Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdzxcc

Jaką zabawkę kupić 3-latkowi aby zajął się nią DŁUŻEJ ???????????????????

Polecane posty

Gość asdzxcc

Mój trzylatek jest bardzo absorbujący, często nie mogę nawet zrobić obiadu, bo ciągle coś... bawi się zabawkami, lubi, ale nic na dłuższą mete... ile może jeżdzić autkiem po dywanie czy kolorować... Mało mamy klocków więc może w tą stronę uderzyć? Co kupić poza klockami ?? Coś co zajełoby go na troche dłużej w momencie gdy ja nie mam dla niego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puzzle moja tez uwielbia
bawic sie tylko ze mna, no ale jak ma puzzle to posiedzi troche sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euda
a karty memo ? albo po prostu gra słowna SMOK - losujesz kartonik z obrazkiem dzieci najmłodsze mają ułatwienie korzystają z książeczki muszą spojrzeć jak sie pisze i musi ułożyć słowo ... mój właśnie od 3 roku życia dziennie sie tym bawi :) bardzo rozwija zasób słowny polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas na dluzej
zajmują: farbki pisaki nożyczki plus kartka papieru bajka na dvd kolorowanka do malowania pędzelkiem i wodą naklejki plastelina klocki drewniane Inne zabawki cieszą tylko krótką chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko szczerze?jesli nie nauczysz dziecka ze czasami musisz miec czas dla siebie czy prace domowe to chocbys dala mu gwiazdke z nieba to i tak go to nie zajmie na dluzej. I niech jezdzi tym autkiem po dywanie SAM, niech rozmawia z tym autem, wymysla autostrady zrobione z poreczy fotela. Daj mu sie troche wykazac a nie wszystko podsuwaj pod nos. Malowanie naprawde potrafi dziecko zajac na dlugo, tak samo jak puzzle czy naklejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy ten sam problem z najstarszym dzieckiem. 5 minut nie potrafił się soba zająć. U nas pomogło jedno: rodzeństwo :-P Po pierwsze ja nie miałam juz dla niego tyle czasu, po drugie jak młodsze skończyło rok, to już były jakieś wspólne zabawy i są do dziś. Najmłodsze ma 2 i pół roku, mnie do zabawy nie potrzebuje, podobnie jak starsze. Moze kup mu pociagi i tory plus domek dla pociagów z serii tomek i przyjaciele. Drogie, ale moje uwielbiaja to, cała trójka i duuużo czasu przy tym spędzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasi faworyci: ciastolina zestaw narzędzi (młody potrafi np pół godziny siedzieć pod stołem i wymieniać spróchniałe deski :D ) puzzle klocki, woła tylko mama chodź zobaczysz co zbudowałem ogólnie od zawsze zachęcałam go do samodzielnej zabawy i się to opłaciło, chętnie bawimy się razem ale też dużo czasu może spędzić bawiąc się sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas na dluzej
O narzędzia tak i kawałek deski albo stare pudełko kartonowe, pisaki i taśma klejąca- przy takim zestawie może kilka godzin siedzieć i tworzyć projekty. Natomiast moje dziecko nie lubi puzzli. Wcale nimi się nie interesuje. Gubi tylko i upycha pod dywanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Polecam ciastoline, puzzle, malowanki, klocki drewniane, zestaw narzędzi, bajki w TV, ale fakt warto nauczyć zeby samo nauczyło sie wymyślac zabawy. Moja ma 3lata i 4 m-ce i jak chce mnie do zabawy a nie mam czasu to jej mówie ze teraz nie bo nie mam czasu i jak mama skończy to wtedy i koniec. Córka odchodzi (czasem naburmuszona, czasem nie) ale słucha i zaras wpada na jakiś pomysł w co sie zabawić - nawet moja córka woli sama dobrac sobie zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terracotta
Moze to bardziej dla dziewczynki :P ale u nas swietnie sie rowniez sprawdza (oprocz malowania, puzzli i ciastoliny) GOTOWANIE :) Kupilismy malej zestaw z ponad 80 sztuk, talezykow, kubkow, filizanek, garnkow i innych ustensyliow, dolozyllismy jej jeszcze do tego male plastikowe buteleczki, jej lyzeczki ktorymi ja karmilismy jak byla malutka, butelki na mleko, talezyki (generalnie wszystkie niemowlece naczynia ktore jue potrzebne nie sa :P ) rozkladamy jej na stoliku recznik, do duzej butelki lejemy wode, troche makaronu typu "spiralki" i zabawa na calego :) Czasami bierze sobie tez swoje male zabawki (np te figurki z kinder niespodzianek) i z nich tez obiady gotuje :D :D Karmi misie i pluszaki i czasami nas tez ;) :D Druga wersja to duzy pojemnik z woda, kilka mniejszych plastikowych miseczek i mloda robi figurkom "basen" czyli figurki plywaja na "lodkach" :D :D ... dobra godzine potrafi SAMA przy tym przesiedzic (a w zasadzie przedreptac, bo na tylku nie usiedzi ;) ) pozniej juz zaczyna troche marudzic i wolac do wspolnej zabawy ale generalnie jak jej takie ustrojstwo rano rozloze to do wieczora, z przerwami na inne zajecia, potrafi sobie rozne rzeczy przy tym wymyslac :) Aaaaa, mloda ma prawie 3 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja ma dopiero 21 miesięcy
ale nowy zestaw kolcków potrafi ją zająć na 2godziny nawet! Właśnie na allegro wyszukuję nowych zestawów,stare staram sie chować na kilka tyg.jednak to nie wiele daje bo ona wszystko pamieta Pół świata z tymi zabawkami-przydałby się jeszcze jeden pokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie najlpesza zabawa byla
zwyklymi drewnianymi klockami, do tego worekjk zwierzatek plastikowych - i bylo budowanie dla nich miasta. Dobrze dzialalo tez lego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie najlepsza zabawa byla
i generalnie mie za duzo abawek i raczej prostsze, bo takie rozbudzaja wypbraznie( nie zadne nakrecane, bo to sie szybko nudzi . Duzo klockow powinno alatwoc sprawec, Moze z nich budowac tez garaze samochodowe ( jak lubi samochody), cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba nic kupowac. Woda w kazdej postaci, a najchetniej w zlewie, wanience lub wiadrze. Kubki do przelewania wody, statki i zabawki, ktore mozna zamoczyc. Minus- trzeba czesto wycierac podloge i przebrac dziecko po zabawie, bo sie ochlapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkolorowy
U nas: ciastolina, tablica plus kreda, puzzle i jego ukochane - układanie z klocków, traktorów i maszyn gospodarstwa. Potrafi tak budowac te ,,garaże'' i ustawiac w nich sprzęt przez więcej niż pól godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas najlepiej sprawdzają się puzzle, kolorowanki + kredki, bezpieczne nożyczki i kartki papieru (ale jest potem trochę sprzątania) oraz hit - kartony, z których syn buduje garaże, stodoły itp. , mąż zawsze przywozi jakieś z zakupów w markecie, jest potem czym palić w piecu ;-) nie polecam plasteliny - nie mogłam z tego dziadostwa doczyścić dywanu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie najlepsze to, przy czym najbardziej pracuje wyobraźnia, gotowe zabawki nawet wypasione szybko się nudzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam chrzesniakowi taki maly zestaw dla "zlotej raczki" :) Takie tam srubokrety, obcegi, kombinerki, mloki, gwozdziki, poziomice, itd :D Maluszek calymi dniami naprawial wszystko, do tej pory zabawka mu sie nie znudzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzeństwo by go zajęło na długggoooo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko szczerze to zadna zabawka nie pomoze, musisz nauczyc dziecko samodzielnosc bo wyrosnie ci maminsynek. Sama mam 3 letnie dziecko i szczerz mogloby mnie przez caly dzien nie byc a ona by nawet nie zauwazyla;) bawi sie sama i wszystkim (ale nie zabawkami), sama sobie wyjmie rower biegowy, hulajnoge i jezdzi przed domem,wlaczy sobie bajke i oglada. Spokojnie moge isc na chwile do sklepu, do sasiadki i wie ze corka nie bedzie plakac i nic sobie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my kupiliśmy drewnianą kuchnię - synek strasznie ją lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko 2,8 letnie na dłużej tzn około pół godziny zajmuje się farmą ze zwierzątkami, klockami lego gdzie składa się wóz strażacki i potem nim bawi...rysowaniem i raz kiedyś ma odpal na puzzle i układa wszystko co ma i wtedy jest zajęty godzinę :) żadne inne zabawki nie zajmują go na dłużej bez udziału innej osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I u nas to jest tak, że dziecko nie ma dostępu do wszystkich zabawek jednocześnie, inaczej wszystko byłoby na kupie na środku pokoju i nawet bawić nie byłoby się gdzie :p ma część zabawek, którymi może bawić się ciągle i używać je też w zabawach czymś innym, a inne zabawki dostaje tylko wtedy gdy je chce i nie wszystkie na raz tylko np. jak garaż z autkami to garaż, klocki jakieś tam to klocki, zoo to zoo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jest, ze jak my bylysmy male, to nasze matki nie mialy czasu/ochoty wycinac z nami ani malowac farbkami, nie bylo ciastoliny ani wyszukanych zabawek (PRL w koncu). A jakos one dawaly rade i nie bylo, ze dziecko jest absorbujace i nic sie nie da zrobic. Za duzo wasze dzieci maja wszystkiego, to sie szybko nudza. jakby mialy mniej, to by sznaowaly, a tak - liczą na nowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bytku3
Klocki u mnie niestety się nie sprawdziły, ale za to zabawki muzyczne mega zainteresowały mojego Antka. Sprawdź sobie w kinderland24 różne modele i może akurat spodoba się i Twojemu. Jedno jest pewne już takiej ciszy jak wcześniej nie mam, ale chociaż jest zabawnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×