Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana zdruzgotana

Oblałam 5 razy egzamin praktyczny na prawo jazdy. Zrezygnowac już? Szczerze

Polecane posty

Gość załamana zdruzgotana

być może nie nadaje sie dotego. Zastanawiam się, czy jeszcze jest sens. Minęło pół roku, pięć podejść oblanych, teraz musiałabym jeszcze raz teorię robić. Jestem całkowicie załamana. Instruktorów miałam sześciu, jeździłam w wielu szkołach, godzin dodatkowych miałam mnóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9999993
pamietaj jak zrobisz loda to zawsze zdasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowiankaaaa
JA ZA 8 ZDAŁAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona naiwnością
Nie, walcz o to, oni oblewają na byle czym bo kasę z tego mają. A następnym razem jeśli będziesz pewna że dobrze jechałaś poproś o wyciąg z kamer i niech Ci udowodnią, że coś źle zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Nie nie rezygnuj. Zastanów się gdzie robisz błąd. Wypisz sobie na kartce GDZIE POPEŁNIASZ ZASADNICZY BŁĄD. Ja zdawałam 4 razy. Ostatni raz zdawałam w czasie wakacji - przerwy zimowej i moim problemem był STRES i zły kurs. Kurs w czasie którego nie zrozumiałam O CO TAK NAPRAWDĘ W TYM CAŁYM PRAWO JAZDY CHODZI. Bo przecież to jest egzamin. Nie musisz dostać 100 punktów na 100. Być może - tak myślę to też jest jakiś błąd ile np. punktów na egzaminie się zdobywa. Czy jest taka skala? Mogę mieć 60 mogę mieć 100. Być może to powinno być wiecie poufne, ale taki wynik w komputerze powinien być i wiecie są tam jakieś punkty karne, ale to powinno być wyjaśnione, klarowne jakieś, np. tak jak sa punkty za wypadki. I np. matura w Polsce 30% a jak to wygląda wiecie w przypadku egzaminu na prawo jazdy? Czy ja naprawdę muszę umieć wszędzie jeździć? Nie uważajcie że najważniejsze jest umieć wiedzieć ILE TAK NAPRAWDĘ MOGĘ i ILE TAK NAPRAWDĘ POTRAFIĘ. I przez cały kurs uważam, że powinna być jakaś punktacja. To jest 30 godzin do wyjeżdżenia i powiedzmy co 10 godzin ja chcę na papierze co ja umiem - jakie manewry były zrobione. No jak można zdawać tyle razy coś. Powiem wam ja zdawałam egzaminy więcej razy kiedyś z języka angielskiego, ale to było dawno temu i nieprawda i nie za bardzo miałam nawet nie czas, po prostu podchodziłam do tego - zdam to zdam nie to nie. Dokładnie ILE TO TYCH PROCENTÓW. A prawo jazdy? No to testy. A reszta? PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCi. Dlaczego na bieżaco nie mogłam wiedzieć ILE JA TAK NAPRAWDE UmIEM. I tyle. I to wszystko. Dlaczego nie? Przecież to za darmo nie jest. Na egzaminie jest kartka. Ale to jest za pózno. I wiecie tak się nie liczy tyle instruktor, a liczy sie poziom i UMIEJĘTNOŚCi, a tak? To kasa, pojedzie byle gdzie. W mieście np. nie znam miasta ani mapy nie raczy pokazać, rozdawać, jakie trasy , jakie ulice, omówić sytuacji na drodze - gdzie cieżko, gdzie uważać. 1 miasto, te same trasy i ja to zdawałam 4 razy i tyle. Bez sensu. A warto zdawać. Ja na koniec powiem wam szłam mapami, nic nie wiedziałam W MIEŚCIE gdzie co - miasto trzeba znać. Może nie znasz miasta? Konkretne miejsca - najlepiej z mapą objechać, rano iść na egzamin i tyle. I pomodlić się. Bez tego ani rusz. Ja nie wiem o co tam chodzi w tym egzaminie. O modlitwę, żeby go zdać i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Nie nie rezygnuj. Zastanów się gdzie robisz błąd. Wypisz sobie na kartce GDZIE POPEŁNIASZ ZASADNICZY BŁĄD. Ja zdawałam 4 razy. Ostatni raz zdawałam w czasie wakacji - przerwy zimowej i moim problemem był STRES i zły kurs. Kurs w czasie którego nie zrozumiałam O CO TAK NAPRAWDĘ W TYM CAŁYM PRAWO JAZDY CHODZI. Bo przecież to jest egzamin. Nie musisz dostać 100 punktów na 100. Być może - tak myślę to też jest jakiś błąd ile np. punktów na egzaminie się zdobywa. Czy jest taka skala? Mogę mieć 60 mogę mieć 100. Być może to powinno być wiecie poufne, ale taki wynik w komputerze powinien być i wiecie są tam jakieś punkty karne, ale to powinno być wyjaśnione, klarowne jakieś, np. tak jak sa punkty za wypadki. I np. matura w Polsce 30% a jak to wygląda wiecie w przypadku egzaminu na prawo jazdy? Czy ja naprawdę muszę umieć wszędzie jeździć? Nie uważajcie że najważniejsze jest umieć wiedzieć ILE TAK NAPRAWDĘ MOGĘ i ILE TAK NAPRAWDĘ POTRAFIĘ. I przez cały kurs uważam, że powinna być jakaś punktacja. To jest 30 godzin do wyjeżdżenia i powiedzmy co 10 godzin ja chcę na papierze co ja umiem - jakie manewry były zrobione. No jak można zdawać tyle razy coś. Powiem wam ja zdawałam egzaminy więcej razy kiedyś z języka angielskiego, ale to było dawno temu i nieprawda i nie za bardzo miałam nawet nie czas, po prostu podchodziłam do tego - zdam to zdam nie to nie. Dokładnie ILE TO TYCH PROCENTÓW. A prawo jazdy? No to testy. A reszta? PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCi. Dlaczego na bieżaco nie mogłam wiedzieć ILE JA TAK NAPRAWDE UmIEM. I tyle. I to wszystko. Dlaczego nie? Przecież to za darmo nie jest. Na egzaminie jest kartka. Ale to jest za pózno. I wiecie tak się nie liczy tyle instruktor, a liczy sie poziom i UMIEJĘTNOŚCi, a tak? To kasa, pojedzie byle gdzie. W mieście np. nie znam miasta ani mapy nie raczy pokazać, rozdawać, jakie trasy , jakie ulice, omówić sytuacji na drodze - gdzie cieżko, gdzie uważać. 1 miasto, te same trasy i ja to zdawałam 4 razy i tyle. Bez sensu. A warto zdawać. Ja na koniec powiem wam szłam mapami, nic nie wiedziałam W MIEŚCIE gdzie co - miasto trzeba znać. Może nie znasz miasta? Konkretne miejsca - najlepiej z mapą objechać, rano iść na egzamin i tyle. I pomodlić się. Bez tego ani rusz. Ja nie wiem o co tam chodzi w tym egzaminie. O modlitwę, żeby go zdać i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie kiedyś na kursie prawo jazdy była mechanika. I dlaczego z niej zrezygnowano? No nic nie umiesz, ale wiecie - auto sie psuje - co się popsuło. Tego nie musi być na egzaminie, ale jakies podstawowe rzeczy powinny być. Wiecie ja mialam w głowie kierownicę i lusterka, a auto mam stare i ciągle się psuje. Czy to tak powinno być? i tyle. I dowiem się że jestem za bardzo na luzie. Nie wątpię. Ja uważam, że najpierw powinno sie zapoznać z autem - jeśli nie potrzebujesz tego to zrezygnuj z tych godzin i np. kurs 20 godzin wtedy czy powiedzmy 25 godzin. Kto umie jeżdzić to 5 godzin i na egzamin może iść, to i tak jest DLA MNIE lotera. No ale ta mechanika. Nie bój sie auta - no to płyny i wajchy, że tak napiszę. I światła - no wiecie lampy to nie wymienię, ale żeby kapować jak to działa i do tego sie dostosować i np. nie psuć aut , tak jak pianino rozstroisz, auto rozwalisz i tyle. No i ktoś to wie - to nie przychodz. Ja tego potrzebowałam - nie było. A inne rzeczy. Np. jakieś symulatory - np. boję się auta i powiedzmy chcę sobie spróbować i powiedzmy - odwożą mnie - 4 godziny jeżdżą i ja sobie jestem na tym symulatorze np. miasto poznać , takie rzeczy - trasy pooglądać egzamin. To powinno być do wykupienia, nic lewego. Instruktor tam powinien siedzieć, omówić. Wiecie to wszystko jest TAKIE NIELUDZKIE, nie wiadomo dla kogo. No coś strasznego. Wiecie zawsze będą osoby, które bedą 10 razy to zdawały, ale one powinny mieć W TEORII wszystko idealnie I NIE TESTY - cały egzamin i wyjechać na drogę i wszystko spieprzyć. I wiecie tylko nie zdanie DLA MNIE powinno wynikać z braku praktyki, koordynacji PSYCHO_FIZYCZNEJ w samochodzie. A co jest? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie ja sie dowiem, że ja tak nie zdałam - brak praktyki, brak koordynacji psycho-ruchowej. Ale powiem wam. To jest stres, a jak wyglądał kurs, żeby to było w ogóle wzięte pod uwagę? Panowanie nad autem. Bo wiecie ja nie zdawałam UWAŻAM, ze byłam bez ...silnika i tyle. I tak nie zdawałam. Bo reszta - no rózne rzeczy są , ale ja byłam kierowca bez silnika i do dziś jestem. I bez wajch, bez świateł. No a jak to miałam mieć jak nie miałam silnika i tyle :( Przeciez to w ogóle sensu nie ma nauczyć kogoś wajch, świateł i lusterek i PŁYNÓW i w dupę go kopnąć, idż i se to zdawaj. A ten egzaminator też człowiek - może by mi dał prostą drogę w pola by mnie wywiózł, a tak tu linia, tu 2 linie. I tyle. I dlatego ja kursy oskarżam, że są złe. Godziny powinny być płynne. To se może pani wykupić , to tamto. Czy ma pani jakieś doświadczenie , jak sie pani czuje? I po prostu bezwzględna ocena ile to umiesz po 5 godz. 10 godz. I wiecie do 10 godziny to jeszcze ten mój kurs wyglądał, a dalej? 30 godzina i bez postępu. No to jak to możliwe? I tyle :( Wspominam ten kurs i jazdy jako GEHENNE. Nie wiem czy to powinna być przyjemność, ale GEHENNĄ nie musi być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Może wiesz jak potraktujesz egzaminatora jak SILNIK to zdasz. Spróbuj tak. Może też jesteś kierowcą bez silnika. Ja zdałam bo jechałam 20 km/h i tylko dlatego. Ale pan sobie tak zażyczył, a inny egzaminator? Bo mnie uwalił wiecie i tyle. To mnie pamiętał tyle ile i mnie puścił - o tam spał jak był egzamin. No ale wiecie teraz życie i co? Też 20 km/h wszędzie. No cóz... ale tak zdałam. Tylko wiecie ... no i tyle :( Choć wcale nie musiałam bo mi gasło auto - ale 20 km/h i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Tutaj gdzie mieszkam to auto to człowiek i teraz wiecie wiedziałam maska - skóra i rura wydechowa DUPA za przeproszeniem. No to zostało serce i tyle. No co to jest silnik - a benzyna a wszystko? Potraktuj jako silnik egzaminatora, a następny raz rura wydechowa ci zostaje? Jeszcze strzaskana maska - rózne możliwości i tyle :( Może tak zdasz a na pewno gościa ograsz i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie z tego kursu została mi rura wydechowa, a powinien zostać silnik. No i tyle myslę o tych ludziach. A czemu tak? nie wiem. Ale tyle mi zostało. Dupa ich pierdząca i tyle. Bo ja sie wiecie żle zachowywałam przez prawo jazdy i tyle. I nie mam pracy do dziś. Takich miałam instroktórów i po 10 godzinach gdzie indziej i za pierwszym razem zdane albo za 2gim, ale takie coś. I na wsiach nie róbcie kursów NAWET ZACZĄĆ bo ja np. musiałam dojechać przeszło pół godziny A CO TO jEST? W mieście liczy sie szczegół i tego trzeba pilnować - 2 godz. jazdy I KONIEC. to i tak godzina za dużo - szczególiki i tyle. A za miasto - to twoja sprawa. Po miescie i tak jest ważniejsze, taki jest ezgamin a dalej rób se co chcesz i tyle. Co innego to egzamin zmienić i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
I wiecie jeszcze was OSTRZEGAM napierdzieć trzeba czasem na prawo jazdy żeby mieć stała pracę bo ja pracy nie mam bo zapomniałam NAPIERDZIEĆ na mój kurs prawa jazdy. Na ezgamin też, ale taki kurs. W mieście kurs bym robiła i by mnie puścił za 1 , 2 razem. A po co to robiłam? A wiecie byle gdzie dojechać z tej wsi trzeba i to wszystko i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie też to takie wszystko, ale NAPRAWDĘ pomiedzy 10 godzina prawo jazdy mojego KURS, a 30 godziną prawy jazdy mojego ZERO RÓZNICY. A DLACZEGO? i tyle. BO BYŁAM NAUCZONA JEZDZIĆ PO PROSTEJ DRODZE. No i ta 10 godzina to był koniec wiecie i to byl koniec kursu i miałam sobie iść do miasta i to wszystko. I po małym mieście pojeżdzić i do dużego ALE SAMA DOJECHAĆ. Bo nic nie umiałam. I wiecie poszłam na egzamin i pi razy oko byłam przygotowana - praktyczny oczywiście, ale wiecie po pierwsze to miał byc TYLKO PRAKTYCZNY i tyle. No 2 razy sie miałam przejechać i by było za 1 może 2 razem, a tak? Za 4 i to po pół roku i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie zależy co tak naprawdę ta autorka tego listu czuje. SKĄD JEST? Jak z miasta samego to może coś podskoczyła egzaminatorowi, a jeśli nie to głupi kurs miała. Ja w ogóle miałam tu wziąć testy i to był koniec. I je sobie zdać i dalej kurs w mieście i za 1 razem zdane, a tak? Wszystko żle. A już na pewno nie w 1 dzień wszystko. I by mi musieli dawać prawko a tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Ta autorka tego postu powinna sama siebie umieć ocenić ILE ONA UMIE i tego w Polsce nie ma. Nie wiem jak jest na zachodzie, ale tu nie ma niczego. Wiecie jak można dopuścić do sytuacji że wyjeżdziłam TYLE GODZIN I JA W OGÓLE NIE WIEM CO JA UMIEM. To powinno być JA SIE TEGO CZY TAMTEGO NIGDY NIE UCZĘ nie umiem, przełamać coś, NIE JA po prostu NIE WIEM CO JA UMIEM. Dlaczego? I to takie osoby poskładane i w ogóle. Ja nie rozumiem dziś, a jeżdże już kilka lat JAK JA MOGŁAM SIEDZIEĆ NA TYM KURSIE 30 godzin i nie walnąć tym. To w ogole sensu nie miało. W kurs się można wkopać, ale pózniej trzeba umieć widzieć, że jeden bezsens i koniec. Nie. Dlaczego? BO NIE MIAŁAM MECHANIKI, ja sie nie dam i koniec :( I tylko prędkością zdałam - przyszedłby normalny egzaminator i zaś po mnie na pewno i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Dla Bony - takiej mojej MATKI W POLSCe ja tego nie zdałam. Nie ja to zdałam z prędkości. Uwalił mnie za prędkość, pamiętał mnie i za predkość mi dał zdać. A inny by przyszedł? Jakby tego nie pamiętał. I 5 raz przede mną i tyle. A padłam na wajchach i światłach na placu manewrowym. I tak wiecie nie wiedziałam o co chodzi. O mechanikę. Ja padłam za mechanikę jak dla mnie i tyle. I jak się ktoś zna spojrzy na ciebie i wszystko wie, a ja co wiedziałam - zwaliłam wszystko na kurs, a do konca nie miałam racji. Mieli mi powiedzieć uważaj na mechanikę i nie wiem za co padłam. Za prędkość na 2 terminie, a na 1 nie wyjechałam na miasto. Za wajchy. Na 3 za linie, a 4 zdałam z prędkości. A całość? i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Ja dla siebie jestem uwalona za silnik, ze na kursie nikt mi nie powiedział że najważniejszy w aucie jest SILNIk, ja uważałam, ze kierownica i tak zdawałam 4 razy a z kursu nie wiem nic. I tyle. Przez mechanikę i brak karty z egzaminu JAKIE MANERWY - tym robię w ciu a najbardziej mechaniką. Tego nie musi być, ale to wszystko powinno sie wiedzieć - co jest najważniejsze - kierownica i 4 razy zdawałam no i po nich bo mieli mi powiedzieć że silnik i bym mogła być na drodze jako kierowca, a tak nie i tyle. Z powodu mechaniki i KURSU. No to tego tak nie rozumiałam do końca, ale kurs rozumiałam. Bo wiecie w życiu - rzeczywiście nie wiesz co robić jedziesz powoli - tu pomagasz, tu titniesz i jedziesz, no ale ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Ja wiecie sobie przepieprzyłam auto, ze po 10 godzinach nie poszłam jeżdzić gdzie indziej. Ja byłam gdzie indziej było Ok, ale miałam iść wcześniej i tak predkością mam egzamin, ale wszystko bez sensu z powodu układu napędowego w samochodzie - coś tam miało być i tyle. Płyny. A wajch nie znałam - światła stop mi kazał włączyć, awaryjne i padłam. No i mnie uwalił. I z tego wajchy mi sie pokręciły na placu i nawet nie wyjechałam. Drugi prędkośc, choć dalej układ napędowy - to jest układ napedowy, pózniej linie - ale to miałam iść, ciemno było - to było bez sensu wszystko. I 4 termin zdany. I za silnik się nie dam i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Ja wiecie tak to pamiętam bo to tak pamiętam nie pamiętam , ze cały kurs wyjeżdzę bo co? I MIAŁAM SIE PRZENIEŚĆ. Po 5 godzinach w sumie i tyle. No po 10 to juz całkiem. I tyle. Bo nie rozumiałam że najważniejszy jest układ napędowy. Uwazałam, że chłodniczy. No i tyle :( I wiecie co tu robić, żeby mieć pracę NIE POSZŁAM Z TEGO KURSU i i tak pracy nie mam. A oni mają i się ze mnie śmieją i to jest polska szkoła, kursy wszystkie , wszystko i tyle :( I o co chodzi? I ja w to mam wrócić? Po co? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie tyle miał powiedziec najważniejszy układ w aucie układ napędowy - gaz hamulce sprzęgło - takie rzeczy. Silnik, praca silnika - czy gaśnie, czy zapala - najważniejsze. A oni PŁYNY SPRAWDZIĆ, LUSTERKA USTAWIĆ i co to światła - tu przeciwmgielne - a gaz , a hamulec. I wiecie egzamin a przychodzisz i nie wiesz kaj gaz a kaj hamulec no to słuchajcie czemu? i tyle. A kaj silnik? Wymontowany? i tyle :( To nie jest że ja uważałam że CHŁODNICZY to najważniejszy układ w samochodzie tylko BEZMYŚLNOŚCIĄ zostałam uwalona. I wiecie wiedziałabym to i na to miasto dałby mi wyjechać a tak nie dał. Tylko testy zdałam bo miałam mieć 2 terminy. I też wam mówię czy piszę raczej nie dajcie się bo niektórym pasują oddzielnie testy i odzielnie jazdy. Np. nauczyciel zwłaszcza i tyle :( I tak wiecie ten egzamin jak kurs, a tak bym miała normalnie ale przy układzie napędowym a tak? Bo nie rozumieją chyba wiecie jak ja to zdałam ten egzamin - łapówką. No wiecie... po prostu nie wyniosłam się z kursu i ŻLE ZROBIŁAM :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie mówcie sobie co chcecie ale jak wiecie że najważniejszy w aucie jest układ napędowy i czy jest benzyna , czy zapali - akumulator - gaz, hamulec, sprzęgło. Jak to wiecie to są lusterka i wajchy bo jest sprzegło i zmiana biegów. I tak wiecie do skutku sie zdaje, a tak? i tyle. 5 razy i idę BO NIE WIEM O CO CHODZI o układ napędowy i tyle. A reszta? Do skutku i tyle. Musi zapalić i startnąć , gaz, sprzęgło i tyle. A po co jest sprzęgło juz też do końca nie wiem, ale gaz i hamulec chociaż i tyle. Przytrzymuje coś tam - przy zmianie biegów - tez układ napędowy i tyle. BIEGI jak szybko CZY I JAK SZYBKO - do tyłu - wsteczny. Takie coś. No i to 10 razy możesz tak zdawać I TWOJA WINA jak nie zdajesz, a tak? I tyle. Płyny też są ważne, ale... najważniejsze jest zapalić. Nie ma płynu się dowiecie. No dobre, ale co to jest ten płyn i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Acha słuchajcie macie płyn chłodniczy, płyn do wycieraczek i do silnika coś - nie wiem co to za 3 płyn. I tak są UKŁADY w aucie. I ten płyn do silnika chyba jest najważniejszy. OLEJ . OLEJ właśnie olej i z tego wszystko jest i tyle :( No i ja na przykład teraz też się uczę że ten olej do silnika trzeba sprawdzać choć najważniejsza jest ISKRA - takie coś tam - ale ten płyn też. I tak jest układ napędowy chłodzący, a płyn do spryskiwaczy to żeby cos widzieć i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za bełkot O_o co do 5-krotnego oblania to zalezy gdzie robisz błędy, czy sa one spowodowane twoja niewiedzą, czy raczej stresujesz się. jesli mniej wiecej wszystko wiesz, to musisz sie poprostu wyluzowac i byc zdeterminowana, musisz chciec posiadac to prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
ja zdawałam pięć razy , ale to głównie przez swoja głupote oblewałam , pamietam jak dzień przed ostatnim egzaminem dostałam ochrzan od instruktora , dobrego znajomego zresztą powiedział mi : co ty to kurwa robisz? gorzej jezdzą od ciebie i zdaja a ty co ? ile razy masz zamiar zdawać? no i poskutkowało ! na drugi dzień zdałam ..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie ze mnie sie śmieją że ja mam rodowod na kierowcą i ja 4 razy zdawałam ezgamin i praktycznie jeździć mogę tylko z rodowodu wiecie. I TO JEST PRAWDA. ALE DLACZEGO? Bo nie wiedzialam o układzie napedowym samochodu i tyle. I tak zdawałam 4 razy i teraz się chyba zastanawiają wiecie co jest wart mój rodowod na kierowcę i wiecie ja bym mogła uczyć na kursie prawa jazdy - ja jako instruktorka, no jeździć też , ale UCZYĆ jak najbardziej i tyle. I nawet nie wiecie w aucie tylko dokształcanie puszczanie filmów takie coś. Tłumaczenie różnych rzeczy TE UKŁADY. A jak robiłam prawo 2006 rok to nie rozumiałam że mam rodowod na kierowcę i zobaczcie 4 egzaminy i zostaje że mogą z rodowodu jeżdzić - niezłe nie? I mam św. Krzysztofa też. I on niósł na rękach Pana Jezusa. A ja widziałam Boga to nauczycielka i tyle. Bo i tak ważniejsze było że widziałam Boga, a o rodowodzenie nie wiedziałam. To znaczy wiedziałam wiecie, ale nie wiedziałam, że św. Elzbieta umarła na krzyżu za poród Jana Chrzciciela - nie wiedziałam tego i tyle. Eee za KONIEC Jana Chrzciciela i tyle. I dlatego św. Krzysztof bo przeniósł Pana Jezusa. A ja go widziałam i tyle. Porozmawiał sobie ze mną krótko i tyle. I tak mi sie zrobiła nauczycielka wiecie. A tak to w sumie dziwne nawet. No przepadłam bo to nienormalne, św. Elzbieta była bez szkoł. Ale wiecie brygidki bez szkół, św. Elzbieta bez szkół a ja na studiach i przyszedł. I wiecie braci WSZYSTKICH nieuków i będzie że po co ma brat studia - miał mieć rodowod, a ja po co? Ja chciałam iść do szkoły ogrodniczej i koniec. A nie mogłam. Bo Mengele tyle osiągnął. I oni tego nie rozumieją bo Bona żyła żeby być z Rzymu. I ona wszystkich pociorała żeby jej TEN RZYM NIE POSZEDŁ. I ona jeździ dobrze, ale co to kierowca i koniec. CO ONA ZROBIŁA? I wiecie ten Mengele ma studia i tej Bony nie rozumiał wiecie i tyle. No i też mi go szkoda bo dyrektorem banku mógł być, ale głupia Bona i teraz juz nic mi nie zrobi, ale ile mam lat - ci bankierzy wszyscy polegli za matmę. A ona? Zamiast DZIECKo to służba w pałacu i RZYM I TO POLSKA SŁUŻBA wiecie po zawodzie w nią - aktorzy pornograficzni TO JEST ICH ZAWÓD, a także tu dziecko aktorów pornograficznych i weż to ograj. To trzeba wiedzieć i tak sie 20 osób powiesiło. I ona mi nie da rady bo ja lecę roślina, zwierzę, a z rodowodu praca jakbym wsyzstko wiedziała że oczy wydziobane na krzyżu i krzyż - a tego nie wiedziałam i nie rozumiałam niczego. I dlatego mieli tego nie robić. i ani rodowodu ani Londynu ani niczego. Juz Jadwiga Andegaweńska miała lepiej, a imię tak samo z sensem przez to zostaję w Polsce. Ale wiecie wszystkich zabić można za polska służbę. I kto to sie powiesił w tej Francji? Słuzba ? Nic tylko aktorzy pornograficzni z Krakowa , którym kazali płacić, nie płacić i zeby teatr nie poleciał to pojechali na wycieczkę do Francji i wszyscy sie powiesili i powiedziano, ze to słuzba królewska sie powiesiły. Tak brygidki nie są przeklęte a nasz papież on je przeklął i całych Windsorów ale nie wiedział co robi. I za Jadwigę mu sie nie dali. NIE ROZUMIAŁ, że jest kanibalizm. Tylko tym przegrał - a w Buckingam mięso ludzkie codzienność, brygidki to samo i TYLKO TAK PRZEGRAŁ. Bo nie musiał tego wiedzieć zrobił coś i wiecie to by działało, a tak nie bo nie jadł mięsa ludzkiego bo to bez znaczenia co sie je. I teraz wiecie i moja matka jest zjedzona przez rodzinę królewską i Diana. I dlatego polski papież bo nie jadł mięsa ludzkiego i nie dał rady. I tak wiecie pasują mi dalej pieniądze a Zachod co dzień to gorzej i tyle mnie to obchodzi. Ja może jadłam? No i działa przekleństwo na brygidki ale to jest Alakok, a na rodzinę królewską też działa przekleństwo OGRANIE to jest i nowy papież nie musi sie nimi w ogóle przejmować - będzie sie przejmował JEGO SPRAWA. I jest nafutrowany mięsem ludzkim, ale NIE O TO CHODZI i tyle :( I to jest taki koniec - nie umiem wam tego wytłumaczyć, ale wszystko sie w Europie zamyka - klątwy także i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
I teraz już rzeczywiście ostatni papież i wszyscy się z tego śmieją zamyka Andygawenów I CO? ZAMYKA NA ZAWSZE PRZECIEŻ WSCHÓD. A jak się dostała rodzina królewska do Londynu? Jak? i tyle. I to wszystko. Przecież to nie moze tak być. Chociażby z tego wynika, ze świat się skończy. I co - odcina się Rzym od Ziemi Świętej bez klątwy na Andygawenów. A oni i tak wymarli już i co? I to wiedzą w Londynie że zostaje rodowod na św. Franciszka po nich. I gdzie go maja? I tyle. I wiecie tylko z rodowodem od św. Franciszka Harry - ten młodszy książę coś znaczy, a tak? Co on znaczy? Bo on ma dobry rodowod. Zły i tyle. I po wszystkich - wszystkich można zabić - jego tyle i koniec. I teraz będą kłamać a to same kłamstwa. I we Francji w takim razie chcieli podmienić z Krakowa albo do Francji do pornoli zaprosili, ale nie płacili. Ja tam nie wiem jak było i kazali im sie powiesić i kiedyś za nich na służbę bo to jest ich wina, ze nie płacą, to do Polski albo tyle zostaje. I wiecie w porno NIGDZIE sie nie płacil. BYli to naiwni ludzie i się powiesili na tą służbę nigdzie nie płacili I TAK MOGĄ BYĆ. KTO TO JEST i tyle? Nawet śledztwa nie było, niczego. Mieszkanie służby królewskiej i nie wiedzieli o co chodzi. Może chcieli słuzyć, a ci w Polsce co sie powiesili to wiedzieli o Jadwidze i polskiej służbie i tak pasowały im passy USA i nie dostali DLACZEGO i tyle? I koniec. I wiecie ta słuzba ma tylko passy USA , rodowody mogą dostać na widowni porno po to tam chodzą. To niech im dadzą. to tylko widownia. Tak poleciały Dianie ubrania ani w modę nie mogła nic. A Jan Paweł 2 w Krakowie miał być nafutrowany mięsem ludzkim i by mógł być bo opinia dobra dla królowej, ale co - jakoś tak. I wiecie - co w Krakowie ludzkiego mięsa nie jedzą. A ja jestem nafutrowana mięsem ludzkim i działam i na brygidki i i cała rodzinę królewską i na służbę też bo TAKIE MAM RODOWODY wysokie i tyle. I po co mi to, żeby ich rozwalać , pieniądze są moje. A także głosić PRAWDĘ i tyle. Że mają stamtąd wypierdalać. I wiecie co ta rodzina królewska bez św. Brygidy Szwedzkiej robi w tych zamkach żeby polska słuzba miała komu służyć i tyle. No i co? Nie mam racji? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie ja sie nie dam bo bankierzy zginęli bo nie pasowali do polskiej służby a przecież rodzina królewska coś znaczy, to jest rodzina królewska. I mieli passy USA te zera, a co mieli bankierzy? To samo. No i teraz czemu wiecie nie pasowali ci bankierzy a pasowała słuzba z Polski i tyle. I co? I moje życie w Polsce. Oni cała historię zmienili sobie tą Jadwigą SZKOCKĄ pasuje. I JEDYNY BŁĄD że Andygaweny były ze Szkocji - tak sie tam znaleźli ŻE TAK MYŚlELI. NIC PODOBNEGO. I dlatego są bez rodowodow i rodowody z porno i nic mi nie zrobią i tyle. Mogą nadawać rodowody ale nie mają sami i tyle. I wiecie ja tam przychodze i rządzę wszystkim. TYLKO PO CO. I mieli mi W GRUDNIU PIENIĄDZE WYSŁAĆ i przeprosić - po co mi kasa jak swiat sie kończy moim zdaniem. Od św. Jana Ewangelisty POWIEŚ sie no to niech oni sie powieszą. Dlaczego Bona nie ma rodowodu. Ona jest z Rzymu? Wiecie to jest kwestia - bo ja poszłam na studia jak udup A JAK JA MIAŁAM SIE NIE POTĘPIĆ, nie powiesić. CO JA MIAŁAM ROBIĆ. I to liceum im zawdzięczam i wiecie studia też,a teraz tak samo - o szkoły w Polsce to jest to. A RODOWOD? I tyle wszystkiego. I koniec. Niech ich w Kew pozabijają bo nie ma rodowodu od św. Franciszka. Jest - ta babcia Klara moja. A co - to jest ich rodzina? To jest RODZINA NIEMIECKA i to jest problem chodzenia w domu po nagu bo w Niemczech JUŻ PRZED PORNOGRAFIĄ po wojnie zaczęli chodzić po nagu,że wojna może byc, ale nie na Chiny. I tak zostało im porno po wojnie i gdzie chodzili po nagu w domu to chwytali, dzieci dawali i tak jest rodzina Otto i on żeby mieć Hiszpanie takie tam i tyle. No to książę Karol ma rodowod od św. Franciszka babci Klary, a służba w pałacu? I kasa moja. I tak kasa była BONY, ale wiecie... i za Wallis powinni zostać pozabijani bo tak nie mają Japoni i wszystko jest żle i tyle. A Edward nie miał rodowodu - jak on mia sie uratować? On sie miał powiesić. Ja też. A ONI? I tyle. To niech oni sie powieszą. Wiecie jacy fajni byli ci uczniowie i sie popowieszali i na mnie zwalili. No to coś mieli robić. Pass USA przynajmniej po takim czymś. Następnie poszły 2 siostry, a dalej? I widzicie - i Bona bez rodowodu i te dekle tam. I pasują do siebie idealnie. A Mengele ma studia, a kaj ma studia Bona i koniec. Ja sie nie dam i tyle. Kasa moja za co chcą i tak bez róznicy i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaossssossssossssosssss
Wiecie i tak powiedzieli, ze będa chodzić do porno na Chiny i tak mogli być. A rodowody? I tak nie pasowały rodowody im. Od zwierząt. No z Andygawenów byli i tyle. I co oni gadali? I ja wiem co oni gadali jak przyszli, a tak? Zapomnieli wszystko. TO SE MIELI SPISAĆ PRAWDĘ. Nieżli są ale same cygaństwa, a prawda? I niech to teraz wyprostują. Ciekawe jak i tyle? A co dzień to gorzej i tyle :( I nie mogę być bo nie umiem jeździć - umiem , ale z rodowodu. NIE Z POLSKICH szkól. Ja jestem bez szkól. Papier mam i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięc niezdanych egzaminów to rzeczywiscie sporo. Być może zmiana szkoły i instruktora za każdym razem nie jest najlepszym rozwiązaniem. Lepiej znaleźć ośrodek szkolenia z dobra renomą (możesz ich poszukać tu http://autoq.pl/) i wtedy po odpowiednio długim czasie nauki próbować zdac egzamin. Musisz czuć się pewnie za kierownicą i opanować samochód do perfekcji bez tego nie da rady zdać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×