Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gbfgbngfnbg

Szwagierka mnie wkurzyła

Polecane posty

Gość gbfgbngfnbg

brat mojego meza ma zone i malutkie dziecko, ona nie pracuje, ona zarabia 2000 więc nie jest im lekko, maja kredyt na mieszkanie, opłaty i dlugi nam wisza jeszcze 3500 ale nic nie mówimy, sami nas przepraszają, teraz szwagier ma dostac dodatkową prace i ona jakas od marca...no zobaczymy moj maz jest chrzestnym tej małej, poniewaz nam powodzi sie lepiej to zawsze jak do nich jedziemy cos tej małej kupuje albo dajemy kase 50 zł albo 100 raz dalismy 200 na gwiazdke\ tyeraz bylismy w weekend i ja kupiłam jej za 100 zł ciuszki :body, sukienke, bluze i czapeczke szwagierka wzieła i podziekowała....2 dni pozniej dowiaduje sie, ze była zła ze to nie kasa i ze ona tym dziecka nie nakarmi i ze ja nie mysle nic:( no zrobiło mi sie dziwnie...:/ nie wiem jak sie teraz zachowac wobec nich...a tydzien wczesniej pozyczylismy im 1 tys zł bo nie mieli juz na kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja, Krzyżak z Malborka
wyrwij jej kłaki z piczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgtrwerta4r
:o jestes dobra matka chrzestna a ona jeszcze marudzi :o nastepnym razem nic nie daj, bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka z listeczka
Poprostu jest niewdzięczna. jak mają ciężką sytuację to powinni sie cieszyć z jakiejkolwiek formy pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkj;ghu
nakarmienie dziecka nie jest twoim obowiazkiem , kupilas jej ubranka i fajnie . szwagierka jest jej matka wiec ona musi dbac zeby mala mila co jesc nie ty, mogla wczesniej o tym pomyslec a nie decyduje sie na dziecko i nie moze jej jedzenia kupic eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgbngfnbg
ja nie jestem chrzestna nie uwazam, ze chrzesni sa od dawania kasy ale u nich jest ciezka sytuacja i to tylko dlatego poprostu uwarzam, ze moze kiedys nam bedzie ciezko i chciałabym aby ktos nam pomógł nie wiem juz cos myslec my jestesmy najstarsi bo maz ma 2 braci....jak patrze jak zyja oni to sie zalamuje, zero myslenia my mamy najwiecej kasy ale ja wiem, ze nie zawsze tak moze byc, odkładamy z mezem sporo, na remont a tu co chwilka pozycz i pożycz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka z listeczka
najlepiej się tym nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgbngfnbg
ale błąd zrobiłam :( uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje
nie pozyczaj zadnej kasy i odbierz co twoje !!! moze sie nauczy - babsztyl jeden :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja szwagierka to
to prostaczka i chamka, jestem w szoku jak mozna miec tak roszczeniowa postawe! bezczelnosc siegajaca zenitu! to ten typ pt. skoro ja nie mam to ty mi musisz dac. Nastepnym razem dalabym cos drobnego i wogole uciela bym kontakt raczej bo nie szanuje takich osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam?
nie przejmuj sie,nie masz obowiązku ich utrzymywać,niech ta cała mamuska ruszy dupsko do pracy nast razem jak tam pojedziesz,kup np jakąś zabaweczke np grzechotke,pluszaka itp nawet ciuszkow na Twoim miejscu bym nie dała,skoro matula taka niewdzięcznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgbngfnbg
no ale nie mają jak oddać...chociaż wkurza mnie bo oni sie juz zaplatali w te długi ciągle tylko u tesciów albo u rodziców w kieszeni siedzą ja tam nie mówie bo róznie w życiu może wyjsc ale po kiego to mieszkanie kupili? mieli odłozone ze 40 tys na wkład wlasny, mieszkali u jej rodziców na wsi w domku, mieli duuuzy pokój z kuchnia i łazienke, mogli dobudowac cos i by starczyło a nie pakowac sie w kredyt jak z kasa było niepewnie wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej więcej oszczędź
na Twoim miejscu nie łudziłabym się, że pomogą Wam jak Wy będziecie w biedzie. pewnie będą mieli wytłumaczenie, że im tez ciężko i nie mają możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej więcej oszczędź
na Twoim miejscu nie łudziłabym się, że pomogą Wam jak Wy będziecie w biedzie. pewnie będą mieli wytłumaczenie, że im tez ciężko i nie mają możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfjkfjkfuiue7
znam tyle glupich sytuacji ze sie w glowie nie miesci samabylam w podobnej i powiedzialam dosyc....nigdy nie pozyczaj kasy nie dawaj!!!!!tacy ludzie to tylko biora i jeszcze sa niewdzieczni i beda pierdolic jak ty zla jestes........dobry zwyczaj nie pozyczaj niektorzy dobrych ludzi wykorzystuja...niech sie nauczy isc do roboty niech mysli trocheglupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfjkfjkfuiue7
kiedys tez pomagalam bo myslalam ze moze kiedys my bedziemy potrzebowali pomocy....bezsensu nie ludz sie!!!!a nawet jak brat jest wporzadku to ona itak go przekreci bo on ja bedzie sluchal....takzze wspolczuje i naprawde radze dystansu....bo pozniej sie zdziwisz musisz byc stanowcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgbngfnbg
ciezko mi to tez wytłumaczyc mojemu mezowi on mówi, ze ja nie wiem jak to jest miec rodzenstwo i, ze jak np moi rodzice beda potrzebowac pomocy to im pomozemy no ok ale rodzice sa starsi a to są młodzi ludzie, silni i zdrowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×