Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Barbarelkaa12

Proszę, pomóżcie, nie wiem co mam myslec

Polecane posty

Gość Barbarelkaa12

Jestem z chłopakiem 2,5 roku. Wczoraj powiedział, że musi się zastanowić czy kocha czy to już tylko przyzwyczajenie. Co robic? To chyba normalne, ze p;o takim czasie te "motylki" opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streg
Jezeli kogos kochasz to sie czuje i wiesz , ze chcesz byc z ta osoba . 2,5 roku to nie jest az tak dlugo , zeby mowic o rutynie , okres randkowania jest najpiekniejszy , pomysl co on by wymyslil gdybyscie byli malzenstwem z dlugim starzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
Czyli co po prostu odpuścić? nie kocha juz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franekee
Każdy ma chwilę słabości czasami potrzeba krótkiej rozłąki, ja tak mam. Po takiej krótkiej przerwie jestem chłopakiem takim jak byłem na początku dla dziewczyny czyli szalonym i romantycznym. Wystarczy zatęsknić :). Robię kilku dniowy wypad na ryby, po 3, 4 dniu tęsknie jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
Mam mu dać odpocząć od siebie? tylko wiesz, z jednej strony boję się, że mu się to spodba. A tak w ogóle to jak można mowiż, ze się kocha (nawet na antenie radia) a po kilku dniach nie wiedziec czy sie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streg
Sluchaj milosc nie boli , przeciwnie dodaje pewnosci , uskrzydla . Nic na sile , jezeli on Cie nie kocha to lepiej ,zeby sobie odpuscil , bo w tym zwiazku bedziesz tylko cierpiec . NIe narzucaj mu sie , pusc go wolno , jezeli bedzie Cie kochal sam wroci , jezeli nie tzn , ze z jego strony uczucie wygaslo , a Ty przeciez nie chcesz byc w takim zwiazku , bo to nie ma przyszlosci . Obecnie poswiec swoj czas na zadbanie o siebie , zajmnij sie czyms co lubisz robic , staraj sie nie rozmyslac , pokaz jemu ,ze stracil fajna dziewczyne , ktorz nie rozpacza za jakims pajacem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franekee
Nie wiem jak on pisze odnośnie siebie. Jak mu się spodoba to chyba znaczy że trzeba dać sobie spokój, poza tym jasna zasada, że nie jest to przerwa w związku, dalej się w nim jest i trzeba o tym pamiętać, po prostu kilka dni ludzie się nie widzą i odzywają sporadycznie lub wcale. Mi po prostu po takim wypadzie wraca energia. 5-6 dni to nie dużo a ożywia nasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
Streg ale ja tak nie potrafię, nie chce pokazywać kogo strać bo chyba sam powinien to wiedzieć. Jeszcze kilka dni temu mówił, że chce ze mną być, że jest super, ze mu sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
Franekee dla mni4 5,6 dni to tyle czasu. Ja już dizś cała noc nie spałam i myslałam, jaki błąd popełniłam- skoro on mysli ze to przyzwyczajenie. Ja po prostu albo z kims jestem albo nie. nie chce zadnych przerw czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszczom mówimy nie
hmm, albo z kimś jesteś albo nie. czyli dla Ciebie to oznacza, że jesteście razem, dosłownie, 24 godziny na dobę i innej opcji nie ma. nie dziwię się, że facet chce odejść, on się dusi. do tego jest pewnie młody, a Wasz związek nie trwał aż tak długo, żeby w ogóle była mowa o miłości, takiej prawdziwej, bo ona dopiero po takim czasie przychodzi. wszystko przed to zauroczenie, fascynacja, która najwyraźniej się skończyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ale czasami trzeba! czasami trzeba dac czas. Tak jak i ja dalam :( i tak jak ktos napisal wczesniej - jesli wroci, to znaczyc bedzie, ze chce byc naprawde z Toba. jesli mu sie spodoba bycie samemu - to chyba lepiej nie tkwic w czyms takim a ukladac sobie zycie po swojemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
"bluszczom mówimy nie" chyba nie do konca zrozumiałas/ es o co mi chodziło. Własnie ze on sie nie dusi, ma dużo swobody, może robicc co chce, nie zabraniam mu niczego. nie zgadzam się, ze miłośc dopiero po takim czasie przychodzi. Nie miłośc może być od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
glitch0 i co wrócił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszczom mówimy nie
oj mówił, mówił... co z tego, że mówił? nie wiesz, że słowa nic nie kosztują i powiedzieć można wszystko? jak było Wam akurat fajnie, być może kroił się wieczorny seksik, to co, miał Ci wypalić z grubej rury, że już nie chce tego związku? nie bądź naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franekee
U mnie to było ustalone od początku odrazu mówiłem, że czasem potrzebuje odskoczni. To jest dla mnie odskocznia od całego świata, a przerwa w cudzysłowu bo się nie rozstajemy dalej jesteśmy razem i dalej zachowujemy się jakbyśmy kogoś mieli. Po prostu w tym czasie zajmujemy się tylko sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarelkaa12
"bluszczom mówimy nie" no to chyba Ty mozesz wszystko mówić, bez zastanowienia. Ja mówiac "kocham" musze to czuć i dopiero wtedy moge coś takiego wyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj powiedział, że musi się zastanowić czy kocha czy to już tylko przyzwyczajenie. widocznie chce wiać , a teraz szuka powodu i dał Ci to do zrozumienia...puść go - niech wieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ale czasami trzeba! czasami trzeba dac czas. Tak jak i ja dalam i tak jak ktos napisal wczesniej - jesli wroci, to znaczyc bedzie, ze chce byc naprawde z Toba. jesli mu sie spodoba bycie samemu - to chyba lepiej nie tkwic w czyms takim a ukladac sobie zycie po swojemu? glitch - osoba jak odchodzi i decyduje się odejść lub zostaje do tego zmobilizowana, to nie ma prawa powrotu....skoro odchodzi , to znaczy , że nie chce być i jest wypalona , a powroty to strata czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver - ale kochany, nie bierz wszystkiego czarnego badz tylko bialego. w moim przypadku B. nie odszedl. on nawet nie myslal o wyproawdzce. to ja uznalam, ze tak bedzie lepiej. on pozniej dopiero przyznal mi racje, bo widzial, ze sie mecze. powroty sa strata czasu tylko wtedy, kiedy jest mowa o zdradzie. o czyms, co przebaczac sie nie powinno. Boze, jak my sie pozegnalismy :( tak blisko, tak intymnie. tak.. szkliste oczka. silne i zaraz delikatne pocalunki, mocne przytulenie.. ja pierdole :( autorko - wyprowadzil sie dopiero wczoraj, takze.. :( a teraz ide sie wyplakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glitch - ale on tylko znalazł powód , dzięki Tobie - teraz kamień spadł mu z serca , bo sama chciałaś żeby się wyprowadził ... i nie becz mała....czarne i białe naprawdę często ułatwia życie - to wspaniale kolory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, sama uwielbiam te kolory. tworze tez tylko w tych kolorach.. :( tylko jakos brak weny teraz :O mowisz? :( ze to tylko byl pretekst? to dlaczego byl caly czas taki szczesliwy ? przeciez wyczulabym udawanie. jak i w zachowaniu tak i pocalunkach, trosce. itd. autorko - daj odpoczac swojemu facetowi. bedziesz sie meczyc i Ty i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dlaczego byl caly czas taki szczesliwy ? przeciez wyczulabym udawanie. jak i w zachowaniu tak i pocalunkach, trosce. itd. czy był szczęśliwy ? myślę , ze balansował na krawędzi - szczęścia nie można mu odmówić , jednak trwało to na chwile.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja i mój chłopak oprócz tego że sie kochamy, przede wszystkim sie bardzo lubimy bo jestesmy wieloletnimi przyjaciółmi. Motylki opadły ale nadal jestesmy dla siebie najwazniejszi i nie potrafimlibysmy zrobic sobie przykrości ani krzywdy. Wiadomo, ze związek oparty tylko na zauroczeniu i seksie kiedys upadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×