Jakie są te pizzerinki z Winiary ?

kosztował już ktoś ? smakują czy nie za bardzo ? wychodzą takie miękkie jak pokazuja na reklamie ?

Sa spox. Nie jestem zwolenniczka "gotowcow", ale - czasami trzeba ;-). Malo roboty, efekt jest, bo dzieciaki sie zajadaja. Moge z czystym sumieniem polecic. Aha! Ja uzywam oleju karotenowego (potrzebne sa bodajze 3 lyzki na paczke, ma wtedy taka pizzerinka ladniejszy kolorek ;-)

polecam, bardzo szybkie w wykonaniu, dobry smak tylko z jednej torebki wychodzi niezduża porcja

nie dobre :O

zajebiste jadlem dzisiaj !!!!!!!

a mi smakuja czasem jak nie chce robic malych pizzerinek, nie dziele ciasta a robie 'blaszke' pizzy :)

spoko ale malo wychodzi. nie sa jakies szczegolnie miekkie, ja juz wole zrobic sama :)

Taniej i smaczniej jest zrobić swoje ciasto.

I ja nie jestem za gotowcami. Jeśli jednak mogę coś doradzić to spróbujcie tego przepisu. Od kiedy zrobiłam ja po raz pierwszy już nie zamawiamy z pizzerii. http://www.wielkiezarcie.com/recipe65309.html do tego nie jest trudna i pracochłonna, mówię to ja, bez talentu do gotowania.

a nie lepiej kupic mrozone ciasto na pizze, sos do spaghetti w sloiku,wedline,ser,pieczarki i zrobic po prostu pizze:)

jeśli ktoś raz zrobi sam ciasto to mrożone nie będzie już tak smakowało jak wczesniej.

nie no pewnie,ale mowie jak komus sie spieszy i nie chce czekac az urosnie:) ja kupuje mrozone franuckise ciasto,wykladam nic blaszke,daje mielone mieso z warzywami (wczesniej zredukowane na patelni), zalewam jajkiem ze smietana i pieke-super!taka w sumie tarta,proste strasznue,bo ja mam maly talent kulinarny:P

dzięki za odpowiedzi :)

29 wieonennaa, a od kiedy chemiczny erzac w proszku to jest samodzielnie zrobione ciasto lepsze od domowego mrożonego?

zamist jesc taki chemiczny syfek (ktory dzieciom smakuje :o, o zgrozo), wolalabym sobie zrobic "pizze" z kromek chleba ... ale niektorzy lubia takie chemiczne smaki, wiec smacznego

Do "sztuczny smak jak inne winiary". W paczce masz glownie suszone sproszkowane drozdze, wiekszosc dodajesz sama. Za to pizza z kromek chleba - na pewno boska. Widac, ze nie masz dzieci....

Do "sztuczny smak jak inne winiary". W paczce masz glownie suszone sproszkowane drozdze, wiekszosc dodajesz sama. Za to pizza z kromek chleba - na pewno boska. Widac, ze nie masz dzieci...

skoro w paczce sa same drozdze, to po co paczka? :o owszem nie mam dzieci, ale jakbym miala, to nie przyzwyczajalabym ich od malenkosci do jedzenia sztucznych paczkowanych towarow. a pizza na kromce chleba :D no coz, boska moze nie jest, ale dobry, naturalny chleb jest na pewno o niebo smaczniejszy od jakis sztucznych pizzerinek ;) kladziesz sobie na ten chleb ser, pomidor, mieso, co tam lubisz i zapiekasz. lecz jak mowie, jesli komus smakuja falsyfikaty jedznia, to niech je, oby na zdrowiu sie nie odbilo tylko, a ja po prostu wyrazam swoje zdanie

ludzie po co jeść tą chemię? 2,5 kubka mąki pszenne, 1 kubek wody drożdże sypkie (opakowanie odpowiadające 500g mąki) 5 łyżek oliwy z oliwek sól oregano wyrabiacie ciasto (woda może być mineralna gazowana) odkładacie przykryte w misce na 30 minut - później już wiecie co robić wychodzi pycha można też zrobić więcej ciasta, zostawić na noc w lodówce i zrobić na drugi dzień- smakuje jeszcze lepiej

eeeeeeee???????? 29 wieonennaa, a od kiedy chemiczny erzac w proszku to jest samodzielnie zrobione ciasto lepsze od domowego mrożonego? nieumiejętność czytania ze zrozumieniem jest przerażająca.

Wole zeby mi Corka zjadla taka pizze raz na jakis czas w domu, niz kupowala pakudne mrozone pizze w sklepiku szkolnym. Przy 3-ce dzieci czasem wole tez odpoczac, niz wszystko sama robie. Preferuje "domowe wyroby", nie preferuje jednak zarzniecia sie na zasadzie poswiecen. Wiec, czasem, rzadko-bo rzadko, z gotowcow korzystam! Nie rozumiem jednego na Kafe - nigdy nie rozumialam. Dostajemy pytanie: "Jak smakuja?" - skoro sie probowalo, to sie wie. Wiem, wiec odpowiadam: "dla mnie spox" A takie "ciotki dobra rada" jakich tutaj pelno od razu jada "A bo chemia!" "A bo to to, tamto, siamto, owamto"! Ludzie! Skoro KTOS chce to kupic, to juz sobie rozwazyl, ze CHEMIA! Jego sprawa. Po kiego grzyba wtracac sie w topik tylko po to, zeby sobie pomarudzic. Naprawde, swiata nie zbawisz! Na Mezu sobie pojezdzij, a nie na Kafe. Wiadomo, ze dzieci nie masz, droga Uzytkowiczko, skoro chcialabys wmowic ze chleb + ser to pizza domowa. Ps. U mnie chleb zapiekany z szynka, serem, etc. - nazywa sie w domu ZAPIEKANKA i nijak nie wmowie 11-letniej Corce ze to "pizza domowa"

ja nikomu nie chce wmawiac, ze zapiekanka na pizzy chleba do pizza domowa :D zaproponowalam tylko wyjscie awaryjne, gdy sie nie ma czasu. i jak wspomnialam, nikomu nie kaze nie jesc chemicznych rzeczy, a jedynie proponuje inne rozwiazania. ty matko,zono,kobieto odpowiedzialas na pytanie, ze pizzerinki sa dobre, a ja ze nie sa. i juz :) czesto ludzie kupuja, wiedzeni reklama, takie gotowce nie zdajac sobie sprawy, ze rownie szybko mozna zrobic cos samemu i masz jedzenie, a nie plastik. i mysla, ze jak na torebce pisze np. "bez konserwantow", albo "bez glutamianu" to to juz jest zdrowe ;) i pewnie, ze raz na jakis czas nikomu nie zaszkodzi. rady "na nie" wzgledem gotowcow sa ogolne i na wyrost, przeciez jak nie jesz tego ciagle, to nie musisz krytyki brac do siebie ;)

Nie bralam krytyki do siebie ;-) - to dopiero bylaby korba przejmowac sie Kafe az tak (a Kafe bardzo lubie, bo duzo sie dzieje i czyta ciekawego). Nie lubie niezwiazanych z odpowiedzia na konkretne pytanie. A bylo - czy sa zjadliwe, a nie - czy zdrowe. Pewnie, ze zjadliwe. Jakbym byla zlosliwa, tobym powiedziala, ze czlek nie swinia, wszystko zezre :P! Tez nie jestem za zarciem chemicznym, ale - czasem trzeba oszczedzic czas, wiem, co mowie. Jak z chlebem/bulkami. U nas idzie tego multum. 3-4 razy w tygodniu pieke sama, bo lubie, ba - latam i kupuje make ekologiczna, ale - pozostale razy w tygodniu kupuje w sklepie, bo bym sie zapiekla na amen. Pizzerinki robilam dwa razy w zyciu, przewanie pieczemy sami od A do Z. Fixow nie lubie, ale - korzystalam raz z "Pomyslu na... zapiekanke" -bo chcialam sprawdzic jak smakuje. Konczac temat MiłaSorra - wypowiedzi masz rozne, mniej lub bardziej KONKRETNIE odpowiadajace na pytanie ;-). Pozdrowki!

wydaje mi się, że lepiej samemu zrobić sobie takie cudo z ciasta drożdzowego. a żeby mieć własnego gotowca - takie placki przecież można zamrozić bez żadnych dodatków, po rozmrożeniu nałożyć wszystkie składniki i wpakować do piekarnika :)

popieram przedmówców - lepiej samemu pokombinować w kuchni :)

winiary to syf sam glutaminian sodu i chuj wi co jeszcze