zwolnili mnie z pracy

Mam 30 lat, dzisiaj wylali mnie z koleknej pracy:((( Sluchajcie to juz 4 praca, ktora stracilam....Nie wiem dlaczego sie tak dzieje. Najdluzej pracowalam 2 lataw pewnej firmie. Staram sie dobrze pracowac, nie wdawac sie w konflikty, ale zawsze jest ten sam schemat....po jakims czasie zostaje zwolniona... Jestem zalamana, jak myslicie gdzie tkwi problem tych zwolnien???

Spieerdalać trzeba zamiast narzekać, bo tutaj normalnie nigdy nie będzie

nie robisz szefom loda

nie znamy twojego charakteru wiec nie wiemy :P poza tym firmy jak muszą ciąć koszty to często zwalniają najmniej doświadczonych pracowników

to nie jest smieszne.... zawsze mnie wylewili z kazdej pracy i to zawsze odchodzilam jako ta przyslowiowa: " czarna pwca", dostatecznie wiarygodnie oczernioa przed wspolpracownikami nawet... Juz nie mam sily, nie wiem dlaczego tak sie dzieje, staram sie dobrze pracowac, fakt, robic co do mnie nalezy i zawsze jest cos nie teges.... Generalnie jako powod zostaje podany: moj charakter...masakra, gdzie ja teraz prace znajde...

widocznie coś w tym jest...

nie jestem lizuska....zawsze trzymam ludzi na dystans no i nie mam protekcji, moze to jest dostateczny powod...

juz sie na powaznie zaczelam zastanawiac nad soba, czy cos ze mna nie teges.... mam synka na utrzymaniu, nie mialam czasu nigdzie wychodzic z kolezankami z pracy, bo dziecko na mnie czekalo... rece mi opadaja, powaznie

z jakimi ludzmi nie lubicie pracowac??? moze faktycznie, co nie teges z moim zachowaniem...juz sama nie wiem