Ile przytyłyście po całej ciąży?

No ile, wy grube lochy? 15,20 czy 25 kilo? Bo przecież "Nie będę sobie i dziecku żałować" nie? Tuczniki, świnie, grubasy. Biedne te wasze dzieci, wiecznie z matką grubasem. Potem te dziecko będzie wysłuchiwać stękań matki "Muszę iść na dietę, kolana mnie bolą, kręgosłup" :O Na ściegu chodzicie jak kaczki, bo jak się tucznik wywróci, to już sam nie wstanie. Wolne jesteście, brzydkie, robicie wstyd dzieciom. Nie ma tu do rzeczy to, czy zrzucicie kilogramy po urodzeniu, skoro żarłyście jak świnie przy korycie w ciąży. Czerwone, zapocone mordy. Temat wiadomo do kogo, nie zwracam się do normalnych, konsekwentnych matek potrafiących zdrowo przejść ciążę.