Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskananana

brak zainteresownania

Polecane posty

Gość zatroskananana

Witam Mój temat pewnie nie pierwszy i nie ostatni, ale potrzebuje pomocy. Jestem z mężem już 10 lat od 3 jesteśmy małżeństwem. Wszystko sie sypie nie wiem co robić. Od pewnego czasu mój mąż mnie totalnie ignoruje Nie czuje on potrzeby rozmów czy spędzenia czasu razem. Kiedys to było normą. Ma swoje hobby któremu poświęca swój wolny czas w dzień a nocami gra w gry ,a ja i dziecko poszłyśmy w odstawkę. On pracuje a ja nie. Siedze w domu zamknięta bo teraz nawet na dwór sie nie chce wychodzić, mam mało znajomych, rodzina daleko. Wiele razy mu mówiłam że jestem osamotniona, że potrzebuje jego obecności. Twierdzi że mu przeszkadzam i wymyślam a ja juz nie wiem jak do niego dotrzeć przetłumaczyć i zaznaczyć swoją obecność nie tylko do sprzatania i gotowania. Może ktoś podpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
Twierdzi że mu przeszkadzam ze co prosze? to chyba jakis zart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
szukam pracy bo chce wyjść do ludzi dla mnie to nie problem Mojemu też to nie przeszkadza że nie pracuje więc pasożytem nie jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
szukam pracy bo chce wyjść do ludzi dla mnie to nie problem Mojemu też to nie przeszkadza że nie pracuje więc pasożytem nie jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
szukam pracy bo chce wyjść do ludzi dla mnie to nie problem Mojemu też to nie przeszkadza że nie pracuje więc pasożytem nie jestem :P On tak uważa że przeszkadzam mu gdy staram się spędzić z nim czas gdy on grzebie przy swoim hobby Beznadziejnie Wkurza mnie to strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
idź do pracy i podziel obowiązki domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bedzie latwo ,ale postaraj sie wyjsc z domu i znajdz jakies zajecia nie zwiazane z mezem i dzieckiem.Moze jak zauwazy ,ze tez masz jakies 2swoje" zajecia to sie ogarnie ,a jak nie to hmmm ja bym pogonla dziada ,bo w takim ukladzie zo za roznica czy z nim czy bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jaki sposób chcesz jego zainteresować? utrzymuje ciebie i dziecko, to przynajmniej daj mu święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Odbywałam kurs przez miesiąc Wiecie obowiązki i tak spadałay na mnie całkowicie, bo żeby po powrocie z kursu mieć co zjeść to musiałam poprzedniego dnia obiad ugotować i posprzątać Krzyczałam buntowałam się ale dla niego to tylko kurs a nie praca Jedynie się córą w miare zajmował... Sama go troszkę przyzwyczaiłam no ale przecież rozumiałam że pracuje to nie bedzie domu prowadził(oprócz mojego kursu) Mój problem polega na tym żę nie mnie nie zauważa Myslicie że odpoczynek od siebie by coś zalatwił Mam na mysli wyjazd do rodziców 2 tyg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Ja mu mogę dac swiety spokój tylko że on beze mnie nie potrafi funkcjonowac... Wkurza mnie ze jak cos chce to wtedy wie ze istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie potrafi funkcjonować? nie bój się, jak będzie naprawdę głodny to sobie coś ugotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Te zajęcie sama dla siebie myślałam o tym lecz jak wyjde tylko do sklepu to zaraz telefony smsy bo potrzebna jestem a w domu totalny ignor :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Tak kanapki zrobi i przeżyje jakoś ale zaraz jest afera że nie ma obiadu a siedze w domu i nic nie robie Ręce opadją Skarpet sobie nie potrafi znalezc we własnej szafie Nie wiem co się z nim dzieje taki nie był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gelo80 wola
jestem facetem wiec nie bardzo wiem jak to odbierasz ale wiem po sobie ze ja mam tak ale jak jest jakies spiecie albo cos takieg mialem kieds znajoma z pracy i wtedy bylo jak z toba miejmy nadieje ze tak nie bedzie u ciebie jak bys miala ohote pogadac to zapraszam moje gg35485849

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Nie latam za to sie kłócimy bo wiem żę nie jestem jego służącą :) Ja mam twardy charakter i nie usługuje mu Jesli ma co jeść i to co potrzebuje pod reka to sie do mnie możę nie odzywać cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Co sądzicie o moim urlopie od niego Dobry pomysł czy to tylko przesunięcie problemu w czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gttgfgbhub
Przykro mi, on ma cie w du.pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
też mam wrażenie że ma mnie w głebokim poważaniu :-O pytanie czy da sie cos z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
No! to przegralas z komputerem! musze to potwierdzic :) ze smutkiem.Pogadaj z nim ale mow o swoich emocjacjach i nie rob mu wymowek tylko opisz jak ty sie czujesz w takiej sytuacji i zazadaj aby przynajmniej raz na dwa dni sie bzykal zm toba bo go opuscisz ipodasz za powod jego wine ze nie wypwlnia slubnego zobowiazania wspolzycia !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskananana
Spakuje się i wyjade na jakis czas ale zabiore małą Nie miała bym sumienia ją zostawić bo po pierwsz będzie gadane że jestem nieodpowiedzialna bo on pracuje i kto ma sie nią opiekować (pewnie role opiekunki pełniłaby teściowa) a po drugie bez niej nie chce jechać Nie wiem czy to cos da wątpie szczerze mówiąc Pewnie napoczątku bedzie zły potem smutny a na koniec przeprosi i obieca poprawe do której nie dojdzie... fuck Rozmawiałam z nim wielokrotnie i nic Może ja naprawde za dużo wymagam? Gubie się w tym wszytkim chce żeby było dobrze ale na jego warunkach jest mi zle. Seks mam jak mu się zachce ale nie zawsze się na to godze bo nie mam powodów żęby tylko zaspakajac jego potrzeby Myślałam żeby zlikwidowac internet ale to cos da? Jak tu życ bez neta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, Ty się po prostu cofasz. Żal mi takich ludzi, od tego przecież jesteś żeby coś robic dla niego. On zarabia, a Ty gotujesz sprzątasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×