Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xantippe

Zanikające zaangażowanie ?

Polecane posty

Gość Xantippe

Witam Mam dość mocno trapiący mnie problem od paru tygodni , otóż pół roku temu poznałem na portalu randkowym wspaniałą dziewczynę , mamy parę wspólnych cech , upodobań a nawet coś z charakteru...i najważniejsze , ma tą dobroć w sercu , wrażliwość , po prostu mój wymarzony ideał...nie uganiają się też za nią faceci , jest przeciętnej urody tak jak ja...mamy po 21 lat...w życiu parę zawodów miłosnych , ale teraz poczuliśmy do siebie coś wyjątkowego , jakby było nam dane ze sobą być...Po jakimś czasie postanowiliśmy się ze sobą spotkać w realu . Spotkanie było wspaniałe , choć mieszkamy od siebie ponad 100 km , dużo opowiadałem jej o sobie , życiu , zainteresowaniach , cóż uwielbiam takie długie pogawędki o niczym , widać była zainteresowana , bardziej słuchała niż mówiła , i tak na kolejnych spotkaniach praktycznie to samo , choć mówiłem jej że jest jedyną osobą w życiu na której mi tak bardzo zależy , pokochałem ją całym sercem , ona też mi to wyznała , i tak zawsze kiedy kończył się nam czas czekaliśmy razem na swoje autobusy , całus na koniec i pojechaliśmy każde z nas w swoją stronę...Jednak kiedy nadeszła zima , nie widzimy się póki co , postanowiliśmy się znów zobaczyć na wiosnę , po za tym , ona ciężko studiuje , 2 rok filologi angielskiej , ja już skończyłem szkołę...I właśnie czasem jest tak że czekam na nią długo na FB aż będzie dostępna by zwyczajnie pogadać co tam...Czasem rozczarowanie bo jest ale za chwilę już jej nie ma , a czasem się uda pogadać ale to tak chwilę , 5-10 min , potem ciągle mówi że jest zmęczona , musi się pouczyć , kończyć , tak jakby nie miała ochoty na rozmowę dosłownie , nie esemesuje z nią za wiele to też standardowo napisze mi że ją boli głowa , jest zmęczona , a jeśli czasem się uda popisać to takie że mnie pozdrawia , kocha mnie , tęskni , jakoś tak oschle to i bez przekonania...Oczywiście wiem że studia to harówka dla umysłu i czasem kondycji fizycznej , ale żeby ciągle w ten sposób ze mną pisać , rozmawiać...:( ...Nie powiem jak bardzo mi pomogła we wszelkich stanach dołku itp. , ciągle mnie podnosiła na duchu , choć znów te standardowe teksty typu wszystko będzie dobrze , nie mów tak , na pewno sobie jakoś poradzisz...wszystko to jakieś sztuczne , tak jakby nie była przygotowana na poważny związek , zresztą kiedyś mi tak napisała w esie , jakoś 2 miesiące temu kiedy byłem w pracy w Niemczech , pisałem do niej jak bardzo ją kocham , jak to marzę o byciu z nią na zawsze , tęsknie niewyobrażalnie za nią...Ona odpisała że mnie też bardzo kocha , tęskni ale nie jest pewna czy będę dla niej tym jedynym , ale bardzo by tego chciała by się nam ułożyło...A dzisiaj ciągle to samo , choć teraz ma wolne bo już po kolokwium , ale tak jakby się jej nie chciało rozmawiać , mówi że chciała by sobie teraz podespać i wypocząć i nie chce jej się odpisać na esa od razu...Ja po prostu czuję jak to uczucie blednieje z czasem , jakaś niechęć się skrada , ja bardzo chcę być z nią dalej , ale już gubię się w tych wszystkich wyliczeniach , proszę , może Wy mieliście podobną sytuację i moglibyście mi coś poradzić by nie zakończyło się to na oschłym uczuciu...Dziękuję wszystkim , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję dać jej na jakiś czas spokój, może sama zatęskni? ;)) domyślam się, że będzie to trudne dla Ciebie, ale warto zauważyć że teraz również cierpisz z powodu jej braku zaangażowania w to wszystko, więc może warto spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naucz sie stawiac poprawnie
znaki interpunkcyjne gamoniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xantippe
Tak to będzie bardzo trudne i być może bolesne , rozważałem taką możliwość i chyba trzeba będzie tak zrobić na jakiś czas...: ( Dziękuję za szybką odp Tośka88 : ) , czekam na dalsze odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×