kto pije ze mna?

czemu kolezanko - mam Cie :D hahaha, nie moge :D masz tak charakterystyczny sposob pisania, ze... nie da sie ukryc. Masz przechlapane :D :P wyjazd - mniam mniam, brzmi interesujaco! zdradzisz gdzie? ;) narty? :P ja wlasnie mam tydzien urlopu, ale na jakas wyprawe wybieram sie dopiero w czerwcu a pozniej w pazdzierniku, wooohoooo ;) sprawy do przodu :) zauwazylam, ze to co mi sie wczesniej wydawalo, to mi sie tylko wydawalo. whatever - lubie ten kawalek ;) fioletowa - niezle sposoby na poprawe humoru :D ja znowu jak mam juz gorszy dzien to - o ironio! - dobijam sie juz do konca ;) tak dla zasady. :O

zbita z tropu masz kwiatka za picie dlaczego? dol? czy smutek? nie ma innego wyjscia :P :P :P czemu kolezanko - a wiesz, ze ja kiedys tez tak robilam? ze czytalam ksiazke. albo olgladalam film, albo wyobrazalam sobie siebie na wyspie, ktora powoli sie oddalalam a ja tym samym zasypialam :D a teraz ciezko. po prostu mysli wracaja do tych natretnych. moze musze pocwiczyc? :) zaczne od dziisaj ;) no i nic mi nie odpowiedzialas!

tak- jade do Polski w gory.Niestety nie jezdze na nartach , mimo , ze potrafie. Moja praca polaga na wyjatkowo sprawnych rekach i boje sie , ze moge zlamac sobie ktoras lapke :-P Wtedy bylabym w kaczej dooopie. Jade z mezem za miesiac i niestety znikne z Kafe na dlugie pol roku . Trzeba wziac sie za prace ostro . Dosc leniuchowania u meza na kanapie :-D Czemu wydawalo Ci sie tylko , czy nie idzie to tak , jak bys sobie zyczyla ?

na co mam Ci odpowiedziec jeszcze :-D Pytaj -odpowiem Kolezanko Mila.

co do poprawy humoru no to tak, faktycznie to jest dobre, choc jesli ktos ma dola, to sie nie chce i wydaje idiotyczne, ale naprawde czasami warto na sile wlaczyc cos smiesznego i w koncu nam sie poprawi humor:) jesli ktos nie wierzy i nie wie, jak wazne to jest, to polecam poczytac o terapii smiechem itp. poza tym na poprawe nastroju polecam taniec i spiew, ja jak jestem sama w domu to tak daje czadu, ze szok:) naprawde daje to niesamowicie duzo, sama tego nie docenialam, dopoki nie sprobowalam. 15 minut dziennie poruszac sie do ulubionych piosenek i mamy mnostwo energii:) oczywiscie nie mowie tu o ludziach w glebokich depresjach, ale na codzienne chandry polecam, na mnie dziala. Haha, czuej sie jakbym sama do siebie pisala, bo rozmowa jest o czyms innym, ale co tam, hahaha;p

fioletowa lampko -najwazniejsze znalezc sposob, by sobie pomoc. Kazda metoda dobra na Gloda :-P

czemu kolezanko - no wlasnie odpisalas na moje pytania w momencie mojego powtornego zapytania :D wyobraz sobie wiec, ze obie na obczyznie jestesmy ;) ale ale, jak to!!?? na pol roku do Polski? pol roku bez kontaktu? Kafe sie sypnie :P no wlasnie idzie to tak, jakby sobie chciala. ale ja cos znajde w tej lepetynce, cos co pogmatwa prosta sprawe, rozumiesz? fioletowa - niezle wypadlo porownanie prawdziwej wokalistki do tamtej :D ten moment najbardziej mi sie podobal :D

to wywal to z lepetynki.Normalnie wywal i w to miejsce na sile wstaw pozytywne mysli . Trening czyni mistrza.Kon ma duza glowe , niech mysli . Czasem trzeba zaufac losowi , trzymajac reke lekko na pulsie .

glitch - ja jestem w De , a Ty?

dobrej nocy glitch .Ide juz w objecia Morfeusza.

fioletowa - rozmowa jest o wszystkim :) znaczy juz byla.. mnie wymiotlo na mala chwilke. jest tu ktos jeszcze?