Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość możliwe, niemożliwe

Jak to możliwe, że sama nie umiem sobie odpowiedzieć czy coś do niego czuje?

Polecane posty

Gość możliwe, niemożliwe

Jak to możliwe, że sama nie umiem sobie odpowiedzieć czy coś do niego czuje? przecież przed samym sobą nie ma się tajemnic, można myśleć co się chce bez większych konsekwencji....dlaczego nie potrafie określić tego czy coś czuję czy nie? znamy się 4 lata, jakieś flirty były, do niczego nie doszło nawet do pocałunku, bo wtedy w tym czasie nie wiązałam z nim żadnych nadzieji lecz w tym roku coś się zmeniło, zafascynował mnie, częściej się spotykaliśmy, więcej pisaliśmy/piszemy ze sobą...jednego dnia czuję, ze chciałabym z nim się związać a np. za 3 dni bez powodu mi to wszystko jedno. jak to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białka_biała
I ja nie rozumiem. Jesteś z nim? To twój kumpel? Idol z serialu? O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe, niemożliwe
tak jak pisałam znamy się 4 lata, mamy po 20 lat. na początku zaczęło się od koleżeństwa, później przyjaźń i do bardziej szczerych rozmów, z których wynika, że mamy się ku sobie lecz ja nie potrafię określić czy to zakochanie czy nadal przyjaźń. jednego dnia czuję coś więcej a kilka dni później jakby mi to przeszło, później znów niby coś czuję...i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białka_biała
Jak czujesz "coś" a nie wiesz "co", to to jest zauroczenie. Proste i klarowne, nie komplikuj :) Nie jest to jeszcze powazne uczucie, ale nie jest to też zwykle zadurzenie. Stan pośredni. Pomogło Ci to? Oby. Zamiast się dręczyć, działaj, napisz mu coś miłego, w stylu "bardzo Cię lubię ;*".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe, niemożliwe
dziękuję za odpowiedź :) nie muszę mu tego pisać bo on to wie :) ja również wiem co on do mnie czuje. tylko nie wiem czy z przyjaźni można przejść na miłość - związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białka_biała
Związek, który wcześniej był przyjaźnią, jest lepszy od tego: nagłe-namiętne-fiu-bździu! Ma przynajmniej solidne podstawy, w miłości musi być przyjaźń, inaczej związek będzie zwykłym romansem. Jak mówię: kiedy się kocha to się wie. Takie "jestem- nie jestem", oznacza tylko tyle że na 90% dochodzisz :) Zresztą... pomyśl sobie,co by było, gdyby ON nagle zainteresował się inną? Idziesz sobie do galerii, patrzysz- a tu ON obejmujący jakąś zgrabną, ładną mlodą kobietę. Jeśli ten widok wzbudza w Tobie negatywne emocje- to jesteś bardzo blisko totalnego zakochania się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe, niemożliwe
Też sobie tak tłumaczyłam, że może to nawet i lepiej, ze dobrze się znamy, przynajmniej miałabym do niego pewność w 80-90%. wiem jak to jest, gdy pozna się "nowego" chłopaka, jest zauroczenie a po 2-3 miesiącach wszystko się zmienia, bo tak naprawdę nie znało się tej osoby, miało się tylko o nim wyobrażenie wręcz idealne. Z tym "przyjacielem" wszystko przychodzi mi trudniej, nawet czuję skrępowanie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×