Czy wazny jest wybór lekarza prowadzacego ciąże?

Byłam wczoraj u ginekologa stwierdził jak to on okreslił pęcherzyk ciązowy 5 tydzien.Zaprosił mnie za 3 tygodnie ze wtedy bedzie juz widoczny płod i spytał czy chce go na lekarza prowadzacego ciaze, a ja poprostu nie wiem .Czy jest to obojetne jaki to bedzie lekarz, czy to tylko formalność?

Dodam ze to moja pierwsza ciaza, troche mnie zaskoczyła . Narazie oprocz meza nie mowie nikomu dlatego nie mam sie kogo poradzic

pewnie że ważne w końcu temu lekarzowi powierzysz swoje dziecko i siebie przez najbliższe miesiące. to nie formalność.

nie wiem myslałam ze moze to wszystko jedno do kogo sie bedzie chodzic, oby sie chodziło ;)

Dla mnie nie bylo obojetne kto jest moim lekarzem prowadzacym. Nie wybieralam ot tak poprostu pierwszy lepszy. Przede wszystkim wybralam takiego, ktory jest dobrym specjalistą i pracuje w szpitalu w ktorym chce rodzic, do tego jest poloznikiem i ginekologiem chirurgiem co bylo dla mnie wazne bo wiedzialam ze chce miec cc. Takze mysle ze powinnas ise zastanowic u kogo chcesz prowadzic ciąże. Dodam tylko ze swojego lekarza wybralam jak bylam w 10 tc. Na poczatku zeby potwierdzic ciaze bylam u innego.

Kurcze ja myslałam ze to nie takie wazne, nieznam ginekologow w soim miescie, a napewno juz nie myslałam w jakim szpitalu chce rodzic w 5tc

dla mnie było ważne, żeby blisko był, chodziłam normalnie na nfz i wszystko było ok

ale spokojnie masz jeszcze czas, lekarza prowadzacego mozesz zmienic. Rozeznaj sie popytaj kolezanki, kotre byly w ciazy. Mozesz zmienic np ok 15 tc ale im wczensiej tym lepiej zeby zdązyl Cie poznac.

oki myslałam ze lekarz to lekarz i oby był blisko, teraz chodze na nfz. Nie zalezy mi aby byl moj gniekolog przy porodzie bo i po co?

no dokładnie, jak masz urodzić to urodzisz, co za różnica, jaki lekarz? ja rozumiem, jeśli ktoś ma problemy, albo ciąża jest zagrożona... ale jak się prawidłowo rozwija, to nie ma co paniki siać

Wg mnie to ważna decyzja- powierzasz mu zdrowie swoje i dziecka. Ważne żeby np pasowały ci też terminy wizyt można np do niego zadzwonić w razie jakiś kłopotów.

ale jakich kłopotow? narazie nie mam wogole zadnych objawow i nawet nie dociera do mnie zaistniały fakt, a co dopiero ze mam wybrac lekarza na 9 miesiecy i czym mam sie kierowac w jego wyborze????

no jezeli chcesz rodzic sn to faktycznie lekarz nie ma znaczenia. Ja natomiast wiedzialam ze chce cc i pod tym wzgledem wybieralam lekarza. Potem po 20 tc okazalo sie ze mam ciąze zagrozona, lezalam duzo na patologii wiec swoj lekarz w szpitalu byl jak znalazł.No ale to wszystko zalezy od podejcia.

jestes na początku drogi pt ciąża. Narazie nie masz objawow. Ale ja tez do pewnego momentu czulam sie rewelacyjnie az do 20 tyg. potem 10 tyg lezalam na patologii. Oczywiscie zycze ci bezproblemowej ciazy i rewelacyjnego samopoczucia :)

dzieki tez sobie zycze, poprostu ni wiadomo nigdy jak ciaza bedzie przebiegac.Nie wiem tylko dlaczego wybor tego lekarza musi byc taki przemyslany i na co zwracac uwage

Na razie nie masz, ale nie daj boże jakieś plamienia skurcze itp. Ja się kierowałam opinią z necie i znajomych. Straciłam pierwszą ciążę więc w drugiej szukałam kogoś kto zrozumie moje obawy i nie będzie niczego bagatelizował.

a czy wazne jest czy bedzie to na nfz 9 jak chodze teraz ) czy prywatnie? jest jakas różnica

Wiele zależy od lekarza. Czy zleci badania, czy będzie robił usg bo np na NFZ należą się 3 na całą ciążę.

jak dla mnie - owszem ważne jest żeby to był dobry specjalista i jesli tylko poczujesz, że nie opiekuje się Tobą w sposób nalezyty to go zmień. Jesli chodzi o to czy lekarz pracuje w szpitalu to dla mnie przereklamowana sprawa - jeśli poród jest fizjologiczny i z dzieckiem jest ok to po co lekarz? U mnie przy porodzie 18 godzinnym lekarz był łącznie może z 20 minut. A później na szyciu.

dlatego popytaj zjamone, ktore sa w ciązy albo były. Do kogo chodziły, czy byly zadowolone, czy lekarz zlecal badania, czy nie zbywał na wizytach, czy ma cierpliwosc, bo uwierz mi kobieta w ciazy bywa naprawde upierdliwa bo zwyczajnie nie wie czy jak cos sie dzieje to normalne czy nie. A lepiej jest zapytac lekarza niz szukac porad na forum, nie daj boze na tym ;). Jezeli chcesz zeby pracowal w szpitalu to patrz na to. Jezeli ma dla ciebie znaczenie czy przyjmuje na nfz czy prywatnie to tym sie tez kieruj, czy ma usg w gabinecie zeby nie chcodzic na usg gdzies indziej (niekotrzy lekarze nie maja). Oczywiscie ze nikt na początku nie zaklda ze cos bedzie nie tak. Ja tez nie zakładałam ale stalo sie jak sie stało, przedwczesne skurcze, i grozil mi porod w 24 tygodniu ale moj lekarz odrazu polozyl mnie u siebie w szpitalu na patologii, o n pracowal na ginekologii chirurgii ale codziennie przychodzil, nadzorowal mnie mimo ze formalnie bylam pod opieka innego lekarza na oddziale. Potem w termieni porodu wypisal mi skierowanie na oddzial przyszlam i za 2 dni zorbil mi osobiscie cc.

narazie serio nie mam zadnych objawow , az sie dziwie i 2 krechy na tescie tez byly dla mnie szokiem.I czuje sie jak przestepca ktory cos ukrywa.Mąz radzi aby nie mowic mamie ani siostrze ani nikomu dopoki nie bedzie juz z 8 tydzien i zdjecie płodu, nie wiem zeby nie zapeszac?

nieeeee, jeszcze nie mów, jeszcze za wcześnie

ten na nfz do ktorego chodze , zrobil mi juz wczoraj usg dopochwowe i pokazał na zdjeciu pecherzyk ciazowy i powiedział ze gdybym go wybrala to za te 3 tygonie zalozymy karte , zrobimy badania i bedzie widac płód

no to dośc rozsądny lekarz - nie jakiś hurra optymista - jak zobaczy zarodek w pęcherzyku z bijącym serduszkiem to wtedy załozy kartę. I wtedy zacznij się chwalić :)

tyle wiem ze napewno jest ginekologiem- połoznikiem

ja nie wytrzymala i powiedzielismy na wigilie bylam w 6 tygodniu a dzien wczesniej mialam usg i bilo serduszko. Ale po mnie juz wczensiej bylo widac bo chodzilam szczesliwa, taka jakas inna ;) no ale my sie staralismy 4 lata wiec jak sie udalo to nie sposob bylo tego nie zauwazyc.

po mnie i moze nie widac bo narazie sama nie moge w to uwierzyc, mojej siostrze np. w 6tc obumarł ten pecherzyk ciazowy i trzeba go było wyłyzeczkowac

wiec tak na 100 % dojdzie to do mnie jak juz zobacze to bijace serduszko

wiesz nie mysl tak bo na kazdym etapie ciązy moze cos sie zdarzyc. Ten 1 trymestr niestety taki jest ze do tego 12-13 tyg mozne nastapic poronienie ale po co o tym myslec. Trzeba myslec pozytywnie i wierzyc ze wszystko bedzie dobrze.

a czy np. na kazdym etapie ciazy moge zmienic lekarza jakby mi nie odpowiadało cos w trakcie.Nie wiem jestem w tym temacie zielona