czerwone wypukle plamki na piersiach prosze o pomoc

witam mam na piersiach w okolicach brodawek aczkolwiek nie na samych brodawkach czerwone wypukle plamki ktore bardzo ale to bardzo swedzą miesiac temu urodzilam dzidzie i karmie , czy to moze miec z tym cos wspolnego? Nie wiem co robic to swedzenie jest nie do wytrzymania

moze jak bedziesz u pediatry z dzieckiem to mu pokaz? cos ci doradzi pewnie.

URODZIŁAŚ DZIECKO, NIE "DZIDZIE"

jesli tak - nie problem, mam taki na piersi, lekarz zbagatelizował.

Lepsiejsza - moze powinna napisac- urodziłam osobnika płci meskiej /zenskiej - usatysfakcjonuje cię to?

nie krwiaczki a naczyniaki. jesli sa wypukle i rosna musisz sie zglosic z tym do lekarza. ale mysle ze to moze byc os ssania malej buzki:)

JUŻ LEPSZE TO NIŻ "DZIDZIA".

dzidzia( słownik) 1. pieszcz. małe dziecko Wiadomo, ze krokodyla nie urodziła ( to nadal ddo lepsiejszej)

JA MAM W DUPIE DEFINICJĘ ZE SŁOWNIKA. DZIECKO TO DZIECKO A NIE JAKAŚ ODMÓŻDŻONA "DZIDZIA"

po to w jezyku polskiem są zdrobnienia, zeby ich uzywać. O małym dziecku mozna wyrazac sie pieszczotliwie. Co innego, gdy minister finansów mówi o "pieniążkach"

uzywanie zdrobnień( jak również izgrubień ) swiadczy o bogactwie jezyka.

pozdrawiam cię, wykonujac ruchy wahadłowe kończyna górną.

JESTEM DZIŚ ŁASKAWA, ODMACHAM

natomiast czeste powtarzanie tego samego słowa swiadczy o jezykowym ubóstwie ( słowo koorwa 2x w dwóch kolejnych zdaniach). Radzę się podciagnnąć.

kończac temat dzidzi - moge mówić prywatnie dziubdziulek czy jak mi sie tam chce do swojego dziecka, pieska, faceta męza (nawet 60letniego ) . Nie bede pisała dzidzia czy dziubdziulek w artykule naukowym. Kafeteria to luzne kobiece forum , wiec nie ma powodu,zeby tu czepiać się dzidzi

lepsiejsza- z kilometra widać, że z Ciebie zakompleksiona, spragniona dziecka i jednocześnie nie mająca na to szansy, bura suka, gdyż żaden facet z taką babą nie wytrzyma 5 min., nie mówiąc o zdecydowaniu się na dziecko... Ps. Tak, mam dziecko, zajebistego męża, wyglądam świetnie i inteligencją grzeszę :D Do autorki tematu- może to grzybica? Kiedyś czytałam o czymś podobnym.

JESTEM PRAWDZIWĄ POLKĄ WIĘC SŁOWA KOORWA (ZASTĘPUJ NIM KURWA BO NIE PODOBAJĄ MI SIĘ TE TANDETNE GWIAZDKI PRZY CENZURZE, SAMA ROZUMIESZ ALBO I NIE ALE ESTETYKA NIE POZWALA MI NA UŻYWANIE POPRAWNEJ FORMY TEGO SŁOWA ( STRASZNIE DŁUGA DYGRESJA) ) UŻYWAM JAKO PRZECINKA ITP.

dontudare TO TAKIE SMUTNE JAK KTOŚ BEZ KOMPETENCJI PRÓBUJE BAWIĆ SIĘ W PSYCHOLOGA. NIE RÓB TEGO WIĘCEJ, NA PEWNO WYCHOWANIE DZIECKA WYCHODZI CI LEPIEJ.

Hehe, lepisiejsza pewnie z Ciebie korporacyjna hiena, co nieźle daje zarobić psychologom w stolycy. Uwierz, że wychowanie dziecka wychodzi mi równie dobrze co wyczucie żałosnej kobiety, Twojego pokroju. No cóż nie na darmo teraz trąbią na temat: singielka 10 lat później- jak pomóc przeżyć sfrustrowanej kobiecie w czasach baby-boomu. Spadaj stąd! Matki nie potrzebują Ciebie ani Twoich żałosnych uwag, są dużo wyżej niż Ty kiedykolwiek będziesz :D

ze koorwa przez oo, to raczej oczywiste(bo bez gwiazdek) , ale jako przecinek ? ak kazdy menel spod budki z piwem ? malo finezyjne, zwłaszcza dla kogos, kto zwraca uwagę na język( czepiajac się dzidzi)

ja akurat w psychologie i stosunek do dzieci nie wchodzę, wisi mi, staję w obronie dzidż, psipsiiulków, blublusiów itp ( oczywiscie w stosownych miejscach i kontekstach).

dontudare CHYBA COŚ CI POWIEDZIAŁAM NA TEMAT ZABAWY W PSYCHOLOGA, ALE WIDZĘ NIE ŁAPIESZ ALUZJI. TO TEŻ PRZYKRE. SPADAĆ TO TY MOŻESZ WĄTEK MACIERZYŃSKI,POZWALAM. TAK JAKO PRZECINEK I SPRÓBUJ ZGADNĄĆ DLACZEGO UŻYWAM TAK TEGO SŁOWA ? WIDOCZNIE WIĘKSI, WIDOCZNIE LEPSI.

no chyba musze sie zglosic do lekarza bo najgorsze jest to ze to strasznie swedzi, zcasami nie do wytrzymania myslalam na poczatku ze to od powiekszenia sie biustu ale te plamki mnie zaniepokoily, dziekuje za pomoc :). Lepsiejsza - mam prawo mowic o swoim dziecku jak chcem, uzywam roznych zdrobnien poniewaz je kocham i to jest tylko i wylacznie moja sprawa, nie chcem myslec o tym jaka jestes lub bedziesz mamą skoro przeszkadza ci pieszczotliwe wypowiadanie sie o cudzie ktory spotyka czlowieka,