Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lulla

Czy to się kiedyś zmieni???

Polecane posty

Mam 27 lat i jestem samotna. Strasznie tęsknię za miłością, marzę o niej a nie potrafię jej znaleźć. Mój każdy związek to niewypał. Jestem DDA i DDP (dziecko alkoholika i dziecko traktowane z przemocą), byłą anorektyczką, mam strasznie pokręconą osobowość. Uczęszczam na terapię, pracuję nad sobą, widzę już pierwsze efekty, ale w kwestiach związków...nie wiem, jakby ciążyło nade mną jakieś fatum, mam za sobą 4 poważne i każdy był niepowodzeniem. Ostatnio spotkałam mojego byłego faceta, dziś szczęśliwego męża, który powiedział mi coś znaczącego: Jesteś wspaniałą osobą, cudowną przyjaciółką, ale jest w Tobie coś czego nie potrafię określić i to nie jest dobre, to jakaś pustka, zranienie, ból, który ci nie pozwala żyć. Boję się, że naprawdę nie naprawię już siebie i będę samotna do końca życia. To wszystko sprawia, że zamykam się na miłość i nowy związek, nie ufam, trzeba do mnie podchodzić jak pies do jeża. Chciałabym mieć mężczyznę na stałe, stabilizację, kiedyś męża i dzieci, ale nie wiem czy to będzie możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ArcaniteSoldier
Moim skromnym zdaniem osoby które miały bardzo ciężko w przeszłości są nadzwyczaj wartościowe potrzebują tylko miłości. W życiu w pewnym nie spodziewanym przez nas momencie wszystko zaczyna się dziać "z górki" czyli dostajemy wielki prezent od Boga wtedy wszystko się zmienia. Jestem tego przykładem tak samo moja przyjaciółka. Też nie miałem lekko i wierze że Tobie też się uda będziesz kochać i będziesz kochana swoją drogą jeszcze jesteś młoda więc wybij sobie z głowy myślenie typu "jestem stara już nikt mnie nie zechce" bo to nie prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie czas. Skup się na sobie i swojej terapii. Gdy poukładasz sobie w głowie, przerobisz poczucie krzywdy itp. będziesz mogła otworzyć się na udany związek. ale to wymaga czasu. też jestem DDA, mam za sobą nieudane związki i terapię. a teraz jestem szczęśliwą mężatką. da się! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×