Zwyzywal mnie i uderzyl mojego brata!!!

Zwyzywal mnie i uderzyl mojego brata!!! Wkurzyl mnie. Ja nie pracuje, jestem zmeczona, styrana tym wszystkim, znerwicowana, mam chyba problem z alkoholem i dopiero teraz to sobie uswiadomilam. On pracuje i dzisiaj mi znowu z tekstem znowu palilas za moje pieniadze i uslyszal ze pozyczam swojemu brata 150 zlotych. I on pyta sie czemu z nim tego nie uzgodnilam, ja zeby dla mi spokoj i nazwalam go ch..... a on do mnie ze jestem smieciem i szmata. Moj brat pyta sie go czy chce od niego oberwac a ten moj maz uderzyl go z piesci w twarz? co teraz? rozstanie?

ja p...le margines

zalej znów ryjek za jego pieniądze i siedz grzecznie. Gdyby nie on to leżała byś na ulicy, jechana w dupe przez żuli za butelkę wina za 3,50.

Patologia i to glownie moj maz jest winny ze stworzyl taka sytuacje, co go obchodzi na co ja wydaje pieniadze.

maz dobrze zrobil. bedzie menelowe i jej patologicznego braciszka tolerowal

bezczelny maz, co go obchodzi na co TY wydajesz JEGO pieniadze

nie zulaj kupy mi tu!