Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Historyjka

Mamy siedzące w domu z dziećmi - co robicie, gdy nic nie robicie???

Polecane posty

Gość Historyjka

Tzn. chodzi mi o to, gdy nie gotujecie w danym momencie obiadu, nie sprzątacie itd... Czy np. odpoczywacie z książką, telewizorem, kompem, czy bawicie się z dzieckiem/dziećmi??? Pytanie do mam dzieci wiekszych - od 2 lat wzwyż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiasdfohfia
Dziecko prawie 3 lata. Głównie siedzę przed komputerem. Internet oknem na świat :) . Co czwartek prasówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ojej to kiedyś tak będzie że będę mogła nic nierobić? synek ma 15 m-cy i nie mam chwili dla siebie.. jak nie pranie, gotowanie, zmywanie to synek coś chce, wywróci się, coś zrzuci itd chwili wytchnienia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabawe z dzieckiem nie traktuje jako czas wolny a jak dziecko bawi sie samo ( parwie nigdy ;) ) to głownie Internet. W poniedziałki czytam Angore.Załuje, ze książek nie czytam ale nawet n ie wiem od jakiej lektury zacząć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Historyjka
Uff, ulzyło mi :-P Bo ja jak kończę cos robić (np. ogarnę kuchnię) to myk do kompa albo do ksiazki. Jak powietrza potrzebuję choćby takiego "kontaktu" z ludźmi... dorosłymi... Ja mam 3 dzieci, wiec maja sie z kim bawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja głównie ksiązka
trochę net, TV raczej nie oglądam, słucham muzyki albo tańczę bo lubie - dziecko ma wtedy radoche z mamy heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Moja ma 3 lata i 4 m-ce. Po obiedzie i pożądkach pobawie sie z córka, ksiąka, prasówka, komp. Oczywiście to nie jest tak ze na godzine wyłaczam sie całkiem bo dziecko musi mieć opieke, to chce wody to marchewke to siku itd ale między czasie jak akurat nie rozrabia to wolne:) Moja jak miala 15m-cy to miałam wolne jak mała miała popołudniową drzemke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Historyjka
Wiadomo, ze tak jest. Moje co chwila właściwie przychodzą, informuja, co robia, co zbudowały itd... Ja z nimi tez sie bawię, kiedyś było tak, ze każdą wolna chwile im poswiecałam, jak sie bawiły, kładłam sie na dywanie w ich pokoju i czytałam im ksiażki :-D ale potem sie popukałam w głowę - ja tez musze mieć trochę spokoju. Wiec bez wyrzutów sumienia klade sie z książką (swoja!) na kanapie, przykrywam kocem i jazde relaksik :-D Dzieci tez musza wiedzieć, ze mama ma prawo do odpoczynku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam mniejsze dziecko
bo większe w przedszkolu. Jak nic nie robię to siedzę przed komputerem, albo czytam książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dzieci w wieku 1.5 i 4
Jak mam wolne,bo starsza w przedszkolu,a młodsza śpi-czyli teraz,to siadam w fotelu i się relaksuję... Trochę poczytam na necie, trochę książkę-obecnie J.Jones Cienka czerwona linia. A w ciągu dnia jak mała nie śpi,to mam czas wszystko zrobić,bo ona akurat często bawi się sama-jedynie klocki chce żeby z nią układać. A teraz mam godzinę dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie muszę codziennie sprzątać, bez przesady :P obiadu też nie gotuję pól dnia :D dziecko często samo się bawi, albo bawi się z babcią. Jak mam wolne (tak jak w tej chwili) to internet + tv :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Wiesz po ugotowanym i zjedzonym obiedzie to przydało by sie troche ogarnąc chociarz kuchnie i jadalnie:);) Masz racje Historyjka dziecko musi wiedzieć, że mama nie zawsze ma czas na zabawe i ze tez moze byc zmęczona:) Jak sie dziecka tego nie nauczy to potem nawet nie ma jak obiadu ugotować czy choćby wyjść do pieca podłożyć:/ No poł dnia obiadu sie nie gotuje Mydełko Fa ale (przynajmiej u mnie) to tez nie trwa pół godzinki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz wrocilam do pracy
i wolasnie z roboty klikam. Dzieci sa w przedszkolu i szkole. Nigdy nie mialam tyle czasu, zeby sie zastanawiac co robic. Caly czas pracowalam. Jak nie dom, to ogrod albo inne rzeczy. Odpoczynek to po poludniu luib wieczorem, zwykle przy ksiazce. A dzien od rana baaardzo pracowity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne jesteście,na innych topikach najezdzacie na pracujace matki pisząc że 1 praca w domu jest cięższa niz na etacie, 2 poświecacie dziecku każdą chwile,a matki pracujace traca czas w robocie zamiast spedzac go z dzieckiem 3 ze razem z dzieckiem gotujecie,sprzatacie Hipokryzja na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za lenie,a tak wypisuja ile to one robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no wlasnie ... a pozniej maz z pracy wraca to go do prac domowych i opieki nad dzieckiem zaganiaja bo "jakie to one zmeczone nie sa" :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ile co niektore z Was mają w sobie zawiści, szkoda mi Waszych dzieci bo takie wychowanie im przekażecie, zawzietośc i chamstwo do granic. Pracy zawodowej z pracą w domu w ogóle nie ma co porównywać, w domu przedewszystkim kobiety obciążone sa psychicznym wysiłkiem, to bardzo duża odpowiedzialność i monotonia która potrafi doporowadzić do szału. Jeśli chodzi o gotowanie obiadków itd, u mnie jest akurat tak że gotujemy na zmianie, traktujemy sie po partnersku, czy to praca zawodowa czy w domu chyba kazdemu należy się odrobina przerwy? hmm? chyba jest coś takiego jak przerwa na obiad czy lunch... Ludzie idźcie się wyzyć do lasu, bo niektorym to na prawde potrzeba psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz mam dużo czasu, dziecko prawie 12 miesięcy, chodzi sobie, bawi się, nie musze być przy nim non stop, tzn. mam go na oku, ale nie muszę go ciągle zabawiać. Głównie siedzę na necie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez i nternet ,książki tylko ze praktyczie nie mam na to czasu ,wiecznie sprzątam ,gotuje ,prasuje ,małego 4 lata zawiez do przedszkola odebrać -mamy czynne tylko 5 h ,ale mam w domu 2 m-czne maleństwo wiec to tu tkwi przyczyna jak był jeszcze w brzuszku to było więcej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ile co niektore z Was mają w sobie zawiści, szkoda mi Waszych dzieci bo takie wychowanie im przekażecie, zawzietośc i chamstwo do granic. Pracy zawodowej z pracą w domu w ogóle nie ma co porównywać, w domu przedewszystkim kobiety obciążone sa psychicznym wysiłkiem, to bardzo duża odpowiedzialność i monotonia która potrafi doporowadzić do szału. Jeśli chodzi o gotowanie obiadków itd, u mnie jest akurat tak że gotujemy na zmianie, traktujemy sie po partnersku, czy to praca zawodowa czy w domu chyba kazdemu należy się odrobina przerwy? hmm? chyba jest coś takiego jak przerwa na obiad czy lunch... Ludzie idźcie się wyzyć do lasu, bo niektorym to na prawde potrzeba psychologa. x x x No pewnie ze się nalezy przerwa kazdemu,osobiscie nic nie mam do kobiet które siedza w domu,sama siedziałam na miecierzyńskim,ale wkurza mnie ich nagonka na pracujace kobiety,zreszta wczoraj był taki temat,to jedna się sadziła że matki pracujace dziecku mało czasu poswiecaja,a matka która jest w chacie non stop uwage poswieca dziecku,a okazuje sie ze nie,a to sprzata a to czyta,co uważam tez za normalne bo ile mozna z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
witam wszystkie mamy:) mnie dopiero to czeka bo jestem w pierwszej ciazy i dzidzius dopiero w maju sie urodzi ale juz teraz jestem na l4 bo mam odpoczywac i lezec i tym samym siedze w domu juz tydzien i szczerze to wariuje, chcialabym juz cos porobic gdzies pojezdzic ale jak za bardzo sie farsuje to boli mnie brzuch i zle sie czuje, ehh nie wiem czy bede umiala wysiedziec w domu z dzieckiem jak sie urodzi, chyba bede sie wymieniac z mezem wieczorami na 1-2 godz i gdzies wychodzic. czas dla siebie sie nalezy jak najbardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziula

Bawimy się z dziećmi :) 

oto pomysł jak zrobić śnieg :) 

 

https://hellohela.pl/diy-jak-zrobic-snieg-czyli-kreatywna-ciastolina/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×