Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ......................:((((

Pomóżcie...Mój Narzeczony....

Polecane posty

Gość ......................:((((

Jutro wyjeżdża do pracy będziemy się widzieć MOŻE RAZ W TYGODNIU...:( Jak to przetrwać???? Są tutaj dziewczyny które też rzadko widują się ze swoim narzeczonym chlopakiem mezem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......................:((((
zebys wiedziala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eholokacja
takie problemy mają ludzie na początku swoich związków albo kobiety, które boją się, że nie będą miały faceta na oku, zazdrośnice i niepewne siebie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......................:((((
jestesmy razem 7 lat... zazdrosna?nie ale te wieczory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hańdxia
twoje zycie bez narzeczonego jest kupę warte , bez niego zdechniesz niczym bezuzyteczna kłoda na pastwisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......................:((((
nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJedna...
Problem jak każdy inny... Ja Ciebie rozumiem. Bardzo kocham mojego męża i nawet jak na parę dni wyjeżdża służbowo to brakuje mi go. Moja rada na takie wieczory - zapraszałam psiapsióły na babski wieczór (one szczęśliwe, że wyrwały się z domu, a ja nie wzdychałam do telewizora tylko miło spędzałam czas ;P ) I to nie tylko te "zakompleksione" nie lubią rozłąki z ukochanym. Mój mężczyzna zresztą też co chwilę w trakcie takich wyjazdów dzwonił i mówił, że chciałby już być ze mną w domu.... I co to mi zrobi jak wróci.... I takie tam.... :D Rozłąki czasami dodają pikanterii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×