Co sądzicie o związku Jacka borcucha z Olgą Frycz i o innych tego typu związkach

Czy to oburzające, że ktoś po ślubie poznaje inną miłość i zostawia współmałżonka? Czy to normalne?

historia jakich wiele ... Gdyby poznał Frycz po rozstaniu z żoną to daj im Boże, niech sobie żyją. Nie podoba mi sie, że gówniara wpakowała się między wódkę a zakąskię, w sytuacji, gdzie Borcuch ciągle był z żoną.

No właśnie, mnie nigdy coś takiego nie spotkało, jeszcze nie miałam męża, ale tak strasznie mnie to zbulwersowało, że gdybym ją spotkała na ulicy to by w gębę dostała...

co cie kurwa obchodza czyjes zwiazki?:o

a Ty nie rozumiesz poprzedniku, że to nie jest pytanie o konkretny związek, sytuacje tylko o ogolne zasady i zdanie innych ludzi o takich sytuacjach. Chce sie dowiedziec jak myslą inni.

normalne. sama jestem w takim związku od 2 lat i bierzemy ślub. może i mnie zostawi, może nie- nie wiadomo.

samo życie...ślub to nie jest gwarancja...jeśli sie nie starasz zjawi sie lepsza...lepiej sie rozejść niż żyć w zakłamaniu

Uważam, że najpierw należy zakończyć poprzedni związek, a dopiero potem zaczynać coś nowego. W tym konkretnym przypadku najbardziej bulwersowało mnie publiczne ,,bywanie" z kochanką, gdy wiadomo, że w domu jest żona.

A mnie bulwersowalo ze zona tak zaniedbala swoje malzenstwo ze maz tak szybko kochanke znalazl. Albo zaciagnela go na sile do oltarza.

Zastanówmy Się 2012.02.08 No właśnie, mnie nigdy coś takiego nie spotkało, jeszcze nie miałam męża, ale tak strasznie mnie to zbulwersowało, że gdybym ją spotkała na ulicy to by w gębę dostała... X X Wierze. Ona jest tak ladna, zgrabna i ponetna ze wiele kobiet jej chetnie w gebe da