Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonazla

zdrada i przyznanie sie do niej

Polecane posty

Gość zonazla

jakis czas temu przyznalam sie mezowi do zdrady (zdrada miala miejsce rok i jedno co moge napisac to strasznie tego co zrobilam zaluje),maz mi wybaczyl ja do dzisiaj jestem zalamana popadlam w depresje,zle sypiam malo jem,wiecznie placze,mam leki itd..maz tez to odchorowal ja strasznie sie obwiniam jak moglam chciec zniszczyc to co mam?tego nie da sie tak po prostu opisac,wina jest najgorsza;((maz mi wybaczyl,kocha mnie nadal wczoraj powiedzial mi"ze przeszlosc nie ma dla niego znaczenia,ze on mnie bbbb kocha a ja sie martiwe bo: owszem zdarzalo mi sie poflirtowac z kims,zadzwonic albo przeslac @ (((flirtowalam tez z innymi mezczyznami na internecie(o tym mu nigdy nie powiedzialam(przyznalam sie tylko do tej 1) czy mam to zataic przed nim i puscic w niepamiec?pewna pani psycholog napisala mi tak mi :"ze moje malzenstwo teraz moze tego nie zniesc ale moge zrobic to w przyszlosci jezeli jeszcze to mialo wtedy jakis sens?dlatego zastanawiam sie czy slowa mojego meza mowiacego mi"ze przeszlosc sie nie liczy"oznacza to samo co:cokolwiek powiesz to nie bedzie mialo znaczenia bo cie kocham?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891011kvf
sama tego chcialas .....nie lubie takich ludzi . to co zrobilas bylo okrutne i dobrze ze zle sypiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891011kvf
ciekawe jak ty bys sie poczula gdyby twoj miał na boku jakas ladnniejsza mlodsza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
wiem ze postapilam podle;((((wiem to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891011kvf
musisz z nim o tym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...,,,...
skoro wiesz to czego chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891011kvf
twoj maz jest w tobie chyba slepo zakochany ....ehh ale co to za glupia psycholog no wybacz ale chyba bardziej licza sie ludzkie uczucia on ma prawo wiedziec o wszystkim....nawet jezeli by to sie mialo skonczyc rozpadem malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzx
nie nawidze ludzi, którzy zdradzają oraz którzy pchają sie komuś do małżeńskiego łoża ... gardze nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
nie, nie przyznawaj sie do reszty. jesli nie zrobilas tego do tejk pory to przyznanie sie teraz lub pozniej (dziwena ta pani psycholog) rozwali wasz zwiazek na kawalki. on nie zniesie tego ze juz nie tyle co flirtowalas co oklamalas go. skoro policzek w postaci faktu zdrady tak go zabolal kolejnego nie pzrezyje. posluchaj meza : przeszlosc sie nie liczy i pomysl sobie ze to co robilas wlasnie do pzreszlosci nalezy czyli nie ma sensu wywlekania tego na wierzch. zamkinj ten rodzial i nigdy wiecej tego nie rob. ja tak zrobilam, mialam identyczna sytuacje ale nie ze zdrada. i konsekwencje w postaci powracajacych raz poo raz wyrzutow sumienia ty masz ponosic i ty masz ise z nim meczyc a nie on. powodzenia. nie mow mu. wszytsko bedzie z czasem ok zaufaj mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891011kvf
ja tez nie...ale kazdy zasluguje na szanse. musisz porozmawiac o tym z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
do cvs a jak dlugo ty sie meczylas z tymi swoimi problemami?wlasnie ze jest tak ze one do mnie powracaja co jakis czas?dlaczego???nawet tak sobie wymyslilam ze np:bede pomagala biednym i donowala ubrania,pieniadze ale to pomaga na chwile co ja mam jeszcze co moge jeszcze zrobic?JAK JA MAM Z TYM ZYC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz bardzo mądrego
męża, przemyśl to głęboko i stłum w sobie chęć przyznania się do innych występków, za to zacznij go kochać takim jakim jest prawdziwą i szczerą miłością którą on ci z nawiązką odwzajemni a będziecie żyć długo i szczęśliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
naprawde nie wiem co mam zrobic?maz dopiero wybaczyl mi ta zdrade najgorsza z najgorszych bo doszlo do kontaktu seksulanego!;((((a teraz mam przyznac sie do tamtych flirtow i paru pocalunkow?ktore tak naprawde nic nie znaczyly?czy to tak teraz bedzie ze beda do mnie przychodzily i odchodzily te wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
mnie sama swiadomosc strasznie boli ze moglam byc tak glupia i go tak strasznie zranilam!nie mam serca go dobijac tamtym...i w tym samym momecie czuje przez to ze na niego nie zasluguje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
przede wszytski masz probowac wybaczyc samej sobie. stan pzred lustrem powiedz: glupio zrobilam, zaluje nigdy tego wiecej nie zrobie. wybaczam ci, kocham cie i wybaczam. ja tak zrobilam i mi bardzo pomoglo. jestesmy tylko ludzmi. minal rok odkad przyznalam mu sie do tego co zrobilam i nie spodziewalam sie jego tak ostrej reakcji i to powstrzymalo mnie przed ywjawnieniem mniejszych ze tak powime grzeszkow z tym zwiazanych. wyrzuty powracja rzadko. ale w widze ze cibie mecza bardzo, chyba bardziej niz mnie. no i przeczytalam sobie raz jeszcze co napisalas o reakcji meza ...pffff z moim tak latwo by nie bylo, widac ze twoj jest bardzo tolerancyjny i chyba duzo potrafi zniesc, wiec jezeli az takl bardzo cie to meczy to moze jednak powiedz. sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
maz kilka razy mi powiedzial (przyznalam sie w lipcu 2011)ze powinnam byla tego nigdy nie mowic i zachowac dla siebie ze postapilam jak tchorz ze to go wtedy bardzo bolalo!pare razy odbylismy takie rozmowy ja sie cala trzeslam z nerwow kiedy wogole na ten temat rozmawialismy mam doslownie fobie na ten temat;(((ja w miedzy czasie bardzo sie staralam wszystko ponaprawiac,maz mi wybaczyl stwierdzil"ze zostanie"i niby wszystko u mnie sie wyciszylo bylo prawie normalnie(mialam czesto tylko koszmary w nocy)i po jakims czasie ze bb mnie kocha i ze mi wybaczyl bo"ludzie popelniaja bledy"i powiedzial mi jeszcze ze jestem dobra zona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
cvcs moze tobie jest latwiej bo to nie o zdrade chodzi?nie wiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
dobrym mezem to on jest , chyba nawet za dobrym:)...sluchaj skoro tak ci powiedzial ze nie powinnas byla mu mowic to uwazam ze tym bardziej nie powinnas mu jednak mowic. widzisz to jest tak ze przyznjac sie do zdrady czy czegokolwiek innego zrzucamy ciezar z siebie i przez to inna osoba cerpi. i z jakiej racji ma onba cierpiec skoro niczemu nie zawinila? to my mamy poniesc konsekwencje naszych czynow i cierpiec przez nie trzymajac je w sobie. mysle ze mniej wiecej to mial twoj maz na mysli i poniekad sie z nim zgadzam. mnie raz po raz napadaja mysli by ejdnak wyjawic przeszlosc, ale wiem ze coz to ja musze zyc z tym ja musze cierpiec, a nie on. autorko nie chce cie oceniac ale tro co zrobilas bylo straszne. ja tez jak ktos wyzej napisal gardze takimi ludzmi, ale ok w tym jednym wyoadku chcialam ci poradzic ze wzgledyu na podobna sytuacje i nie oceniac cie, ale fakt pozostaje faktem ze to bylo jednak straszne i chyba, jelsi naparwde kochasz meza powinnas zachowac to dla siebie i potraktowac to jako kare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
zalezy co dla kogo jest latwe a co trudne. widzisz to co ja zrobilam bylo koszmAREM DLA MOJEGO EMZA I DLA MNIE tez. a zdrady nawet nie kategoryzuje jako latwiejsze zlo trudniejsze bo zdrada dla mnie kategorii nie ma. jest w moim przypadku absolutnie niemozliwa i niedopuszczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
ja tez go bbb kocham ale ciagle czuje ze zniszczylam cos i ze nie zasluguje na meza;(((!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
a z drugiej strony bbb go kocham i nie chce odchodzic!wiec powiedz mi jak mam zyc?moj maz tez kiedys tak twierdzil ze :"zdrada jest niedopuszcalna" w zwiazku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
dodatkowo koplikuje sytuacje fakt ze od dziecinstwa choruje na silna nerwice ze stanami depresyjnymi;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
niektorzy mowia rozne rzcezy a nie znaczy ze naprawde tak mysla w glebi serca. jak masz zyci. myskle ze jedyne rozwiazanie to: 1.) wybaczyc sobie -naparwde szczerze wybaczyc. probowac pokochac sie na nowo;\ 2) poniesc konsekwencje czyuli nayczyc sie zyc z wyrzutami sumienia, ktore z zcasem odejda w zapomnienie, szczegolnie jak nabierzesz dystansu i szczerze sobie wybaczysz to co zrobilas 2) postanowic ze nigdy nic podobnego sie nei zdarzy i probowac cieszyc sie zyciem, zamknac rodzial isc do przodu. widzisz moj maz jak mu powiedziala m powedzial mi ze docenia moja szczerosc. twoj powiedzial ze wolaby nei wiedziec., wiec uszanuj jego decyzje. zobacz co on zrobil dla ciebie teraz ty zrob to dla niego oszcedz mu kolejnego cierpienia. to cierpienie nalezy do ciebie i tylko ciebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
autorko a ja mam jeszcze gorsza przypadlosc:) nawet nie bede sie chwalic, ale coz tzreba jakos zyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
masz racje wybaczyc sobie..isc do przodu...bede probowala;)! a gdzies tam zawsze pozostanie ten strach w srodku ze maz moze zmienic zdanie i odejsc;(tego tez sie boje...wtedy kiedy mi smutno i bbb zle;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
prosba do cvsc:zagladaj tutaj czesto prosze moze rozmowa z toba mi w jakis sposob pomoze?pozdr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
rozumiem twoje leki, ale nie sadze by to zrobil. udowodnil jak bardzo mu na tobie zalezy. on cie nei zostawi tak latwo:) a jak wielka moc moze miec przebaczenie przekona sie tylko ten kto zdola wybaczcy sobie samemu mysle. to naprawde pomaga. Powodzenia autorko, wszystko bedzie dobzre!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
oby!dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
ok. wrzuce temat do ulubionych:) ciesze sie ze choc troche moglam ci pomoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
badzmy w kontakcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×