mam faceta, ale nie jestem z nim szczesliwa

witajcie, prosze o porady, a nie głupie odzywki. jestem z moim facetem 6 mies i teraz jego firma upada, jestem z nim caly czas, wspieram go jak tylko moge, szukam mu pracy, nowego mieszkania. Moge powiedziec, że ma sporego doła, tylko, ze ja z calych sił staram sie go wspierac, a on cały czas chodzi nerwowy, wobec mnie jest nie miły, nieprzyjemny, nie docenia tego co robie, nie moge zniesc takiej atmosfery. moze za mało mu pomagam ? doradzcie co mam zrobic?

Psycholog i leki na uspokojenie?

facet ma pewnie ciezki okres,jak go kochasz to trwaj przy nim,milosc jest na dobre i zle,

chce mu zaproponowac psychologa. ale co zrobic, by teraz sie inaczej zachowywal ?

Tak, to jest twoja wersja! A co on napisze?

co sugerujesz ? czyli powinnam go bardziej wspierac ?

strzel mu FOCHa :D

wypowie sie ktos bardziej szczegołowo ?

pozuc go albo sie z nim ozen

Twój mężczyzna przechodzi ciężki okres, to fakt. Jednakże nie powinien Ciebie źle traktować, jeśli mu na Tobie zależy. Porozmawiaj z nim, i powiedz jak się czujesz. Jeśli rozmowa nie pomoże, to musisz sama podjąć decyzje co dalej. Powodzenia.

przede wszystkim spokojna rozmowa........... może gdzieś w kawiarni przy kawie.Jeśli go kochasz to przedstaw mu co ciebie boli i jak sie zachowuje i że wiesz że przechodzi ciężki okres a razem to przetrwacie..... ale musi zrozumieć, że jego kłopoty nie mogą odbijać się na tobie. A razem pokonacie wszystko. no chyba że go nie kochasz .............

A ty pracujesz? Czy masz takie myśli, bo facet traci biznes?

ja sie ucze i jak narazie nie pracuje, koncze technikum sama nie wiem jak powinnam sie zachowac, nie dosc, ze jest mnie mily, to dokucza mi dowala, nie miłe to jest. napisalam mu wiadomosc bo telefonów ode mnie nie odbiera, ale na wiadomosc tez nie odpisał

olej go, czasem troche ochlodzenia wychdozi chlopom na zdrowie gl. jesli wczesniej wlazilas mu z wazelina w d**

to nie o to chodzi, ze przegrał życie, w życiu go nie zostawie przez to, że jego firma upadla, ale nie rozumiem jego zachowania, on wgl mnie nie docenia

troche godnosci, mloda jestes zycie cie nauczy, ze za dobre chlopy placa ryjem, w moim wieku stwierdzisz to co ja: ze nie warto sie poswiecac, bo i tak cie nie docenia!!!

on sam jest rok ode mnie starszy

byc może nie warto sie poswiecac, ale uważam, że dla niego warto, naprawde warto. chce mu pomóc, ale sama juz nie wiem jak. żeby tak po chamsku odrzucac moje telefony ??

ma cie w d** pewnie juz jakas nowa poznal, a ty mu d** zawracasz z jego problemami nie ma to nic wspolnego!!!

dam mu chwile spokoju, nie bede dzwonic, ani sie martwic (okazywac tego), bedzie ciężko, ale spróbuję to przetrzymac jakoś. w kazdym badz razie bardzo sie zawiodłam na nim.

W twoim weku rady są zbyteczne. Tu nie chodzi o firmę, ale o wasz cielęcy wiek.

wypowiedziała sie egoistyczna osoba....

I o to mi właśnie chodziło!