... przegrał życie moje, jej, ale i swoje zastanów sie, nie igraj z ogniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
mysle o tym.... naprawde mysle... inaczej bym tu sie niepojawila. Czasem mi cholernie ciężko i nie wiem jak mam czasem rozmawiac z moim mezem zeby zrozumial moje potrzeby. Nie chce go zranic, tymbardziej zdradzic. Jest mi bliski i zalezy mi na Nim, ale czasem mam wrazenie ze On kompletnie nie rozumie moich potrzeb....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................111111111
ehh internet - zlo tego swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
internet to zlo, ale bez tego zyc nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamPodobnieJakTy
Autorko porozmawiaj z nim w ciszy, może idźcie na jakiś spacer i powiedz co Cię boli, powiedz że chcesz żeby więcej czasu z Tobą spędzał, że go kochasz i żeby nie robił rzeczy których bardzo nie lubisz, myślę, że na pewno zrozumie :) będzie dobrze i wszystko się ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
dajcie spokój z tym "powiedz, porozmawiaj, wyjaśnij". przecież kobieta wyraźnie napisała, że mówi mężowi, czego oczekuje, czego chce, a czego nie lubi i co ją odstrasza. ileż można gadać? facet nawet słuchać nie umie, zaraz się obraża, a jedyny argument na wszystko to "bo ja taki nie jestem". to po jaką cholerę udawałeś durniu kogoś kim nie jesteś? przecież gdyby nie udawał, to autorka pewnie by za niego nie wyszła i nie byłoby problemu. on by sobie był jaki jest, a ona znalazłaby faceta, jakiego potrzebuje. no ale jasne, jakby nie udawał, to nie miałby kto mu prać gaci, gotować obiadków, sprzątać jego brudów itd. małżeństwo to nie jest ani romantyczna bajeczka ani tylko i wyłącznie obowiązki. te dwa aspekty trzeba jakoś ze sobą pogodzić. ma być i poważnie i miło i magicznie od czasu do czasu. dla mnie ten Twój mąż to jakaś pomyłka i strata czasu, jak nie macie dzieci to odejdź, bo on się raczej nie zmieni. nie dopasowaliście się, jak niestety większość par. może widmo rozwodu coś zmieni ewentualnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
odeszłabym... ale nadal probuje pracowac nad tym zwiazkiem, nie chce odejsc i czuc ze nie probowalam wszystkiego. On mam ciezki charakter, jest jedynakiem, a ja jestem z rodziny wielodzietnej. Wciaz walcze o nasz zwiazek, ale jak widze konskie zaloty i tekst: Franco :) chodz tu! - to odechciewa mi sie spedzac z nim wolny czas - bo ile razy juz przerabialam z nim temat? No ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem.... jak to jest
po takim tekscie siadam przed komputerem i ignoruje to co mowi do mnie i zajmuje sie wowczas tylko soba. Czesto potem dochodzi do klotni... bo On uwaza ze spedzam wiecej czasu przed komputerem niz z Nim.... ale jak ja mam miec ochote spedzic z Nim czas jak słysze takie teksty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamPodobnieJakTy
Tylko rozmowa może pomóc, nie możesz wszystkiego przekreślić. Pogadaj z nim ale tak na poważnie o wszystkim, powiedz co Cię boli, do czego to może prowadzić. Jeśli się nie zmieni po prostu odejdź. Ale nie możesz odejść nie mówiąc mu wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wszystko zależy od tego - o czym Ty piszesz z tym mężczyzną pisać o życiu, filmach, książkach, problemach -to chyba nic złego?? chyba, że chodzi o jakieś flirty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lqqqqq
a pisz sobie może będzie ci lepiej życie jest jedno więc korzystaj kij z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIECH sobie pisza....a co maja caly dzien sprzatac i gotowac...KOBIETA NIE RZUCA SIE W ROMANS KIEDY MAZ ZASPOJA JEJ WSZYSTKIE POTRZEBY bycia KOCHANA I PODZIWIANA:) OOOOOOOOOOOOOO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
Powiem tak, pisze bo brakuje mi w mężu tego ze nie potrafi za nic mnie pochwalić i wciąż narzeka nawet jak coś dobrze zrobię. A z tym facetem tylko pisze, a nawet gdy On próbuje flirtować to ja zawsze przerabiam to w żart - nie chciałabym nikogo zranić. Jest mi milo gdy raz na tydzień czytam takiego maila jak ktoś mnie dopinguje w tym co kiedyś dla mnie było pasją(tworzenie sztuki) i docenia 2 osobę za to jaka jest. Mężczyzna z którym pisze wie że oczekuje przyjaźni - a nie romansu. On mieszka za granica a ja w Polsce. Szanse na to zebysmy sie spotkali sa znikome - ja nie szukam przygod w bok - to nie w moim stylu - ale szukam oparcia w innych ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTES USPRAWIEDLIWIONA:) I ROZGRZESZONA:) NIE JEStes wlasnoscia twojego meza...masz prawo rozmawiac z kim chcesz...a jesli on poswieca ci za malo uwagi to sam jest sobie winien. Ciekawi mi jaka sztuka sie zajmujesz malujesz obrazy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mąż jest do luftu, to nie rób sobie wyrzutów. Samo pisanie to nic złego, każdy potrzebuje odskoczni od codzienności. Masz prawo do szczęścia, a jeżeli pisanie z tym mężczyzną dostarcza Ci przyjemności, to rób to dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
rzeźbie, maluje i szkicuje, sporo moich prac było na wystawach.... ale to było kilka lat temu. Chciałam do tego wrócić, ale jest ciężko jeśli nie masz odpowiedniego wsparcia i jeżeli samemu nie jest się na siłach. Też nie uważam tego za grzech, ale chciałam wiedzieć co inni na ten temat myślą. W związku różnie się układa, raz jest kolorowo raz szaro - ale nie chciałabym stracić mojego Zgredka. Ja jestem marzycielem, On stąpa mocno po ziemi. On jest nadąsany ja wiecznie uśmiechnięta. To jest jeden z elementów dlaczego razem jesteśmy, bardzo się różnimy, ale te różnice nas trzymają ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty po prostu tego zgredks kochasz....ale pamietaj milosc nie musi rownac sie wyrzeczenia....nie musisz rezygnowac ze swoich pasji...po pto by zgredek Cie przytuli...bardzo dobrze ze znalazlas przyjaciela...tym samym zgredek na tym skorzysta...Nie przestawaj...malowaac szkicowac...gdzie Ty znalazlas...tego przyjaciela...JA TEZ CHCE../!!!!! Internetowa relacja moze latwo przerodzic sie w milosc..wiec jesli zgredek...nie da ci tego..czego oczekujesz..bedzie Ci sie wydawalo ze niezgredek...wlasnie..jest lekarstwem...to moze byc zludne,ale tez moze oznaczac..milosc i szalenstwo Twojego zycia...zyczyc Ci tego:) uwielbiam piekne zakonczenia...nie tylko w filmach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwadraat
Jestes juz z nim po cyberku pewnie i dodatkowo to cię inspiruje w tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
Wracam do tematu, Zgredek i ja mielismy wczoraj rocznice, przyjal mnie bardzo oschle i jestem zalamana. Mial pretesje do mnie juz na wejsciu do domu i po prostu musialam znow go ignorowac bo inaczej bysmy sie poklocili. Musialam znow usiasc przy kompie, a On znow wyszedl z domu. Co z Nim? Dlaczego tak sie przejmuje wszystkim i niczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem....
Zgredek się foszy. Nie rozumie o co znow mam pretensje, usiadłam obok i ogladalismy tv gdy nagle wypalil: Czemu ze mną nie rozmawiasz!? -wiec spytalam: co Cię ugryzlo? Okazało się że niby: nie rozmawiam z jego mama - no po prostu - zalamka. Rozmawiam z jego mama, ale niezbyt czesto, bo i nie bardzo ja rozumie, mam wrazenie ze jestem taka malutka przy niej jak myszka, a Ona to wielki kocur z pazurami i zebiskami. Staralam sie do niej zblizyc, ale ciezko sie jej przypodowac. Oni nie widza jak ja malymi kroczkami probowalam sie zblizyc - ale juz mi coraz mniej na tym zalezy, zwlaszcza po wczorajszym. Sama nie jestem świetoszkiem, ale zawsze staralam sie uwazac na to co mowie w towarzystwie - tego uczono mnie w domu - ze czasem warto zacisnac zeby i powiedziec mniej. Opuszczaja mnie sily, wczroaj bardzo mnie podnieslicie na duchu, ale niestety Zgredek miał humorki, a ja miałam nadzieje ze spedzimy mily wieczor, zamiast tego spedzilam go przed komputerem a On wyszedl z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez piszę od czasu do czasu z prwnym facetem. Poznaliśmy sie na fb. On do mnie napisał, ja odpisałam i tak nawiazalismy kontakt. Jest inny niz mój maz. Jego zycie jest w ciągłym biegu uprawia rożnego rodzaju sporty ekstremalne i to mnie w nim kręci! Dodam jeszcze ze jest przystojny. W naszym związku ostatnio zrobiło sie jakos nudno drętwo.. Chciałabym zeby mój maz choć troszkę miał cos z tego faceta. Jak myślicie to źle ze z nim pisze? Przeciez to chyba nic złego.. Moze jest któraś z Was w podobnej sytuacji? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
Jesteście k*****i wy wszystkie które piszecie za plecami męża Nie ma na to wytłumaczenia, facet z********a cały dzień w pracy żeby było lepiej a ty masz pretensje do niego ze jest oschły? A skąd on ma k***a wiedzieć co ty lubisz skoro z nim nie rozmawiasz - w myślach twoich nie czyta Obyś go zdradziła i on się dowiedział, piękny finał k***y żony by byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×