dziewczymy ze wsi jaka prace wykonujecie?

Do Miss.M. jak już napisałaś o Łodzi to mi się przypomniało że miałam kiedyś koleżankę z tamtych okolic-tylko nie mogę sobie przypomnieć nazwy miejscowości-wysiadała przed fabryczną. jezu coś chyba na k... kurcze teraz cały dzień będzie mnie to męczyć!

Grunwald to raczej Warmia, ni Mazury. Ale tak to jest dla tych ze Śląska to Mazury zaczynają się już za Ostrowią na Mazowszu. :D :D :O

nawet znajomy z Niemiec(dosyć bogaty) jak przyjeżdża do nas to zawsze powtarza : "sami nie wiecie co wy tu macie" chodzi mu o to , że u nich majątek kosztuję działka z własnym lasem. w sumie to każdy ma tutaj duże działki z lasem i nikt sobie nie patrzy nawet na podwórko

wiosna lato jesien zima na spacerek z dziecmi i psami w zime jak jest snieg przed furtka odsnieze pale w piecu by mi tylek nie zmarzl. am kwalek dzialeczki wiec przez 2lata mialam troszke zieleniny do opieki. ja niestety nie moge jeszcze isc do pracy ale za 2lata pomysle jak sie uda to wystartuje w plener zaloze mini i szpliki... ha marzenia

tu są ładne wsie, okolice Szczyrku, Wisły, Istebna, Koniaków. Tu się na pewno czas nie zatrzymał " na po wojnie"

karmie świnie i pomagam na gospodarce ojcu

wsi spokojna, wsi wesola... Tesknie za wiejskimi klimatami. Lubilam tez pracowac na wsi. Szczegolnie przy plewieniu grzadek. :) Lubilam tez wykopki ziemniakow. Nigdy sie tego nie wstydzilam. Umiem tez doic krowy. :) Chociaz teraz nie wszyscy wiesniacy to potrafia. Z sentymentem wspominam zycie na wsi. Bo to moje dziecinstwo. Ktore oczywiscie juz nigdy nie wroci. Lubilam chodzic na grzyby. Szczegolnie jesienia kiedy rano juz bywaly przymrozki chodzilam z Tata na zielonki, siwuchy. To bylo takie zdrowe, normalne, proste zycie. Teraz grzyby kuopuje w amerykanskim hipermarkecie. Czy jestem z tego powodu szczesliwsza? Bynajmniej. Moj Tata nie zyje od wielu lat. Moj Syn a jego imiennik jest juz doroslym mezczyzna. A ja ? Poczytam piekne polskie slowa. :)

Mam do miasta ponad 20 km, pracuje w malym wiejskim sklepiku. Maz codziennie pojezdza do miasta( mi by sie nie chcialo). Nic nie chodujemy, pole oddalismy w dzierzawe. W gminie oddalonej 3 km jest duzo atrakcji tj basen, korty. W lato co weekend obowiazkowo gril na tarasie:) dzieci maja rozlozona duza trampoline i plac zabaw. Mamy za domem maly lasek gdzie mozna wybrac sir na grzybki albo jagody. Nie ma co porownywac wies do wsi bo tam gdzie ja mieszkam bo jest kanalizacja, sa chodniki i przede wszystkim nie smierdzi;)

Ze jeszcze zdaze pomieszkac za miastem. A w jakim kraju to szczegol. :) Chodzi tylko o to zeby bylo mniej betonu. Bo nikt betonu nie lubi. :)