Pojechała na orgię czy co? chyba to się posypie

W sumie to związek na odległość, ale moja laska wczoraj pojechała ze znajomymi w góry. Moja była kiedyś powiedziała "ja nigdy bez ciebie nie pójdę na imprezę". Obecna pojechała, mówi, że "jedzie", mnie nawet nie zaproponowała. Jest teraz na nartach, basenach termalnych, dzisiaj znowu narty. Jutro mamy lecieć na walentynki do Pragi, a mnie coraz mniej się chce. Wiem, że ma prawo mieć swoich znajomych. Ja jej nic nie pisałem, a ona do mnie smsy w stylu: jesteś zły, że pojechałam? A ja się pytam, czy mam powód, czy ma coś na sumieniu? Ona mówi, że nie... Nie znam tych znajomych. W sumie jesteśmy rok razem, a jakoś nie mogę jej zaufać ;/ Planuję jej dać serduszko w Pradze, a coraz mniej mi się chce... Pozdro :)

A czemu razem nie pojechaliście, dlaczego nie zaproponowała? Przeszkadzałbyś jej?

No najwyraźniej wyczuła, że masz jakieś "ale". Poza tym skoro to związek na odległość to może nie porównuj do swojej byłej?

Nie proponowała. Powiedziała po prostu, że jedzie na 1 dzień. Ale ja od razu wiedziałem, że zostanie tam na noc. I została. Mówiłem, żeby uważała na basenach i się nie zaziębiła, bo jedziemy do Pragi. Nie uważała, zaziębiła się. Tak jak zawsze mówi, że idzie na imprezę do znajomych ale nie będzie piła, bo nie ma ochoty, a zawsze wiem, jak to się kończy. Pije i potem pisze smsy do mnie że tylko trochę wypiła i ma "banię". Ja teraz mam ochotę się jej odwdzięczyć i jechać z jakąś "koleżanką" gdzieś, ale wiem, że to do niczego dobrego nie prowadzi. Eh...

no kurwa mac no przejebane jak no ano na cholere http://www.youtube.com/watch?v=smpy-YUrz24

Wyluzuj i nie przejmuj się tak.

Bo to nie jest dobra kobieta. Ja nie tak dawno sporo rozmawiałem tutaj na blogu, gdyż chciałem się dowiedzieć. Zajrzyj proszę w mój temat, gdzieś tu go znajdziesz. Mój temat brzmi: " PO CZYM POZNAĆ ZŁĄ KOBIETĘ " Dzisiaj wracam z tematem