Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdeterminowana28

AKCJA ZIMA-CHUDNIEMY I UTRZYMUJEMY EFEKTY-DIETA OD ZARAZ!!!

Polecane posty

Gość pomaranczowyagrest
Witam, Zdeterminowana nie daj się!:) walcz dzielnie o swoją sylwetke a klopoty na pewno sa przejsciowe i szybko przeminą :) ja dzisiaj zjadłam za duzo w porównaniu do tego co zrobilam- NIC (caly dzien przelezalam). Nie potrafie sie zregenerowac jakos po sesji,ktora dala mi wyjatkowo w kosc w tym roku. Mam ferie i powinnam korzystac a poki co lenie sie niemilosiernie...Zobaczymy co jutro bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
Witam, Wstałam dzisiaj bardzo pózno, o 10, dlatego też odpadło mi 2 śniadanie:) na 1 zjedłam jogurt bakomy 7 zbóż i mała kromkę zytniego chleba z wędlina drobiowa:) a na obiad zupa jarzynowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
witam, a ja w pracy. śniadanie zjedzone: jogurt ze zbożami danone 175 g , 2 małe kromki chleba z ziarnami z ramą i plster sera żótego na obiad planuję filet z kurczaka gotowany i 3 łyżki buraków w razie czego jak nie wytrzymam do obiadokolacji na przegryzkę mam rogala maślanego aczkolwiek wolałabym go nie jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agres
A moze zrobimy podsumowanie ile wazymy i naszych wymiarów? kazda napisze i pozniej wkleimy do jednego post zeby bylo latwiej odszukac nam poczatek naszej drogi gdy juz osiagniemy swoje wymarzone wymiary?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny!!!! Jestem po dwudniowym wyjeździe , braku neta i męża przy okazji :p Co do obwodów to nie wiem czy gto dobry pomysł po walentynkowym szaleństwie ???? Tabelkę może zróbmy w poniedziałek??? Tak czy inaczej melduje , że wróciłam i kolejny wyjazd dopiero za tydzień więc póki co akcję zimę jak najbardziej kontynuuje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ale tutaj dzisiaj pusto;/ Myślałam ze nie nadążę z odpisywaniem a tu tymczasem takie pustki - prawie jak te które zostawił w lodówce mój mąż ;/ Jednym słowem szkoda ze Was nie ma Tak jak wspominałam ja się nie ważyłam bo wczoraj zjedliśmy jeszcze z okazji Walentynek mnóstwo sushi i dzisiaj jeszcze czuje się pełna bo jedliśmy je dietetycznie o 23 ;/;/;/ Na śniadanie zjadłam jajecznice z trzech jajek na masełku i serek homogenizowany ale pocieszam się ze to tylko tak z okazji śniadania a resztę zamierzam już rozsądniej opracować:p Teraz popijam kawę bo z powodu choroby wypadły mi zajęcia z uczennicą i zaczynam dopiero za około godzinę . Nie ćwiczyłam od piątku wiec czuje się totalnie byle jak i dopiero dzisiaj wybieram się na tzw. express brzuch i do tego dorzucę aeroby a potem kolejny raz to dopiero nie wiem kiedy bo jutro w pracy spędzę bite 12 godzin , zajęcia za zajęciami bez grama przerwy;/ A Wam jak miła dzisiejszy dzionek?? Jak przygotowania do tłustego czwartku???Bo ja chyba tak symbolicznie do 2 sztuk - jedno ciacho z mężem , drugie z mamą??? No albo może w ogole nie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
cześć dziewczynki ja jestem :) tyle, że w pracy i masę roboty jest. dziś póki co zjadłam śniadanie: * bułkę z ramą i z serem żółtym * jogurt z ziarnami danone będę dziś wieczorem w domu i zjem chyba tylko coś bia lkowego, twaróg z maślanką :D przytyłam troszkę :/ a też nie ćwiczyłam ostatnio, brak czasu :( do tego kolego z pracy przyniósł mi dziś czekoladę milkę :( i tak walczę żeby jej nie otworzyć, póki co leży na biurku nie otwarta od 08.00 :) ale póki co ochoty na słodkie nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie:) Dlatego ja nie staje na wadze a czekoladę to chyba mamy taką sama .Ja mam taka z milki z serduszkiem -dorzucili nam do Sushi z okazji walentynek i już wymyśliłam kto ją dostanie . Mama na Dzień Mamy albo babcia jak do niej pojadę:p Na diecie- no to widzę ze niećwiczące i walczące z czekoladka są już nas dwie :p Subciowo:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Gwiazdy? Gdzie Wy wszystkie jesteście? Bo już pomyśle ,ze tylko ja wymagam odchudzania a reszta z Was to wszystkie z Top Model!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę , że Was dzisiaj brak no nic;/ ja wróciłam w każdym razie z ćwiczeń brzucha i dorzuciłam do tego kolejne pol godziny aerobów .W sumie nic konkretnego no ale jednak zawsze to lepsze niż obżarstwo przed telewizorem:p A Wam jak idzie?bo ja popijam kawkę i wcinam łososia w galarecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
Melduję się!:) u mnie odchudzanie jakoś nie idzie, może nawet nie jest tak źle bo nie objadam się ani nic, po prostu jem niewiele ale jak już to rzeczy niezdrowe, typu wczoraj na kolacje zjadłam 3 faworki;/ Dzisiaj na sniadanie zjadłam jogurt owocowy z ziarnami i kromkę z serem camembert (w ilosci "dla smaku") i 2 faworki zaś;/ niech się one skoncza bo jak tak dalej pojdzie to czarno widze to moje odchudzanie...niby tlusty czwartek dzisiaj ale jednak nie powinno sie tak podjadac:) ja proponuje zebysmy wszystkie aktywne "odchudzaczki" zmierzyła się i zrobiły tablke w poniedziałek tak jak tutaj autorka wspomniała:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Zdererminowana-ciesze sie ,ze rozwija ci sie twoj topik:) Nie zalamalam sie jednak i nie pochlonelam rzadnego ltustego smieciai gada:P Tak je dzis nazwalam i pokonalam je! poztrawiam ciebie i twoja brygade;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowy Agresciku!! Mnie tez jakoś dziwnie , pod górkę , wprawdzie nie zjadłam żadnego pączusia ani innych łakoci ale za to zjadłam zdecydowania za mało i choć miało być co 3-4 godziny zakończyło się brakiem treningu i posiłkami średnio co 5 godzin:( Wtopa ;/;/ Mimo to chyba jutro się zważę bo po weekendowej imprezie mojej koleżanki i kolejnym dniu spędzonym na urodzinkach trzyletniego chrześniaka aż strach będzie wejść na wagę ponownie. Jej... a teraz doczytałam o tej tabelce ... no racja chciałam w poniedziałek .W sumie oki mogę poczekać chyba ... ale nie obiecuje czy sie nie zważę i nie pomierzę:p Najwyżej w poniedziałek ponownie:p hehehe Paseczkikropeczki - oj Paseczkikropeczki ten mój topik to coś ślamazarnie mi się rozwija ;/ Nie wiem właściwie dlaczego dziewczyny piszą tak rzadko bo ja chciałabym żeby to był topik damsko dietetyczny . Wiesz... taki nie tylko o kilogramach ale i o problemach jakie sie pojawiają. Super , że tutaj zaglądasz i mnie wspierasz :p A .. no i hit.... imprezy mi sie szykują a ja zdechnieta ;/ więc jutro kierunek lekarz jak nic;/ :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzielam sie za porzadki i obieranie mięsa i efekt taki za druga za pięc a ja wciąz na nogach ;/ jej ;/ Ciekawe jak ja do tego lekarza się zwleke?? Tym wieksze wobec tego buziaki bo oj.. nie zajrze tutaj o 6na dranem NA PEWNO:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
Witam:) Ja niestety wczoraj skusiłam sie na 1 paczka:/ dziad jeden tak mnie kusił!:D No a dzisiaj jak na razie nie jest źle: 2 kromki jasnego pieczywa z kiełbasą krakowska, troche tłusta była więc zjadłam bez masła:) i plasterek żółtego sera bo chciałam spróbować czy kupiłam dobry...okropny jest, pachnie ładnie a gorzki w smaku;/ Teraz gotuje obiad w parowarze-ryz brazowy, rybka i jakies warzywa:) Mam nadzieje ze dzisiaj juz bedzie do konca dzien dietetyczny i ze sie nie skusze tym razem na paczka, ani nic slodkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy agrest
Oj widze ze tylko ja tutaj pisze :) no trudno, może się dołączycie wkrótce:) Mam pytanie do naszej Zdeterminowanej, wymiary które podałaś dotyczą jakiej wagi?:) tej ostatniej? bo masz ich kilka w stopce:) Też sie pomierzyłam, wiem, wiem, miałam poczekać do poniedziałku:D Jak na spowiedzi: biust-86 cm ( a kiedys było 90;() talia "moja zmora"- 71 cm biodra-89 cm i łydka-33 cm:) Jak widać po wymiarach, jestem klockowata na górze, przez ta talie i w miare waskie biodra:) W, no i jeszcze wzrost i waga: 161 cm, 54 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej ja staram się czytać na bieżącą, ale mało pisałam bo miałam ciężki tydzień w pracy, w zasadzie nawet nie miałam czasu na dłuższą chwilę wejść na internet. z dietą nawet dobrze, z ćwiczeniami gorzej nie miałam jak w tygodniu ćwiczyć. dziś dopiero kawę piję, za chwilę śniadanie tylko się zastanawiam co i na cał miałabym ochotę, pewnie mleko, bułka i trochę musli z błonnikiem. nieweim miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć nie zauważyłyście chyba mojej nieobecności to melduje , że jestem:p Nie wiem na jak długo bo wieczór się zbliża a wraz z nim zapewne moja temperatura. W wielkim skrócie to powiem jedynie tyle , że diete szlag trafil totalnie bo mam zpalenie okrzeli , jem jakies prochy od trzech dni , popray brak , temperatura jak nie 39 to przy dobrych wiatrach 38;/;/;/ Szkoda gadac jednym slowem i do tego katar z nosa a wlasciwie woda ;/ To tyle u mnie bo o treningach to nei ma co mowic bo iadomo ze nie bylam na zadnym a jem okropnie wiec wage to chyba powinnam omijac zerokim łukiem przez najblizszy m-c;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
Zdeterminowana! Wracaj szybko do zdrowia i do nas!:) a na diete przyjdzie pora jak wyzdrowiejesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowy Agresciku - Dzieki za slowa wsparcia bo powiem CI ze ciezko ciezko .... niby jestem na codzie ale ten głupi katar utrzymuje się cały czas a ja mimo ze jestem w domu tak na prawde nie mam sily na nic;/ A tak już zupełnie ogólnie to powiem Wam w wielkim skrócie , że moja dieta przechodzi niestety do lamusa , a wszystko przez o durne zapalenie płuc .Do tego upiekłam dwa ciacha - kopiec kreta bo mój Lukasz uwielbia i murzynka . Do posiłku mam jeszcze co najmniej pól godziny a mnie już skręca a wszystko chyba przez te zapachy dochodzące z kuchni . W ogóle to miałam taki ambitny plan żeby posprzątać ale jestem w takim dziadowskim stanie ze nie mam siły na nic;/ Kurcze w sumie to zła jestem na siebie :( ze sie rozchorowalam bo tak dzielnie trenowałam i cwiczylam a teraz taki zastoj ;( I jak wroce to znow wszystko szlag trafi i będę musiala zacząc od nowa :(:(:( A Tobie jak mija dietka? Obyło sie bez wpadek bo ja się boje ze jutro to rzuce sie na te ciacha jak nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
oj Zdeterminowana, choroba nie wybiera przecież! wrócisz do zdrowia to wrócisz do diety, ze zdwojona siła i samozaparciem!:) pokonaj teraz pokuse na te ciasta i bedzie dobrze!:) ja sie obijam, od 2 dni prawie nie moge spac i chodze jak zombie, wyglądam zreszta podobne:) a dieta tak sobie, raz jest lepiej raz gorzej, jak mam teraz zajecia na uczelni to kiepsko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy agrest
Widzę, że jestem tutaj sama:) topik umarł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane !!! Ostatnio oj rzadko jestem wiem wiem... ale albo jestem chora a jak już jestem w miarę na chodzie to biegam i załatwiam wszystko;/ Wczoraj np byłam tylko !!!! u trzech lekarzy , normalnie tyle dobrze ,że u ostatniego nawet nie trafiał mnie szlag w poczekalni i nawet zaczęłam rozumieć te wszystkie babcie , które tak zawzięcie prowadziły debaty polityczne Moja dieta też kiepska bo nagotowałam mięsa a zapomnialam ze dzisiaj środa popielcowa więc mięso poczeka a ja zjadłam juz placek z rana , do tego kawka i poprawiłam serkiem homogenizowanym. Na treningi nie chodzę bo mi nie wolno , a poza tym za tydzień idę do chirurga żeby pieprzyk usunąć więc nie mogę już złapać innych wirusów bo termin dostałam na ładne oczy z NFZ więc póki Pan Doktor taki łaskawy i chce mnie pociąć to muszę korzystać bo normalnie to taka impreza kosztowałaby mnie 750 zloty plus dodatkowo za usunięcie szwów;/ A dzisiaj chyba jeszcze kino więc najem się jak prosiak popcornu na noc i bedzie znów istna dieta cud A Wam jak idzie?Bo ja jakos w totalnej rozsypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowy Agresciku - no to masz tak jak ja wczoraj , 4 godziny snu i 12 godzin na nogach i wizyta tylko u trzech lekarzy w ciagu dnia , więc chyba nie musze mowic jak sie czulam . Ale w sumie u mnie to jakos tak dziwnie dziala , że poki nie myślę , o zmeczeniu to jakos go nie czuje i jeszce dzisiaj w domu lepszej opcji nie widze bo nie musze ubierac tych wszystkch salikow i czapek tylko sobie dzielnie chodze w babkoszkach :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejej a ja jestem po pobycie w kinie obżarta standardowo popcornem , do tego stopnia aż mi niedobrze ale mąż sam wyszedł z inicjatywą więc jestem dumna z mojego OGRA - jak to mówi taka jedna moja internetowa psiapsióla a teraz uciekam do obierania mięsa bo dzisiaj takie pustki a jutro jak mnie nie bedzie to penie wszystkie tu bedziecie .Cóż za pech ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarnaczowy agrest
Oj chyba zostałysmy na polu walki we dwie Zdesperowana, juz nikto do nas nie zagląda chyba:) Ja wczoraj byłym w kawiarni, wchłonęłam babeczke z gałką lodów i czekoladę wiec nie wiem czy już nie lepszy ten popcorn;/ Tym razem mnie cos łapie, gardło mnie strasznie boli, migdały czerwone jak cholera i katar, widocznie nie mogło się obyc bez infekcji tej zimy:) dzisiaj od samego rana dietetycznie w miare, jogurty owocowy ze zbożami i kromka bez masła razowego chleba z żołtym serem i banan na 2 sniadanie:) a na obiad zapiekanka z wczoraj, mało dietetyczna bo makaron, troche zółtego sera no ale trudno, nie zjem podwieczorku a kolacje lekką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×