czy faceci to naprawdę tchórze, jeśli chodzi o kobiety?

;>

?

Jak tchórze to nie faceci!!!

niby tak, ale dużo razy słyszałam ze jak facetowi podoba się jakaś dziewczyna, to strasznie tchórzy żeby zrobić pierwszy krok

Bywa czsami tak że facet ma pewne opory czy postąpi taktownie i czy nie popełni jakiejś gafy-ale to tylko w przypadkach gdy mu na tej kobiecie zależy

nawet jeśli wie, że podoba się tej dziewczynie? :D

Sama wiesz że im bardziej Ci na czymś zależy tym bardziej jesteś ostrożna!

różnie to bywa, kobiety jeszcze rzadziej robią pierwszy krok, najczęściej czekają na czyjąś inicjatywę bo tak wygodniej i bezpieczniej - a przecież mamy równouprawnienie :D

a tu trzeba rozpatrzeć indywidualnie ja to nazywam taką dłuuuugą grą wstępną- lepiej potem smakuje

Każdy chce cycusia popieeścic a jak do wychownia przyjdzie to zmiatają tchórzeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!

racja, tylko że wiesz skoro on nie zrobi pierwszego kroku, to ja też nie będę się wychylać

Równo uprawnienie tak ja jestem tradycjonalistą jak dla mnie kobieta aby być prawdziwą kobietą powinna posiadać pewne cechy...-może jestem staroświecki:)

antyfanatyk, a ubrałeś dziś spódnicę, bo mamy równouprawnienie?:-D

czy dla faceta ma duże znaczenie kiedy ma kontakt wzrokowy z tą samą kobietą za każdym razem kiedy na siebie wpadają? w szkole/ pracy/ na mieście?

Zaraz zaraz ja bardzo chcę bawić a tu pustka.....

Dla mnie kontakt wzrokowy bardzo istotny od tego się zaczyna

bo wydaje mi się że mężczyzna nie bez powodu podtrzymuje kontakt wzrokowy z jedną i tą samą kobietą, ktoś jest innego zdania ?

skad ma wiedziec ze czekasz na jego krok daj jakis znak patrz na niego a jak zobaczy ze sie na niego patrzysz to odwroc zwrok albo usmiechaj sie wystarczy zeby osmielic faceta do dzialan

Grzeslaw - nie, nie ubrałem ale nie mam nic przeciwko temu jak ty ubierzesz, wszak mamy równouprawnienie :D równouprawniege a nie równoobowiązek :P

SUUUPER!!!!

Są tchórze:> Nic nie mówić, ale wg nich i tak to idzie we właściwym kierunku ;)

mam na myśli długi kontakt wzrokowy, ale bez uśmiechu, bo jest u mnie na studiach chłopak z którym mamy dość silny kontakt wzrokowy od jakichś 2 miesięcy, co wpadamy na siebie, to nie możemy oderwać od siebie oczu, problem w tym że to mnie trochę zawstydza, i po 3 sec patrzenia mu się w oczy, rzucam wzrok w całkiem inną stronę, bo on pierwszy nie przestanie się patrzeć, dziwne, no ale może po prostu lubi sobie popatrzeć, nic więcej

Wiad do yyughiuh

Nie sądzę pewnie jesteś dla niego swego rodzaju paralizatorem!

macie problemy jak dzieci z gimnazjum:>

cieszę się bo ostatnio jak wpadliśmy na siebie pierwszy raz na mieście, to powiedział mi 'cześć' i się uśmiechnął. Tylko że wyglądałam wtedy strasznie, do tego miałam pełną buzie jedzenia, i ledwo co udało mi się odpowiedzieć, pewnie czar prysł.. :D

Ze związkami jest czasem tak jak z jazdą na nartach .Trzeba stać się dzieckiem!

też będziesz miała jak sie zakochasz, każdy doskonale wie że pod takim wpływem, przeżywa sie każdy szczegół

ale ja jestem zakochana:)

to pewnie jak dopiero co się poznawaliście, przeżywałaś każdy szczegół, dzieląc się tym z przyjaciółkami, taka już kobieca natura :DDD