Osiągnąłem sukces. Pokazałem jakim jej facet jest fra.erem. Teraz będzie moja.

Pamiętacie jak się tutaj i jeszcze w innych miejscach jakby ktoś czytał radziłem w sprawie zajętej kobiety? Pewnie nie. Kocham ją, ale ona była z kompletnym debilem. Postanowiłem, że otworzę jej oczy, I udało mi się! Podesłałem prostytutkę pod tego jej faceta żeby go poderwała. Trzy razy niby przypadkiem na niego wpadła i to wystarczyło. Zaprosiła go "do siebie" na kawę, oczywiście frajer poszedł, a tam kamerka i pięknie nagraliśmy ile jest warty. Jak zaczęła go całować to ani przez chwilę się nie wahał. Potem prostytutka wysłała to nagranie do niedługo już mojej kobiety i z dopiskiem "nie wiedziałam, że on jest zajęty, nic nie powiedział" Jestem mistrzem. Ona jeszcze musi odpocząć po zerwaniu, ale ja już jestem blisko i coraz bardziej mnie docenia. Niedługo będzie to moja dziewczyna. Tak mi odradzaliście, a jednak nie były to pieniądze wyrzucone w błoto, bo facet naprawdę był frajerem i szybko połknął haczyk. Jeszcze się pochwalę na innych forach co się radziłem. A wy już możecie gratulować.

Też byś połknął, faceci to chuje nie wart splunięcia.

No pogratulować przebiegłego planu... Teraz laska będzie miała wstręt do facetów, a ty nadal sam się będziesz trzepał :P Poza tym słaba prowokacja...

jeszcze nie włożyłeś koleś :)

Doprawdy urzekła mnie twoja historia. Powiedz teraz swojej przyszłej, byłej dziewczynie jaki jesteś pomysłowy i jaki bohaterski wyrywając ja z obięć potwora. Na pewno rzuci ci sie na szyję i obsypie pocałunkami.

no gratuluje! ja nie czytalem poprzednich Twoich tekstow ale zastanow sie czy postapil bys inaczej w takiej sytuacji bo pewnie nie. Gorzej jak tamten jakos ta dziewczyne przekona z powrotem do Siebie albo jak jej powie ze to ukartowales to ani z Toba ani z nim nie bedzie ale zycze szczescia.

Nikt nie wie, że to ja to zrobiłem. Wszyscy myślą, że to kobieta z którą zdradził poczuła się oszukana. Jak się jeszcze radziłem przed całą tą akcją to ktoś napisał, żeby absolutnie nigdy się nie przyznawać. Tak też to zaplanowałem, żeby się nie wydało.

Po prostu zabłysnąłeś.

Nie rozumiem skąd biora sie u ludzi takie pomysły. Czy to zly wpływ serialu MODA NA SUKCES? A moze rodzice bili cię po głowie w dzieciństwie? Wytłumacz to bo za cholerę tego nie rozumiem.

Uśmiałam się. :) Idealny temat do żarcia donutów.

Pomysł jak pomysł. Ja ją kocham, a ona sobie marnowała życie z jakimś du.kiem i mi to przeszkadzało. Zastanawiałem się jak temu zaradzić i trafiłem na artykuł (link do tego był albo na onecie, albo na wp) o tym, że niektóre kobiety przed ślubem tak sprawdzają narzeczonych. Że ich koleżanka, albo znajoma podrywa ich narzeczonego i jak się skusi to nie ma ślubu. Pomyślałem, że zrobię to samo, ale u mnie nie mogło się skończyć tylko na podrywie i przerwaniu gry przed seksem. Dlatego wynająłem prostytutkę, która zrobiła to do końca i miałem niezbite dowody na jego niewierność. Długo nad tym myślałem. Dyskutowałem o tym na różnych forach, dzięki temu ustaliłem jak ona ma się dowiedzieć, żeby nie było podejrzenia, że to ja. Ludzie różnie do tego podchodzili, ale spróbowałem i bardzo dobrze.