Planujecie czwarte dziecko? Bo ja mam takie plany...

Kartka papieru - dokladnie tak jak piszesz. Ja mam posla w rodzinie wiec znam to srodowisko, politycy maja wbardzo czesto rodziny wielodzietne, a zyja na naprawde wysokim poziomie.

a masz dać co do żarcia tym biednym dzieciom?

Wiesz nawet dla Ciebie wystarczy wiec jak glodujesz to zapraszam na obiad :)

ja mam trójkę w wieku 17,15 i 4 więcej nie planuję :)

Autorko a w jakim wieku masz dzieci? Moje najstarsze juz sa na studiach,a sredni ma 10 lat a najmlodszy niecale 3,no i tak jak pisalam za pol roku bedziemy starac sie o 5 dziecko :)

ja mam dobre zycie, moi rodzice zajmowali się pożyteczniejszymi sprawami niż produkcją dzieci

Ale "produkcja dzieci" to tez sa bardzo powazne sprawy :)

A o pozytecznosci to juz nawet nie wspomne,bo przeciez pozytek z dzieci jest dla calego spoleczenstwa nie wiesz o tym? ;)

dla mnie to nawet bogate rodziny mogą mieć z 10 dzieci i mnie to nie razi, wkurwia mnie tylko fakt jak widzę typową biedotę i co rok kolejne dziecko, któremu nie potrafią wszystkiego zapewnić :O Mam nadzieję, że matki większej ilości dzieci dbają o nie i dzieciątka nie słyszą "mamusia Ci nie kupi bo nie ma pieniązków" :O

tyle sie gada o starzeniu spoleczenstwa, o tym ze na nasze emerytury nie bedzie mial kto pracowac, a kiedy kobuetka chce miec czwarte dziecko to sie ja od patologii wyzywa???nawet dwoje dzieci (na pare)nie zalatwia sprawy, jesli za 50 lat nie chcemy byc narodem starcow! Co najmniej troje powinna miec kazda para by byl jakis regres! I panstwo powinno zadbac o matki, a nie tylko gadac co ma w planach, a w praktyce odliczac czas opieki nad dzieckiem od skladek emerytalnych? Dziwia sie pozniej, ze mlodzi do Anglii i Irlandii uciekaja. Tam na kazde dziecko dostaja potezny zasilek. I zyja spokojnie, bo jak straca jedna prace, to za rogiem jest druga. Nie jak u nas, gdy matki powracajacej po macierzynskim nikt nie chce przyjac... :o

progres mialam napisac!!!!! Ech.... Regres to mamy obecnie :D

A u mnie czasami uslysza,bo moje dzieci maja czasami takie wymagania ze glowa boli...Ostatnio najstara corka zazyczyla sobie nowe autko,bo jak stwierdzila stare jej sie "sypie" no i niestety uslyszala,ze nie kupimy jej nowego bo pieniazkow za malo mamy :P Zrozumiala :)

"mamusia nie kupi, bo nie ma pieniazkow" to akurat bardzo poprawne wychowawczo. Skoro dziecko ma zaspokojone podstawowe potrzeby, jest najedzone, ubrane, ma zabawki w domu to kolejnego slonika, czy batonika wcale nie potrzebuje :) i dobrze, ze mama takiego malucha uczy, ze nie wszystko jest na wyciagniecie reki. I ze "daj" nie zawsze dziala. Gdyby kupowala mu wszystko co sobie zazyczy wychowalalby egoiste i bufona....

kasina z tymi ogromnymi zasilkami w Anglii to troszke przesadzilas ;) Nic takiego tu nie ma,owszem sa ale wcale nie takie wysokie jak sie niektorym wydaje.Tu jest tak samo jak wszedzie gdy sie nie zapracuje uczciwa praca to gowno bedziesz miala...Ale co do opieki socjalnej to fakt jest bardziej rozwinieta anizeli w PL

Karta papieru, no akurat Waszą reakcję rozumiem ;) Chodziło mi bardziej o takie podstawowe rzeczy, które każde dziecko powinno mieć zapewnione. Zazdroszczę niektórym, których stać ja więcej niż jedno dziecko, obawiamy się z moim mężem, że nas jak narazie nie będzie stać nawet na jedno :(

podziwiam was kobietki :) skąd wy na to siły bierzecie? szacunek dla was? ja jestem w 7 mcu z pierwszym dzieckiem- jesli wszystko dobrze pójdzie, więcej sama rodzic nie zamierzam rozważę adopcję.

emerytury,to rozumiem,że wasze dzieci na żadne bezużyteczne obecnie studia nie pójdą,tylko biorą się za pracę,i to nie w urzędzie,ale w płacącym podatki sektorze prywatnym.

jak cie na to stać to czemu nie. zastanów się czy bedziesz miała pieniądze na wyprawki szkolne, ubranka, zabawki, a potem studia. Jak tak to pytanie powinnaś skierować do męża co o tym myśli a nie na forum do obcych ludzi

a jeżeli już studia,to jedynie medycyna,i zostanie potem w Polsce

swoja droga takie duże rodziny są fajne ja tak uważam nikomu korona z głowy nie spadnie jak będzie nosiło buty po starszym rodzeństwie i podzieli się zabawkami! a potem jaka frajda jak się spotka cała rodzina! moja mama ma dziesięcioro rodzeństwa- super taka rodzina! ale kiedys inne czasy były- jak to moój tato mówi -biednie ale wesoło było :)

kartka papieru mam dwie pary znajomych na wyspach i obie te pary twierdza, ze na dziecko w Polsce by sie nie zdecydowali, bo nie mieliby za co zyc. A tam facet pracuje, a kobieta moze spokojnie wychowywac dziecko. Wynajmuja nie obsurny pokoj, a dom. Pewnie, ze nie jakas wille, ale zupelnie ladny domek. I spokojnie zyja! Bez strachu o bezrobocie, o prace na czarno itp.dylematy, jakie tutaj wciaz ich dotykaly... Nie kazdy ma tyle sily i zdolnosci by prowadzic wlasna dzialalnosc. A nasze panstwo tylko szuka oszczednosci, zamiast w swych obywateli nieco "zainwestowac" :)

biduvuha..... ale nie mozna dziecka przeliczac na pieniadze,owszem tzreba byc odpowiedzialnym,ale gdyby kazdy tak kalkulowal,ze nie bede miec dzieci bo mnie nie stac na nie, to uwierz mi dzieci by w ogole sie nie rodzily.Trzeba myslec pozytywnie,chcesz miec dziecko to je miej,kochaj je, a reszta sama przyjdzie jakos sie pouklada,pieniadz jest w zyciu wazny,ale nie najwazniejszy.

http://allegro.pl/next-plaszczyk-bluza-mis-roz-56-62-1-mc-i2092051716.html

Takie rodziny to mogą fajne,jeżeli matka jest urodzoną kurą domową,która naprawdę pasjonuje się swoim rodzicielstwem i prowadzeniem domu,która ma charakter nad tymi dziećmi bez rozdzielania ich pasem,w przeciwnym razie dorastanie w takim domu jest między denerwującym a strasznym.

oj tam. Jesli ktos sie nie nadaje do wychowywania dzieci, to i z jednym sobie nie poradzi.

No jeśli nie mieszkasz w PL i cię stać i jeszcze chcesz to chyba nie ma czego roztrząsać tylko do dzieła. Nas najbardziej powstrzymują finanse bo to ze teraz nam starcza nie oznacza ze tak będzie zawsze i tego się boję.

????? Ja mam w d... emerytury i starzenie społeczeństwa, dla mnie najwazniejsze aby moje dzieci miały co jeśc !! Super że wy wszystkie jesteście super bogate, poświęcacie full czasu dzieciom bo nie musicie zarabiac na życie. Ja mam troje (miało byc dwoje, ale trafiły sie bliźniaki) i przy moich bliźniaczkach i synku nie mam nieraz w co rąk włożyc. Pracuje, a potem cały czas poświęcam rodzinie. Więcej dzieci nie chciałabym miec, dla dobra tych co już są na świecie.

Tylko,że jedno dziecko może się po prostu sobą,nawet jak rodzice aż tak się z nim nie cackają,bez debilnych konfliktów prowokowanych przez inne,nad którymi,nie miałoby sie za bardzo ochoty nawet zastanawiać.

kasinka... oczywiscie ze zycie w Anglii sie rozni od zycia w Polsce mieszkam tu juz 8 rok :) Ale wierz mi,ze z tymi zasilkami to przesada,wcale tak nie ejst jak inni o tym mowia.Fakt ze czlowieka stac na wynajecie domu czy flata,bo zarobki nie sa male,ale to tez zalezy kto co robi,zasilki sa, ale dla tych najbiedniejszych,ktorzy zyja z tygodnia na tydzien (znam takich) I nie mam o nich dobrego zdania,no ale jesli ktos woli zyc na zasilku i liczyc czy wystarczy mu na rent to juz jego sprawa.Ja bym tak nie umiala i nie chciala,my z mezem oboje pracujemy,zasilki na dzieci najmlodsze mamy te podstawowe czyli rodzinne ktore dostaje kazdy bez wzgledu na status materialny a wynosza one bodajrze 20f na pierwsze dziecko i 16f na kazde kolejne jakos tak nawet dokladnie nie wiem,bo sie tym nie interesuje.Wiec sama widzisz ze nie sa to ogromne pieniadze :) Moze pzreliczajac na Polskie to cos tam by bylo,ale na tutejsze realja to jest kropla w morzu,bo zycie tu tez jest bardzo drogie.

"rozważę adopcję." Rozważac to ty sobie możesz. Myślisz że ośrodek adopcyjny to supermarket, że wchodzisz i bierzesz dziecko, bo ci sie rodzic nie chce.