Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZalujePewnychWyborow

Mam dziecko, faceta... Tęsknie za byłym.

Polecane posty

Gość ZalujePewnychWyborow

Jestem z facetem od 5 lat... 4 miesiące temu urodziłam dziecko. Odkąd urodziłam dziecko moja miłość do M. wygasa... Teraz uświadamiam sobie jak strasznie kiedyś mną manipulował, ile razy mnie zranił, jak mnie traktował. Dopiero teraz zauważam jaki to był toksyczny związek... Czuję do niego nienawiść przeplataną z miłością... Kłocimy się, wypominam mu, choć wiem, że nie powinnam, skoro byłam na tyle głupia i wracałam do niego. Po narodzinach dziecka nie mogę na niego narzekać - kochający tatuś, wierny, oddany, czuły i troskliwy. Jednakże do mnie wraca to co było kiedyś... Tak strasznie żaluję, że to jego wybrałam, jednocześnie o mnie ubiegał facet, który teraz, z perspektywy czasu, wydaje się być ideałem. Był we mnie zakochany po uszy,starał się o mnie 2 lata, widać było, że jego uczucie było szczere i prawdziwe, ale ja jednak wybrałam tego obecnego... Kilka dni temu zobaczyłam tego właśnie byłego, wszystko wróciło, może źle ujęłam w temacie, że tęsknię za nim, ale żałuję pewnych wyborów. On teraz ma kobietę, nie chcę ingerować w jego życie, poza tym mam już dziecko, faceta, rodzinę... To nie w tym w sumie problem, tylko w tym, że czuję nienawiść do obecnego faceta, za jego postępowanie w przeszłości... Wiem, że teraz bardzo kocha i najchętniej zakończyłabym ten związek w cholerę, on chce teraz ślubu, ja nie chcę, zaręczeni jesteśmy. Zraniłabym go tak jak on kiedyś mnie ranił, chciałabym żeby wiedział co to jest tęsknota, żeby nas stracił. Ale wiadomo, co by rodzina powiedziała, jak o tak 4 miesiące po narodzinach rozstajesz się z ojcem dziecka, tyle czasu byliście ze sobą, bla bla bla... Dręczyłaby mnie myśl, że odebrałam swojemu dziecku szansę na pełną rodzinę, której ja nie miałam... Poza tym teraz nawet nie mam powodów żeby o zostawić, mogłąm zrobić to wczęśniej... Zanim urodziło się dziecko, które kocham ponad wszystko i zrobię dla niego tyle ile mogę i dla niego mogę trwać w tym związku mimo, że się męczę... :( Tylko ono mnie trzyma przy nim.... Ech... Ulżyło mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZalujePewnychWyborow
Porozmawia ktoś ze mna?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam tendencje do czarno bialeg
myslenia, ale - Twoja rodzina za Ciebie zwiazku nie przezyje i zycia tym bardziej - masz prawo do szczescia - masz prawo odejsc - skoro facet stal sie dobrym ojcem, to niec bedzie nim nadal... z dala od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam tendencje do czarno bialeg
Wystarczajacym powodem by odejsc jest to ze nie chcesz z nim byc. Mowisz, ze nie chcesz, ze dopiero teraz uswiadomilas sobie, ze zniszczyl cos bezpowrotnie, ze zwiazek byl toksyczny, chcesz sie od tego odciac i do widzenia. I lepiej teraz jak dziecko male jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja płacze niemiłosiernie cod
Przede wszystkim nie wychodź za obecnego partnera, nie ważne jak bardzo będzie nalegał on, Twoja matka, jego stryj i całe społeczeństwo. Daj sobie trochę czasu do namysłu i przeanalizowania własnych uczuć. Nie ma ludzi idealnych, musisz o tym pamiętać. Często idealizujemy pierwszą miłość, tęsknimy za tym co było. Zastanów się na spokojnie czego chcesz od życia i jakie są realne szanse na to, że dostaniesz to czego chcesz. Były partner jak pisałaś ułożył sobie życie, ale może szczera rozmowa coś by zmieniła. Obecny partner teraz się stara, ale jak ktoś wyżej napisał nie trzeba być mężem matki aby móc być ojcem dziecka. Ja pochodzę z domu, gdzie ojciec kochał mamę całym sercem, dla mnie był cudowny, jednak mama była z nim tylko dlatego, że dziecko, ślub, co powiedzą inni i wiesz co wolałabym, żeby się rozeszli jak tylko się urodziłam bo co prawda oboje byli kulturalnymi ludźmi i awantur w domu nie było, jednak ta atmosfera zimna i dystansu ze strony matki do ojca była okropna. Masz bardzo małe dziecko, z pewnością jesteś przemęczona i na wiele rzeczy reagujesz zbyt emocjonalnie dlatego daj sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×