Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonazla

zdrada i przyznanie sie do niej

Polecane posty

Gość zonazla
cvcs jestes tam?hop hop?ktos mi podsunal pomysl zeby po prostu sie wyspowiadac?moze to mi przyniesie ulge?nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruzia fruzia dolatuzia
Jak trwoga to do Boga :D Ciekawe co powiesz na tej spowiedzi? Jesteś pospolita puszczalska baba, a ten twój mężuś albo święty albo skończona dooopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klleeekkk
Tylko głupia kobieta przyznaje się do zdrady. Jeśli stało się, to gęba na kłódkę i zyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska44
ja zdradziłami nie przyznałam sie bo i po co i .........dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdradziłam i przyznałam się dzień później... Kamień spadł mi z serca ale było to egoistyczne bo zrzuciłam część ciężaru na niego, widziałam że go to boli. Wybaczył... został ze mną ale nie chciał o tym porozmawiac, nie wiem jak sie z tym poczuł, dlaczego wybaczył i jak wiele od tamtej pory sie zmienilo, czy w ogole cos sie zmieniło.. Może było to dla niego zbyt trudne i temat pewnie jeszcze kiedys będzie poruszony. Dziś ciesze sie ze powiedziałam, on napewno jeszce nie zapomniał ale nie daje mi zadnego znaku ze jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
kazdy dzien do walka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonazla
to mialobyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvsc
czesc zono!! to ja. hmm ja osobiscie odunelalam sie od kosciola wiec nie praktykuje zwyczajow jtakich jak spowiedz. Ale jesli tobie jest to bliskie to wydaje mi sie a anwet ejstem przekonana ze to ci pomoze! jak sie ogolnie czujesz? probowalas z lusterkiem?:) porozmawiac trochje sama ze soba...spojzrec na siebie laskawym okiem i powiedzec wybaczam... jak relacje z mezem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhdhdhdhdhs
Jestem w podobnej sytuacji jak twoj maz. tylko ze moj maz nadal jest ze mna iz z kochanica. ja mu wybaczam alewiem ze dla niego to nie jest takie proste jakdla ciebie. twoj maz robi to co ja. mowi ze przeszlosc sie nie liczy i nadal cie kocha, tylko po to zebys sie czula ciagle winna,to samomowie mezowi. czekam az sam sie zniszczy psychicznie za to co mi zrobil cham jeden. teraz ma mnie i ja, w koncu nie wytrzyma. Zemsta jest taka slodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhdhdhdhdhs
Zniose toze ze jest z dwoma naraz z nami. na poczatkuwalczylam o niego ale z czasem zaczynam go nienawidziec. on mysli ze ja to akceptuje, a ja go wykoncze psychicznie tak jak on mnie. w koncu nie wytrzyma tego podwujnego zycia. i tez nie nawidze suk ktore pchaja sie do czyjegos malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×