Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co mam myslec bo to

Doradzcie czy ze mna jest cos nie tak czy z nim?

Polecane posty

Gość Nie wiem co mam myslec bo to

Jestem z facetm 3,5 roku mieszkalismy razem. Teraz od roku zyjemy na odleglosc. Ostatni raz on byl u mnie na swieta i sylwestra, z reguly przyjezdza co 2 tygodnie. Ostatni jego pobyt u mnie nie byl zbyt udany, jak to bywa w zwiazkach na odleglosc mielismy jakos gorsze dni. Teraz ma przyjechac w polowie lutego. I poinformowal mnie ze przyjezdza jego dwoch kolegow, ktorzy beda spali w hotelu bo jeden sie zeni niedlugo i chce tu kawalerski zrobic. Wiec sie wkurzylam bo dlugo go nie widzialam i myslalam ze spedzimy ten czas razem. A on zamierza przyjechac do mnie i w sobote isc sam na ten kawalerski. Nie uwazacie ze to troche nie fair. Przyjechac do kogos, po czym zostawic ta osobe sama w domu i pojsc z kolegami na impreze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
Nie...bez przesady....to nie jest nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Chodzi o to ze nawet sie zapytal co tym sadze, tylko mnie poinformowal, ze idzie sobie na kawalerski. A naprawde miedzy nami oststnio nie bylo dobrze i myslalam ze jak teraz przyjedzie to spedzimy wiecej czasu razem zeby to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Zgodzilybyscie sie na cos takiego? Nie widzisz swojego faceta ponad 1,5 miesiaca a on sobie w weekend sam na impreze idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Malo tego, rozmawialam z nim o tym i mu powiedzialam ze to nie w porzadku i ze bede sie zle czula jak on przyjedzie i mnie zostawi sama w domu i sobie pojdzie sam z nimi na impreze. Przyznal mi racje powiedzial ze jakbym ja przyjechala do niego i tak zrobila to tez by sie wkurzyl. Po czym napisalam co teraz? Czy przyjezdza czy nie? A on sie przestal odzywac. od 3 dni sie nie odzywa wogole, nic nie odpisal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Moze mi ktos cos doradzic? Naprawde nie wiem co mam juz myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
nikt nie potrafi cos doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w sobote isc sam na ten kawalerski." na kawalerski nie zabiera sie ze sobą kobiet !!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Wiem ze sie nie zabiera, chodzi mi o to ze nie powienien zabierac do mnie ze soba kolegow tylko mogli zrobic kawalerski w innym terminie lub on do mnie mogl przyjechac w innym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sa własnie minusy związków na odległośc Ja zawsze powtarzam że trzeba mieć mnóstwo samo determinacji i dużo tolerancji by tworzyc tego typu związki ... niech idzie na ten kawalerski a w niedzielę spotka się z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Moglby sie ktos jeszcze wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakiej wypowiedzi szukasz? co ma zawierać byś była usatysfakcjonowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Regres zgodzilabys sie na cos takiego? Nie wkurzylabys sie? Ja wiem ze zwiazek wymaga kompromisow, ale po pierwsze to ja mu zawsze ustepowalam, a po drugie, zgodzenie sie na to zeby poszedl to zaden kompromis. Zreszta nie wiem co teraz bo sie nie odzywa, nie sadzisz ze to dziecinne zachowanie z jego strony? Wiesz tym bardziej ze on ma urodziny akurat w ten weekend kiedy przyjezdza i mialam plany dla nas, a on nawet ze mna nie porozmawial co ja sadze o tym tylko mnie po prostu poinformowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dj sobie z nim pokój olał cię, widać, wogóle mu na Tobie nie zleży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tylko szuka
darmowego noclegu na głowie by stanął aby razem zamieszkać a nie na odległość, na 100% ma drugą babę bliżej siebie, a ty tylko z doskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blood inside
Ja gdybym była Twoim facetem, to poszłabym na ten kawalerski ale niekoniecznie na cały, przecież może iść, potowarzyszyć kolegom i wrócić nie uchlawszy się jak świnia. Nie będzie go tylko parę godzin i następny dzień spędzicie razem, więc nic takiego się nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Nie sadze by kogos mial bo nie gnal by do mnie 800km jakby kogos mial na miejscu. Ale wiecie co nie rozumiem jednego, skoro przyznal mi racje to dlaczego teraz strzelil focha i sie nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszaniec55
ja też żyłam z facetem na odległość. tylko że u nas było odwrotnie. ja wyjechałam i ja częściej do niego przyjeżdżałam. żylismy tak prawie 2 lata. na początku wszystko ok, ale później,jak przyjeżdżałam w swoje strony (czyli do niego) to zaczęło mi brakować spotkań ze znajomymi, rodziną, bo tylko on musiał się liczyć. zawsze miał pretensje że stawiam Go nma ostatnim miejscu, a prawda była taka, że tylko on się liczył, a nie potrafił tego docenić. pod konieć naszego związku było podobnie jak z Wami. jak miałam przyjechać planowałm spotkania z rodziną, czasem znajomymi a z nim na końcu. a to wszystko przez jego ciągłe pretensje. w końcu było tak, że wolałam nie przyjeżdżać i kłamać, że muszę być w pracy itp, niż siedzieć z nim i wysłuchiwać pretensji, które nie były prawdą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Blood insdie, jak ja bym byla nim to jesli by mi tak zalezalo na tym kawalerskim to tez bym najpierw zapytala druga strone o zdanie i wtedy pewnie bysmy sie dogadali bo nie naleze do osob konfliktowych, zeby robic problemy z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Mieszaniec 55, ale u mnie to nie sa jego rodzinne strony i nikogo poza mna tu nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Ja byłam w związku na odległość i na początku spotykaliśmy się raz w miesiącu albo i rzadziej i gdy wypadała impreza, na którą ja nie byłam zaproszona, to nie robiłam problemów. A teraz jesteśmy małżeństwem, więc chyba to nie były próby ucieczki przede mną? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodadods
ze mną jest coś nie tak ale jeszcze nie wiem co to jest to tak bo nie to wiem ale jeszcze nie wiem co tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodadods
niech jedzie na obóz kawalerski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Chyba za bardzo go rozpuscilam bo nigdy nie robilam zadnych problemow, zawsze mogl robic co chcial :( Ale nie odzywanie sie to troche przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Uwazacie ze powinnam do niego napisac czy tez olac sprawe i tez sie nie odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Zalezy mi na nim, ale nie moge pozwolic zeby tak mna manipulowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PITULINKA
Ty chyba masz problemy z psychika - jakie manipulowanie??? ciesz, ze ci wogole powiedzial, ze przyjezdza, bo mogl przyjechac z kumplami, dobrz sie zabawic i ci slowem nie pisnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam myslec bo to
Pitulinka, no faktycznie łaske mi wielka zrobil ze mnie poinformowal, bardzo milo z jego strony. Powinnam go teraz w stopy calowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy mi na nim, ale nie moge pozwolic zeby tak mna manipulowal." normalna to ty nie jestes :) Chłopak chce sie pobawic u kumpla na kawalerce a ta sobie wymysla ze jest manipulowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam go teraz w stopy calowac" niekoniecznie ale możesz mu pożyczyć udanej zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×